Sport jest ważny dla Miasta Piły, a przez Michelusa przemawia frustracja

Na początku sierpnia za pomocą portalu społecznościowego facebook Dawid Michelus, już były bokser Sokoła Piła, udzielił odpowiedzi na pytania, które zadał jeden z pilskich dziennikarzy sportowych z naszego miasta. 7 sierpnia odbyła się konferencja prasowa Małgorzaty Ciemięgi – zastępcy dyrektora Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu Urzędu Miasta Piły i Dariusza Kubickiego – dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pile, której tematem była działalność Urzędu Miasta Piły na rzecz sportu, w kontekście wypowiedzi Dawida Michelusa.

Czterokrotny mistrz Polski oraz reprezentant kraju, który od lipca 2014 roku jest zawodnikiem Kontry Elbląg, w odpowiedzi na pytanie: „Co było głównym powodem opuszczenia Sokoła Piła i naszego miasta? odpowiedział, że m.in. brak środków na życie, na suplementy diety. Klubu nie stać było żeby kupić mu buty do treningu czy strój. Jak mówi, pieniądze które dostawał od miasta starczały mu ledwo na odżywki na cały rok, a gdzie myśleć o profesjonalnym sprzęcie treningowym, sparingach z zagranicznymi zawodnikami, saunie, masażyście i dietetyku. Jedynie, co miał w Pile to dobrego trenera – Sławomira Nowickiego. Zawodnik, który zdobył jedenaście medali Mistrzostw Polski dla Piły, z tego dwa podczas imprez międzynarodowej, ma wielki żal do władz naszego miasta, że nie pomagają. Nieraz pisał do miasta i prezydenta Piły, żeby go wspomogli, ale dostawał wiadomości, że klub dostaje określone pieniądze i Urząd Miasta więcej nic nie może zrobić.

– Dzięki polityce i działaniu miasta możliwy jest rozwój wielu dyscyplin sportowych w Pile. Co roku miasto finansuje 24 kluby sportowe, przyznając im dotacje i pomoc finansową w różnych formach. Niektóre z tych klubów dofinansowanie na swoje przedsięwzięcia otrzymują kilka razy. Chce również podkreślić, że dzięki działaniom prezydenta możliwy jest rozwój wielu dyscyplin sportowych, w tym boksu. To w Pile, w pilskiej hali, z pomocą pilskiego trenera i pilskich kibiców pan Michelus zdobywał największe osiągnięcia w swojej karierze sportowej. O środkach, które pan prezydent Piotr Głowski przeznacza na rozwój i wspieranie sportu mówią następujące fakty. Przez ostatnie trzy lata, dofinansowanie aktywności sportowej dzieci i młodzieży to blisko 2 mln zł. Jeśli chodzi o wspieranie sportu zawodowego to miasto przeznacza na ten cel 3 mln zł. Natomiast, jeśli chodzi o finansowanie dzieci i młodzieży w zawodach sportowych, pan prezydent finansuje transport, wpisowe, udział, zakup sprzętu, a jest to kwota prawie 100 tys. zł w ciągu trzech lat. Prezydent co roku podsumowując współzawodnictwo sportowe uczniów pilskich szkół, na ten cel wydaje prawie 15 tys. zł. Z inicjatywy prezydenta podjęto działania, które doprowadziły do powstania i podjęcia przez Radę Miasta uchwały w sprawie określenia kryterium trybu i zasad przyznawania nagród prezydenta miasta Piły dla uczniów szczególnie uzdolnionych ze szkół publicznych i niepublicznych, które funkcjonują na terenie Gminy. W tej uchwale swoją część również mają uzdolnieni sportowo uczniowie. Na ten cel przeznaczono 145 tys. zł. Suma wydatków od roku 2012-2014 na wszystkie rzeczy, o których mówiłam to 5 mln 260 tys. zł. Kwota ta mówi o tym jak ważną dziedziną dla władz miasta jest wspieranie i rozwój sportu – wyjaśnia Małgorzata Ciemięga, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu Urzędu Miasta Piły.

Bardzo szanuje i darzy dużą sympatią Dawida Michaelusa, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pile, który jednak nie zgadza się z jego zarzutami, ponieważ Urząd Miasta zrobił wiele, i wiele jeszcze zrobi m.in. dla bokserów.

– Obiekt, na którym trenują obecnie bokserzy nie jest, jeśli chodzi o warunki socjalne, jakąś rewelacją, jednak mają dach nad głową dzięki staraniom pana prezydenta Głowskiego. My staraliśmy się znaleźć dla Sokoła Piła rożne lokalizacje, m.in. w Szkole Policji. Jednak z przyczyn od nas nie zależnych ta koncepcja nie wypaliła. Za chwile rozpoczniemy jednak budowę hali sportów walki przy ulicy Sportowej w Pile. Na pierwszy etap przebudowy tej hali i dostosowanie pomieszczeń dla bokserów i judoków wydamy 550 tys. zł. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to pod koniec tego roku bokserzy będą mieć siedzibę w tym budynku, który będzie nowoczesny. Planujemy zakupić również dla nich nowy ring – mówi Dariusz Kubicki, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Pile. – Odnosząc się do wypowiedzi Dawida, uważam, że są to wypowiedzi naiwne. Każdy mieszkaniec tego miasta, kraju inwestuje w siebie. Uczy się języków, kupuje rower i trenuje na nim, i dziwne żeby prezydent każdemu kupował cokolwiek. Czym się różni pan Michelus od innych zawodników? np. od kolarzy czy lekkoatletów. Każdy musi inwestować w siebie. My, jako miasto robimy naprawdę bardzo dużo. My nie musimy tej hali budować, a robimy to. Każdy inny klub znajduje siedzibę tam, gdzie akurat jest wolne miejsce. Myślę, że lekka frustracja przez Dawida przemawia. Osobiście życzę mu wszystkiego najlepszego, żeby dalej rozwijał swój talent w nowym miejscu – dodaje Dariusz Kubicki.

Sebastian Daukszewicz

sport_jest_wazny_dla_miasta10

sport_jest_wazny_dla_miasta13

sport_jest_wazny_dla_miasta11

sport_jest_wazny_dla_miasta12