O szpitalu w Wyrzysku i finansach na dodatkowej sesji Rady Powiatu w Pile. Radni opozycji znowu zakneblowani!

13 czerwca w sali nr 39 Starostwa Powiatowego w Pile odbyła się XLVII sesja Rady Powiatu w Pile. Była to dodatkowa sesja, dlatego porządek obrad dotyczył dwóch punktów: Informacji o sytuacji ekonomiczno-finansowej Szpitala Powiatowego w Wyrzysku Spółka z o.o. za okres od 01.01.2017 r. do 31.12.2017 r. oraz Podjęcie uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie uchwały budżetowej na rok 2018.

Już pierwszy punkt sesji wzbudzał emocje zarówno po stronie koalicji rządzącej, jak i po stronie opozycji. Starosta pilski, Eligiusz Komarowski zwracał uwagę, że Szpitalu w Wyrzysku w przeciwieństwie do tego, co było kilka lat temu za rządów PO-PSL, nie ma konfliktów z załogą, nie ma strajków, za to jest duża wola pracowników, żeby szpital dobrze funkcjonował dla pacjentów i dobrze funkcjonował finansowo.  To nie przekonywało polityków PO, którzy twierdzili, że sytuacja się pogarsza i szpital przynosi straty finansowe. Na ten temat radni w swoich argumentach mogliby długo dyskutować, jednak nie po raz pierwszy i nie ostatni dyskusję zamknięto większością głosów.

Jak wyjaśniał Stefan Piechocki, wicestarosta pilski, drugi punkt musiał się pojawić na dodatkowej sesji, ponieważ potrzeba szybkich ruchów finansowych przy inwestycjach drogowych – tak, aby nie opóźnić pewnych prac przygotowawczych, przetargowych.
Podczas tego punktu najwięcej dyskusji i kontrowersji radnych z PO wzbudziła sprawa zmniejszenia wydatków na zadanie pn: Przebudowa drogi powiatowej nr 1177P na odcinku Śmiłowo-Kaczory o kwotę 1 492 294 zł.  Zadanie zrealizowane będzie w zmniejszonym zakresie, ponieważ w kolejnym postępowaniu o udziale zamówienia publicznego uzyskano oferty znacznie przekraczające środki zabezpieczone w budżecie powiatu na to zadanie. Środki te przeznacza się na: wykonanie nakładek bitumicznych na terenie gmin powiatu piskiego za kwotę 1 000 000 zł. Także ten punkt większością głosów został zamknięty zanim dyskusja się rozwinęła. Argumentacja jaka padała, to taka, że dany punkt na komisjach był szczegółowo omawiany.  Jak mówili po sesji radni Platformy Obywatelskiej po raz kolejny odbiera się im głos w dyskusji.

– Właściwie nie powinienem się już dziwić, ponieważ była to 47. sesja i bardzo podobna do poprzednich. My próbujemy na takie tematy, które dotyczą szpitali rozmawiać i szukać jakiś rozwiązań, aby sytuacja finansowa była lepsza. Pytamy, co Zarząd powiatu proponuje i nie dostajemy odpowiedzi lub tylko stwierdzenia, że coś tam kiedyś było, kiedy była też strata finansowa. Takie sytuacje do niczego nie prowadzą. Drugi temat zmiany w budżecie, gdzie jest propozycja zarządu, aby nie wykonywać drogi Śmiłowo – Kaczory, dlatego że ceny są wyższe, gdzie miało być bez mała 3 miliony dofinansowania. Od dawna wiemy, że ceny rosną i należało się z tym liczyć, i przygotować taki montaż finansowy, żeby tą drogę zrobić przy udziale 3 milionów złotych z budżetu centralnego. Państwo proponują nakładki bitumiczne, które będą również drogie i będą bez dofinansowania. Brak woli szukania kierunków, żeby w powiecie pilskim coś poprawiać, budować. Przykre to jest – mówi radny Zbigniew Przeworek.

– Na to, co widzimy na obradach sesji, już brak słów. Aż mi się nie chce przychodzić na nie, bo jakie byśmy nie zadali pytania, to jesteśmy pomawiani o brak wiedzy, nieczytanie materiałów, o nie zgłaszanie wniosków, tak jak dzisiaj. A gdy chcemy odpowiedzieć to zamyka nam się dyskusję. Zawsze któryś ze „strzelców” jest gotowy i zgłasza wniosek formalny o zamknięcie dyskusji. Niestety nasze merytoryczne uwagi nie są brane kompletnie pod uwagę. Starosta mówił, że nie przychodziliśmy do niego z wnioskami, propozycjami, a po co ja mam przychodzić indywidualnie, skoro składam wnioski na sesji powiatu. Nawet na komisjach starosta nie bywa, i nie ma tam możliwości zadania jemu pytania. Gdyby część naszych wniosków została zrealizowana, w powiecie byłoby lepiej. Starosta może mówić wszystko, na różne tematy, ciągnąć wywody po kilkanaście minut a nam się zaraz zwraca uwagę, że my mówimy nie na temat, przywołuje nas się do porządku lub odbiera nam się głos – dodaje radny Kazimierz Sulima.

(SE)

o_szpitalu_w_wyrzysku00

o_szpitalu_w_wyrzysku08 o_szpitalu_w_wyrzysku01 o_szpitalu_w_wyrzysku02 o_szpitalu_w_wyrzysku03 o_szpitalu_w_wyrzysku04 o_szpitalu_w_wyrzysku05 o_szpitalu_w_wyrzysku06 o_szpitalu_w_wyrzysku07