Pilscy policjanci w ciągu jednej doby zapobiegli wielu tragediom

piscy_policjanci_w_ciagu

Zakłócenia porządku, awantury domowe, próby samobójcze, to część ze zgłoszeń, na które reagowali policjanci podczas jednej doby 6 sierpnia. W tym czasie funkcjonariusze interweniowali 65 razy, z czego znaczną ilość stanowiły interwencje domowe. Mundurowi zatrzymali również złodziei sklepowych oraz poszukiwanych. Policjanci ostatniej nocy uratowali dwóch mężczyzn, którzy chcieli odebrać sobie życie.

Podczas służby policjanci spotykają się z wieloma różnymi zdarzeniami. Wielokrotnie dotyczą one skomplikowanych sytuacji do jakich scenariusz napisać może tylko życie. W każdej z nich jest jednak wspólny mianownik – czas. To jak szybko funkcjonariusze dotrą na miejsce zdarzenia lub ustalą niezbędne fakty jest podstawą do tego, aby interwencja była skuteczna. Najcenniejszy jest on jednak wtedy, kiedy chodzi o ludzkie życie.

W nocy dyżurny odebrał zgłoszenie o tym, że w mieszkaniu przy ul. Kolbe w Pile jeden z domowników wybił szybę w oknie, biega, krzyczy i grozi domownikom. Policjanci błyskawicznie dotarli na miejsce, gdzie czekała już zdenerwowana rodzina. Po chwili funkcjonariusze zatrzymali agresywnego mężczyznę, który został odizolowany od rodziny.

Kolejne zgłoszenie wpłynęło od zdenerwowanej kobiety, która zaalarmowała, że jej syn chce popełnić samobójstwo. Zgłaszająca dodała, że chłopak jest bardzo agresywny i się awanturuje. Kiedy mundurowi dotarli na miejsce, na początku uspokoili matkę oraz jej syna i zaczęli spokojnie rozmawiać. Gdy policjanci opanowali sytuację, do mieszkania przyjechały służby medyczne. Chłopak został przewieziony do szpitala.

Przed północą kolejna roztrzęsiona kobieta poinformowała służby ratunkowe, że jej 38-letni syn chce targnąć się na swoje życie. Według zgłaszającej mężczyzna znajdował się w jednym z pomieszczeń, głośno krzyczał i okaleczył się w szyję. Zrozpaczona kobieta prosiła o pomoc, krzyczała, aby policjanci ratowali jej syna.

Mundurowi po chwili byli już na miejscu. Policjanci bez wahania podbiegli do mężczyzny i go obezwładnili. W międzyczasie zabrali mu nóż. Desperat był bardzo agresywny. Policjanci zauważyli krwawiącą ranę w okolicy tętnicy szyjnej. W związku z tym, że jeden z policjantów będących na miejscu, jest dodatkowo ratownikiem medycznym, błyskawicznie udzielił pierwszej pomocy mężczyźnie. Zaopatrzył ranę na szyi i zatamował krwawienie. Mężczyzna chwilę później był już w szpitalu. Policjanci, którzy pomogli mężczyźnie, tylko jednej nocy interweniowali aż 17 razy.

To tylko kilka interwencji, do których doszło w nocy 6 sierpnia. Doświadczenie, profesjonalizm i szybkie działania policjantów z pilskiej komendy zapobiegły wielu tragediom…

podkom. Żaneta Kowalska
KPP w Pile
Fot. regionfan.pl