Nieważne, jak się zaczyna… Victoria Piła pokonała Kolejarza Opole

Kolejarz Opole uległ na własnym torze Victorii Piła 43:47. Głównymi aktorami tego ciekawego widowiska byli Piotr Świst i Witalij Biełousow. Wśród gospodarzy kompletnie rozczarował Mariusz Staszewski.

Kibice przeżyli huśtawkę nastrojów. Początek należał do gospodarzy, którzy w dwóch pierwszych wyścigach triumfowali podwójnie. To jednak goście z biegu na bieg coraz lepiej czuli się na torze. Straty odrobili błyskawicznie, a po 10. gonitwie prowadzili już 33:27. Kolejarz nie złożył broni. Po 14. wyścigu doprowadził do remisu, w czym zasługa przede wszystkim Stanisława Burzy.

Vicoria Piła. Żuel, spotkanie z Kolejarzem

Emocje sięgnęły zenitu. O rezultacie miał decydować ostatni bieg. Na swoją korzyść rozstrzygnęli go świetnie dysponowani Piotr Świst i Witalij Biełousow, zapewniając Victorii dwa, niezwykle cenne punkty. Liderzy gości pofrunęli w górę, a grupa pilskich fanów świętowała pierwsze wyjazdowe zwycięstwo swojej drużyny.

Przyjezdni wygrali zasłużenie, rehabilitując się za porażkę sprzed tygodnia. Dysponowali bardziej wyrównanym od rywali składem. Nie było dla nich straconych pozycji i często po słabszych startach, które mają na opolskim owalu niebagatelne znaczenie, radzili sobie z przeciwnikami na dystansie. Brylowali, nie po raz pierwszy w Opolu, Biełousow i Świst.
– Wprost uwielbiam tu jeździć – zaznaczał „Twisty”. – Nie przypominam sobie mojego kiepskiego występu na tym torze. Dużo rozmawialiśmy, padły ostre słowa i doszliśmy do konsensusu, że jedzie taki, a nie inny skład. Wcześniejsze roszady były niepotrzebne.

Pochwały należą się każdemu z pilan. Powrót do wysokiej formy zasygnalizowali bracia Emil i Kamil Pulczyńscy, którym nie wyszedł jedynie pierwszy start. Oskar Ajtner-Gollob imponował walecznością, a ważny punkt do dorobku dorzucił drugi z juniorów Arkadiusz Pawlak, wyprzedzając Burzę. Tylko Jesper Monberg pojechał poniżej oczekiwań. – Zmiany i inne ustawienie par zdały egzamin – cieszył się trener Victorii Janusz Michaelis. – Sporo dał nam trening w Toruniu, gdzie dopasowaliśmy się i dziś poza początkowymi biegami nawierzchnia nie sprawiała nam kłopotu. Później wszystko poszło zgodnie z planem. O wiele polepszyła się atmosfera w parkingu. Trzeba jechać jakąś liczbą zawodników, a nie żonglować co mecz składem. Wtedy wzrasta wzajemne zaufanie.

Smutne miny gościły na twarzach opolan. Porażka bardzo komplikuje ich szanse na awans do fazy play-off. Pretensji nie można mieć jedynie do Damiana Dróżdża, który wygrał swój pierwszy wyścig w lidze, oraz debiutującego Andrieja Kobrina. O postawę Ukraińca obawiano się najbardziej, wywalczył tymczasem osiem punktów, choć na trasie nie ustrzegł się błędów. – Jestem bardzo rozczarowany ostatnim biegiem – komentował. – Początek był dobry. W czwartym wyścigu czułem, że motocykl słabnie, więc przed piątym startem poczyniliśmy korekty. Niestety poszliśmy nie w tę stronę, co powinniśmy.

Najbardziej przygnębiony w opolskim teamie był Mariusz Staszewski. 39-letni jeździec zakończył spotkanie z mizernym, dwupunktowym dorobkiem. – Tragedia. Porażkę biorę na swoje barki – mówił. – Mam zbyt dużo lat, by usprawiedliwiać się torem. Po prostu go nie rozczytałem i to wyłącznie moja wina. Przegraliśmy bardzo ważne, chyba najważniejsze w sezonie spotkanie.

Ze względu na dramaturgię i mijanki w drugiej fazie mecz był dobrym, ciekawym widowiskiem, co podkreślali także postronni obserwatorzy. – Takich spotkań w ekstralidze jest jak na lekarstwo – powiedział Piotr Świst. – Szkoda, że nikt rozgrywek na niższych szczeblach nie docenia.

Punktacja:

Victoria Piła – 47
1. Kamil Pulczyński – 7+1 (1,3,2*,1,0)
2. Emil Pulczyński – 9 (0,1,3,3,2)
3. Jesper B. Monberg – 4 (3,1,0,t)
4. Witalij Biełousow – 11+1 (2*,3,3,t,3)
5. Piotr Świst – 12+1 (3,3,3,1,2*)
6. Oskar Ajtner-Gollob (gość) – 3 (1,0,0,2)
7. Arkadiusz Pawlak – 1 (0,0,1,0)

Kolejarz Opole – 43
9. Oliver Berntzon – 9+3 (2*,1*,2,1*,2*,1)
10. Andriej Kobrin – 8+1 (3,2,1*,2,0)
11. Kai Huckenbeck – 6 (t,0,2,3,1)
12. Stanisław Burza – 9 (1,2,0,3,3)
13. Mariusz Staszewski – 2+1 (1*,0,1,-)
14. Damian Dróżdż – 5 (3,0,2,t)
15. Karol Jóźwik (gość) – 4+1 (2*,2,0)

Bieg po biegu:
1. (61,4) Kobrin, Berntzon, K.Pulczyński, E.Pulczyński 5:1
2. (62,1) Dróżdż, Jóźwik, Gollob, Pawlak 5:1 (10:2)
3. (62,9) Monberg, Biełousow, Burza, Dróżdż 1:5 (11:7)
4. (62,9) Świst, Jóźwik, Staszewski, Pawlak 3:3 (14:10)
5. (61,5) K.Pulczyński, Burza, E.Pulczyński, Huckenbeck 2:4 (16:14)
6. (63,0) Biełousow, Dróżdż, Monberg, Staszewski 2:4 (18:18)
7. (63,4) Świst, Kobrin, Berntzon, Gollob 3:3 (21:21)
8. (61,4) E.Pulczyński, K.Pulczyński, Staszewski, Jóźwik 1:5 (22:26)
9. (61,5) Biełousow, Berntzon, Kobrin, Monberg 3:3 (25:29)
10. (62,8) Świst, Huckenbeck, Pawlak, Burza 2:4 (27:33)
11. (61,5) E.Pulczyński, Kobrin, Berntzon, Gollob 3:3 (30:36)
12. (62,9) Huckenbeck, Gollob, K.Pulczyński, Dróżdż (t) 3:3 (33:39)
13. (63,2) Burza, Berntzon, Świst, Pawlak 5:1 (38:40)
14. (63,4) Burza, E.Pulczyński, Huckenbeck, K.Pulczyński (4:2) 42:42
15. (63,2) Biełousow, Świst, Berntzon, Kobrin 1:5 (43:47)

Sędzia: Ryszard Bryła
NCD: 61,4 sek. – Andriej Kobrin w 1. biegu oraz Emil Pulczyński w 8. biegu
Widzów: ok. 900
Startowano według II zestawu

Oliwer Kubus – sportowefakty.pl
Fot. Sebastian Daukszewicz (archiwum)