Dotkliwa porażka pilanek w Sopocie

Dotkliwa_porazka_pilanek

Siatkarki PGNiG Nafta Piła jechały do Sopotu, by zagrać bez presji i pokazać się z jak najlepszej strony. Nie spodziewały się jednak chyba tak srogiej lekcji siatkówki jaką odebrały z rąk gospodyń. Kolejne sety sopocianki wygrywały do 13, 14 i 17.

Od samego początku na boisku dominowały gospodynie. Już przy stanie 6:1 o czas musiał prosić Łukasz Przybylak, bo po bloku Mai Tokarskiej spotkanie zaczynało przypominać jednostronne starcie. Impas pilanek przełamała dopiero Joanna Sobczak obijając sopocki blok. Zawodniczki z Piły popełniały wiele prostych błędów technicznych, a szansę na wykazanie się miały Deja McClendon czy Falyn Fonoimoana, które większość spotkań Orlen Ligi spędziły w kwadracie dla rezerwowych. Pochwalić można właściwie jedynie środkowe Nafty, Marija Milović i Anna Stencel starały się zdobywać ważne punkty. Było to jednak zdecydowanie za mało, do tego siatkarki Atomu robiły użytek z każdej piłki przebitej „za darmo” i pewnie zmierzały do zwycięstwa w inauguracyjnym secie. Po efektownej akcji duetu Kaczmar – Efimienko sopocianki miały piłkę setową.

Drugi set był niemal dokładną powtórką z historii, sopocianki ani na moment nie traciły koncentracji, zdobywały punkty nawet w dość kuriozalnych sytuacjach, gdy atakująca zmuszona była oburącz przebijać piłkę na drugą stronę siatki. Fonoimoana zaprezentowała swój potencjał w polu zagrywki, na drugiej przerwie technicznej jej koleżanki prowadziły już 16:6. Niefrasobliwość sopocianek spowodowała, że przy tak wysokiej przewadze pilankom udawało się kilka razy „ratować” blokiem, ale te nie ustrzegły się prawdziwej deklasacji, a rolę egzekutorki najczęściej pełniła Anna Miros (25:14).

Rezerwowe siatkarki Atomu chciały pokazać się trenerowi z jak najlepszej strony w tym meczu. Pomimo tego, gdy na siatce zatrzymana została młoda Justyna Łukasik, a przechodzącą piłkę skończyła Milović pierwsze w tym meczu prowadzenie Nafty stało się faktem (6:5). Pilanki aż do stanu 9:11 potrafiły przeciwstawić się rywalkom. Wtedy jednak w antenkę zaatakowała Natalia Krawulska, w kolejnej akcji wyrzuciła piłkę poza boisko i atomówki ponownie kontrolowały wynik spotkania (13:11). Kolejna seria punktów powędrowała na konto gospodyń. W obronie pracowała Klaudia Kulig, zastępując w ostatniej partii Agatę Durajczyk. Mecz zakończyła Amerykanka Fonoimoana, a najlepszą zawodniczką spotkania wybrano Annę Miros.

Atom Trefl Sopot – PGNiG NAFTA Piła 3:0 (25:13, 25:14, 25:17)

Składy zespołów:

Atom: Tokarska (4), McClendon (11), Miros (17), Efimienko (9), Kaczmar (3), Fonoimoana (14), Durajczyk (libero) oraz Łukasik (1), Kulig (libero)

PTPS: Milović (8), Konieczna, Stencel (3), Sobczak (12), Krawulska (4), Pauliukouskaya (libero), Raczyńska (2) oraz Wawrzyniak, Nadziałek

Piotr Woźniak – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz (archiwum)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *