Oświadczenie Adama Pulita – Burmistrza Złotowa

Szanuję rolę organu stanowiącego gminy i nigdy nie podważałem jego kompetencji. Przyjęcie programu odpowiadającego na realne potrzeby mieszkańców, który może znacząco, na lepsze, zmienić oblicze Złotowa i stać się istotnym kołem zamachowym dla jego dynamicznego rozwoju w przyszłości, powinno należeć do Rady Miejskiej. Wyrażam ubolewanie, że radni w większości nie włączyli się w proces tworzenia projektu, ani nie zadali sobie trudu, aby już po uzyskaniu dofinansowania, ten projekt dokładnie poznać.

Poniżej pełna treść oświadczenia:

Wszystko w rękach Rady Miejskiej!

Szanowni Mieszkańcy Złotowa!

W środę, 27 października otrzymaliśmy długo wyczekiwaną, pozytywną opinię Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej w sprawie aktualizacji budżetu projektu „Złotów. Wielkopolskie Zdroje”, na który otrzymaliśmy dofinansowanie w kwocie 18 mln zł. Ministerstwo wprost przedstawiło stanowisko, że „Projekt przedstawiony przez miasto Złotów (…) daje szansę na rzeczywistą zmianę w mieście i kompleksowy rozwój”.

Niestety, podczas sesji w dniu 27 października, Rada Miejska nie odbyła głosowania nad przygotowanymi uchwałami dotyczącymi budżetu oraz Wieloletniej Prognozy Finansowej. Oznacza to, że nie możemy rozpocząć działań projektowych, nie możemy także uruchomić prac nad projektem rozbudowy Przedszkola Nr 2, na który otrzymaliśmy 3,4 mln zł dofinansowania z Nowego Ładu.

Radni, po raz kolejny, nie przyjmują naszych merytorycznych argumentów i nie dostrzegają realnego zagrożenia, że dalsze opóźnianie momentu przystąpienia do realizacji projektu, spowoduje, że projekt „Złotów – Wielkopolskie Zdroje” finansowany z Funduszy Norweskich będzie niemożliwy do wykonania w jakiejkolwiek formie. Mówi o tym wprost Ministerstwo w swoim piśmie: „Dalsze zmiany w projekcie wciąż są możliwe również na tym etapie, ale mogą spowodować kolejne opóźnienia i zagrożenie niezrealizowania projektu w założonym kształcie.”

Radni w dalszym ciągu żądają zmniejszenia wartości projektu do kwoty otrzymanej dotacji, twierdząc, że na taki projekt się zgodzą. Jednocześnie krytykują i wyśmiewają samą ideę projektu, zawartą w wizji popartej głosem wielu mieszkańców.

Podważają sens realizacji wielu działań, które zadecydowały o tym, że projekt spełnił wymagania konkursowe, znalazł się na 6 miejscu w kraju i 1 w Wielkopolsce i otrzymał dofinansowanie. Radni ignorują argument, że rezygnacja z niektórych działań podważa sens realizacji całego projektu i może doprowadzić do tego, że Ministerstwo nie wyrazi zgody na dofinansowanie jego okrojonej wersji, a tym samym – Złotów nie otrzyma żadnego dofinansowania z Funduszy Norweskich. Jest to jednoznaczny sygnał, że część radnych, w istocie, nie chce doprowadzić projektu do realizacji, że wprowadzenie w nim jakichkolwiek zmian nie będzie dla nich satysfakcjonujące.

Szanuję rolę organu stanowiącego gminy i nigdy nie podważałem jego kompetencji. Przyjęcie programu odpowiadającego na realne potrzeby mieszkańców, który może znacząco, na lepsze, zmienić oblicze Złotowa i stać się istotnym kołem zamachowym dla jego dynamicznego rozwoju w przyszłości, powinno należeć do Rady Miejskiej. Wyrażam ubolewanie, że radni w większości nie włączyli się w proces tworzenia projektu, ani nie zadali sobie trudu, aby już po uzyskaniu dofinansowania, ten projekt dokładnie poznać.

Jednocześnie, z pełnym przekonaniem oświadczam, że nie akceptuję praktyk, które miały miejsce na ostatniej sesji.

Za naganne uważam wnoszenie ważnych wniosków już na posiedzeniu, bez możliwości stwierdzenia przez radcę prawnego zgodności z prawem. Nieakceptowalny jest bałagan, który w wyniku tego powstaje – tworzenie lokalnego prawa nie może odbywać się w ten sposób.

Nie akceptuję języka nienawiści i pogardy, którym operują niektórzy radni.

Nie akceptuję ośmieszania pracy wykonanej przez pracowników Urzędu Miejskiego.

Nie akceptuję lekceważenia aktywności mieszkańców, którzy zaangażowali się w przygotowanie projektu znacznie bardziej niż niektórzy radni.

A najważniejsze: nie akceptuję unikania przez radnych odpowiedzialności przed podjęciem kluczowej decyzji, czy podejmujemy się realizacji projektu dofinansowanego z Funduszy Norweskich.

Oczekuję od Przewodniczącego Rady Miejskiej uporządkowania pracy Rady i takiego prowadzenia obrad, abym z całą powagą Urzędu, na czele którego stoję, mógł w nich uczestniczyć. Oświadczam też, że biorę pełną odpowiedzialność za wszystkie wypowiadane przez siebie słowa i – w przeciwieństwie do niektórych radnych – nie wprowadzam w błąd mieszkańców Złotowa.

Tak, stoimy przed przełomową chwilą dla Złotowa – realizacją projektu, który może stać się punktem zwrotnym w historii naszego miasta i zapewnić mu nowe możliwości rozwoju. Jeszcze nigdy nikt nie zaproponował alternatywnej wizji przyszłości naszego miasta, która nadawałaby mu przewagę konkurencyjną na tle innych miast oraz zapewniała potężny impuls do rozwoju w nowych obszarach.

Tak, mamy środki finansowe na pokrycie wkładu własnego do projektu, które odpowiadają na realne potrzeby mieszkańców i umożliwią realizację inwestycji zaplanowanych przez Radę Miejską do wykonania w tej kadencji.

Tak, istnieje realne ryzyko – potwierdzone przez Ministerstwo, że dalsze opóźnianie momentu przystąpienia do projektu, jakiekolwiek modyfikacje w strukturze projektu, a już z pewnością – okrojenie projektu o działania stanowiące fundament całej wizji przyszłości Złotowa zawartej w projekcie, spowodują, że projekt nie będzie mógł być możliwy do realizacji w jakimkolwiek zakresie. Tym samym, wszyscy stracimy szansę na historyczną dotację, która mogłaby zmienić oblicze tego miasta.

Wszystko w rękach Rady Miejskiej!

Burmistrz Miasta Złotowa

oswiadczenie_pulita1_01

oswiadczenie_pulita1_03 oswiadczenie_pulita1_02