Reakcja, grudzień 2018

W przedświątecznej (bożonarodzeniowej) edycji REAKCJI zajmiemy się sprawą z cyklu „IDIOTYZMY”, a dosadniej byłoby rzec bezmyślne debilizmy! Bo jak w dobie rozszerzającej się w zastraszającym tempie degradacji środowiska naturalnego, gdzie wszyscy posiadający mózgi apelują o ekologiczne postępowanie na każdym kroku, można nazwać czyn jakiego dopuścił się (lub dopuściła) bezmózga istota, która nie tylko nie dba o nasz ekosystem, lecz go z premedytacja zanieczyszcza, więcej – DEGRADUJE w wandaliczno-imbecylny sposób. Ale przejdźmy do rzeczy, czyli ad rem.

Kilkanaście dni temu zadzwonił do naszej redakcji zaprzyjaźniony Prawnik (Pan Jurek), który nie krył swego oburzenia, przejęcia, a wręcz zbulwersowania. Pan Mecenas przekazał najpierw werbalnie, a później ilustracyjnie informację o „jakimś IDIOCIE”, który wylał do podpilskiego akwenu, zwącego się popularnie Jelonki, olej, ropę lub inne dziadostwo w dużej ilości. Oczywiście nie o ilość tu chodzi, choć jest ona nie bez znaczenia, ale o sam czyn! Czy taki kretyn, pyta pan Jerzy, nie zdaje sobie sprawy, że robi nie tylko innym, ale także sobie kuku?!

Widząc tego typu bezmózgi wandalizm na środowisku, które wymaga wręcz hołubienia, trudno znaleźć najdosadniejsze słowa dezaprobaty. Można tylko zaapelować, do owego pustogłowca, o zastanowienie się nad swoim losem, a do Naszych P.T. Czytelników o reakcję na tego rodzaju postępowanie. Słowem, gdy zobaczysz, że ktokolwiek pastwi się nad naszym wspólnym środowiskiem „tnij równo z trawą”. No może nie tak dosłownie, ale na pewno powiadom odpowiednie służby!

Jeżeli gnębią Cię podobne lub poważniejsze problemy, masz jakiekolwiek niejasności czy kłopoty – napisz do nas! Nie miej żadnych oporów, możesz pisać o wszystkim. My spróbujemy Ci pomóc – reagując piorunująco!

Pisz na adres redakcji: „Tętno Regionu”, ul. 11 Listopada 40 pokój 101, 64-920 Piła z dopiskiem: „REAKCJA”.

Marek Mostowski