Pilanki nie podołały mistrzyniom Polski

Pilanki_nie_podolaly

Drużyna PGNiG Nafty Piła nie zdołała podjąć walki w hali mistrzyń Polski w meczu 20. kolejki Orlen Ligi. Siatkarki Chemika Police przeważały w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i wygrały całe spotkanie w trzech szybkich odsłonach.

Pierwszy punkt w spotkaniu zdobyła wychowanka Chemika Police, obecnie grająca w barwach zespołu z Piły, Justyna Raczyńska. Grające tylko i wyłącznie polskimi zawodniczkami mistrzynie Polski za sprawą dobrej gry w ataku i bloku odskoczyły na 4:1. Policzanki od samego początku były zespołem dominującym, kończyły ataki, dobrze zagrywały, a po kiwce Anny Werblińskiej na przerwie technicznej było 8:3. Po powrocie na parkiet nie zwalniały tempa, działał blok, atak, zagrywka odrzucała pilanki od siatki i zrobiło się już 11:5. Gospodynie, choć nie ustrzegły się błędów, w pełni kontrolowały boiskowe poczynania i po ataku Aleksandry Jagieło zespoły zeszły na przerwę techniczną numer dwa przy stanie 16:10. Pilanki nie zamierzały składać broni, zadziałał ich blok, ważną kontrę skończyła Raczyńska, gospodynie zaczęły się coraz częściej mylić i przy stanie 17:14 o czas poprosił trener Cuccarini. Ofiarna gra pilanek w obronie nie przeniosła się jednak na wynik, to policzanki podkręciły tempo, cały czas miały prowadzenie, do tego doszła także dobra zagrywka Katarzyny Gajgał-Anioł i skuteczny kontratak i było już 22:14. Atak Anny Werblińskiej z prawego skrzydła dał miejscowym piłki setowe (24:16). Piłkę w aut posłała jeszcze Kowalińska, ale po chwili Aleksandra Jagieło przypieczętowała wygraną w tym secie.

Od skutecznej kiwki rozpoczęła drugiego seta Agnieszka Rabka, a po błędzie pilanek było już 2:0. Konto punktowe przyjezdnych otworzyła Anna Werblińskakończąc długą akcję atakiem w aut. Po chwili był już remis. Policzanki jednak za sprawą dobrej gry w bloku i błędów rywalek odskoczyły na 5:2, kolejne znakomite bloki pozwoliły gospodyniom prowadzić 8:4 na przerwie technicznej. Siatkarki Chemika także i w tym secie pokazywały, że są zespołem zdecydowanie lepszym, po kolejnym ataku Izabeli Kowalińskiej przy stanie 11:5 o czas poprosił trener Łukasz Przybylak. Pilanki miały problemy z wyprowadzeniem składnej akcji, były odrzucane od siatki przez zagrywkę rywalek, raz po raz nadziewały się na blok (8:17). W tej części meczu można powiedzieć, że grał tylko jeden zespół (20:9). Trener Przybylak próbował ratować sytuację zmianami. Pilanki co prawda zdołały nieco zniwelować straty (13:21). Atak Izabeli Kowalińskiej dał policzankom przy stanie 24:13 piłki setowe, a po chwili błąd PGNiG Nafty zakończył tę część spotkania.

Od ataku ze środka set numer trzy rozpoczęła Anna Stencel, a po chwili pilanki prowadziły już 2:0. Konto punktowe Chemika w tej partii otworzyła Anna Werblińska, a po chwili do remisu doprowadziła Katarzyna Mróz. Wynik oscylował wokół remisu, obie ekipy dość pewnie grały w pierwszej akcji. Dzięki znakomitym atakom Justyny Raczyńskiej pilanki prowadziły na przerwie technicznej 8:6. Po niej jednak z krótkiej udanie uderzyła Gajgał-Anioł i kiwnęła Kowalińska i na tablicy był remis. Udany blok na Jarmoc pozwolił gospodyniom, które dodatkowo zaczęły coraz ostrzej serwować, odskoczyć na 13:11. Rywalki jednak szybko wyrównały stan seta, dzielnie walczyły w obronie, ale znacznie ustępowały Chemikowi w sile ataku (13:15). Po bloku na Kowalińskiej kolejny raz na tablicy był remis, ale po chwili ta siatkarka atakiem z drugiej linii sprowadziła zespoły na przerwę techniczną. Po niej gospodynie „odjechały” rywalkom na 18:15 za sprawą dobrej zagrywki Aleksandry Jagieło. Policzanki wyraźnie wrzuciły wyższy bieg i pewnie zmierzały po zwycięstwo, wykorzystując także błędy pilanek (23:17), działał blok, po którym były już piłki meczowe (14:17). Ostatnie słowo należało do Izabeli Kowalińskiej.

MVP: Katarzyna Mróz

Chemik Police – Nafta Piła 3:0 (25:17, 25:13, 25:18)

Składy zespołów:

Chemik: Werblińska (8), Gajgał-Anioł (6), Rabka (4), Kowalińska (16), Mróz (13), Jagieło (11), Krzos (libero)

PGNiG Nafta: Jamroc (5), Konieczna (1), Wawrzyniak (1), Stencel (9), Krawulska (1), Raczyńska (6), Pauliukouskaya (libero) oraz Skorupka (5), Sobczak (5) i Nadziałek

Ewa Koperska-Bogaczyk – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz (archiwum)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *