Pilska policja karała lub nagradzała kierowców
Jak co roku w okresie przedświątecznym na polskich drogach panuje wzmożony ruch. Niestety w dalszym ciągu jest wielu kierowców, którzy chcąc jak najszybciej dotrzeć do celu, za nic mają przepisy ruchu drogowego. 1 kwietnia po raz kolejny Radio Eska oraz Komenda Powiatowa Policji w Pile przeprowadziły akcję gdzie za przepisową jazdę samochodem kierowca otrzymał babkę, symbol nadchodzących świąt a za złamanie przepisów kierowca miał do wyboru mandat lub zjedzenie plastra kwaśnej cytryny i wytłumaczenie dzieciom, dlaczego to wykroczenie popełnił.
– Akcja „Wielkanocne Jaja” jest organizowana już od kilku lat, a więc gdy kierowcy widzą nas w towarzystwie dzieci to wiedzą, jaki jest powód zatrzymania. Zatrzymani kierowcy mówią, że lepiej jest zjeść kawałek cytryny niż dostać mandat i punkty karne. Najtrudniejsze jest dla nich tłumaczenie dzieciom, czemu to wykroczenie popełnili – mówi kom. Andrzej Latosiński z KPP.
Osoby, które zamiast mandatu zjadły plasterek cytryny najczęściej zapominały włączyć światła lub zapiąć pasy. Jednak byli też kierowcy, którzy mieli wszystko przepisowo i dostali świąteczną babkę i upominki.
– Bardzo fajna akcja. Zawsze jest zasada, że karze się za nieprawidłową jazdę a tu takie miłe zaskoczenie – nagroda za prawidłową jazdę. Miły prezent na święta – mówi jeden z kierowców, który mile był zaskoczony zatrzymaniem.
Policjanci w całej Polsce spodziewają się podczas świąt, wysokiego natężenia ruchu, dlatego, wszyscy kierowcy powinni pamiętać, aby dostosować prędkość do warunków panujących na drodze by bezpiecznie dojechać do celu.
Sebastian Daukszewicz