Bielsko rozbite przez Piłę

bielsko_rozbite

Przed środowym spotkaniem w Bielsku-Białej PTPS i BKS w tabeli Orlen Ligi dzielił punkt na korzyść pilanek. W meczu siatkarki z Piły spisywały się jeszcze lepiej od rywalek, dzięki czemu zapisały na swoim koncie komplet punktów. Dzięki zwycięstwu PTPS przesunął się w ligowym zestawieniu o oczko wyżej.

Premierowa partia rozpoczęła się od udanych ataków Kwiatkowskiej i Mikyskovej, jednak później obie drużyny zaczęły popełniać coraz więcej błędów. W polu zagrywki pomyliła się m.in. Alexis Austin, następnie swoją siłę w ataku i serwisie pokazała Emilia Mucha. W tym pierwszym elemencie podobnie jak na samym początku dobrze spisywała się też Mikyskova, dzięki której BKS powoli budował swoją przewagę. Ta sama zawodniczka chwilę później obiła blok rywalek oraz zaserwowała asa serwisowego. To wszystko powodowało, że to bielszczanki były bliżej wygranej w tej partii, ostatecznie po ataku Emilii Muchy gospodynie wygrały 25:16.

Druga partia to już dominacja przyjezdnych, które od samego początku narzucały swój styl gry. Po drugiej stronie siatki jednak swoją dobrą dyspozycję nadal potwierdzały Sonia Mikyskova i Skrzypkowska. Następnie piąty bieg włączyły pilanki, które po atakach Babicz prowadziły kilkoma punktami. Ta sama siatkarka chwilę później posłała asa serwisowego. Szkoleniowiec BKS-u próbował zmianami pobudzić swój zespół, ale na niewiele się to zdało – to PTPS bowiem rządził na boisku. Dotąd niemal bezbłędne Mikyskova i Mucha myliły się w prawie każdej akcji. To wszystko ostatecznie spowodowało, że to przyjezdne wygrały 25:12.

Po 10-minutowej przerwie gra gospodyń kompletnie się załamała. Po tym jak Anita Kwiatkowska posłała asa serwisowego, to PTPS wyszedł na znaczące prowadzenie. W szeregach gości natomiast w ataku szalała Austin. Już tak skuteczna jak w pierwszej partii nie była Emilia Mucha. W ekipie przyjezdnych świetnie spisywała się Anita Kwiatkowska. Wszystko to spowodowało, że PTPS prowadził 17:7. Następnie mur nie do przejścia postawiła Alicia Ogoms, dzięki czemu pilanki były już na ostatniej prostej do wygranej w tym secie. Do końca tej odsłony bielszczanki były w stanie zdobyć już tylko dwa oczka, a przyjezdne ostatecznie wygrały 25:9.

Czwarta partia podobnie jak trzecia to dominacja gości. Nadal swojej skuteczności nie mogła odzyskać Mikyskova, przez co PTPS tylko systematycznie zwiększał swoją przewagę. W pewnym momencie prowadził już 12:5. Gra bielszczanek kompletnie się załamała, żaden element siatkarskiego rzemiosła nie funkcjonował prawidłowo. Każde potknięcie rywalek wykorzystywały pilanki, które ostatecznie wygrały 25:13.

BKS Profi Credit Bielsko-Biała – PTPS Piła 1:3
(25:16, 12:25, 9:25, 13:25)

Składy zespołów:

BKS: Skrzypkowska (5), Mikyskova (11), Trojan (1), Gryka (3), Moskwa (5), Mucha (9), Wojtowicz (libero) oraz Wańczyk (libero), Perlińska, Staniucha-Szczurek (1), Pasznik (4) i Wilczek

PTPS: Austin (18), Kwiatkowska (13), Ogoms (15), Babicz (7), Dumancić (6), Szubert (2), Markiewicz (libero) oraz Piśla, Baran i Urban.

Dominika Żurowicz – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz (archiwum)