Ludowcy proponują… by znieść kłopotliwą zmianę czasu

W nocy z 28 na 29 października cofniemy zegarki o godzinę. Ludowcy chcą, by tej zmiany już nie było. Przygotowali i złożyli w Sejmie projekt ustawy o wprowadzeniu czasu letniego przez cały rok. Projekt PSL – stop zmianie czasu to jeden z tematów konferencji prasowej z udziałem Posła do Parlamentu Europejskiego, Prezesa ZW PSL Województwa Wielkopolskiego – Andrzeja Grzyba, Posła na Sejm RP – Krzysztofa Paszyka oraz Prezesa Zarządu Powiatowego PSL w Pile – Stefana Piechockiego, która odbyła się  9 października.

Każdego roku, w ostatnią niedzielę marca (w nocy z soboty na niedzielę), a także w ostatnią niedzielę października, następuje konieczność przestawienia wskazówek zegara. W marcu o godzinę do przodu, natomiast w październiku o godzinę do tyłu. W Polsce zmieniamy czas na stałe od 1977 roku. Zdecydował o tym rząd PRL. Taka decyzja była podyktowana doświadczeniem innych państw. Jako pierwsi zrobili to Niemcy w czasie I wojny światowej. Argumentowano to oszczędnościami na oświetleniu. Za nimi poszły inne kraje. W tym właśnie Polska.

Z biegiem czasu zaczęto dostrzegać jednak negatywne skutki takiej zmiany. Zaczynając od chaosu informacyjnego, problemów z transportem publicznym, dochodziły również problemy w systemach informatycznych. Co więcej, jak się okazuje taka zmiana negatywnie wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie.

– W Sejmie od miesiąca leży nasza ustawa o zmianie ustawy o czasie urzędowym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej. Od tego czasu Marszałek Sejmu nie robi nic, żeby z tym projektem przystąpić do prac. Dziwne to, bo Polacy są tym zainteresowani. W Polsce zmieniamy czas od 40 lat. Trzeba wskazać, że przez ten okres życie Polek i Polaków się zmieniło. Inny jest czas i organizacja pracy, inne zwyczaje w naszym życiu codziennym, inny jest stopień zinformatyzowania naszego kraju. Zależy nam, aby odpowiedziano na postulat Polaków i nie zmieniać dwukrotnie czasu, które powodują perturbacje w naszym życiu codziennym. Badania społeczne wskazują, że Polacy w 70% są, aby zaprzestać dwukrotnie zmieniać czas – mówi poseł Krzysztof Paszyk.

– W Parlamencie Europejskim drugą kadencje pracuje zespół, który zajmuje się kwestiami zniesienia dwukrotnemu zmiany czasu w czasie roku. Również jestem w tym zespole. Zarówno nasi koledzy Czesi, Węgrzy i posłowie z krajów Europy Zachodniej podzielają ten pogląd, że należy od tego odstąpić . Motywacja była 40 lat temu w Polsce związana z poborem energii. Dziś życie zmieniło te zasady również – dodaje europoseł Andrzej Grzyb.

Ustanowienie czasu urzędowego na środkowoeuropejski letni będzie korzystne, ponieważ pomiędzy marcem a październikiem zmiana nie byłaby odczuwalna, a czas w większości państw UE pozostałby identyczny z wyjątkiem Wielkiej Brytanii, Irlandii i Portugalii. Natomiast pomiędzy październikiem a marcem słońce wschodziłoby o godzinę później i dzienne światło byłoby dostępne o godzinę dłużej popołudniu, przez co mogłoby być lepiej wykorzystane niż w godzinach porannych, kiedy większość Polaków uczy się lub pracuje.

(SE)

ludowcy_proponuja00

ludowcy_proponuja03 ludowcy_proponuja01 ludowcy_proponuja02