#PoloniaToMy – razem możemy więcej!

poloniatomy

Jak pomagać ukochanemu klubowi, pokazali w przeszłości między innymi kibice z Gdańska, którzy w krótkim czasie zebrali taką sumę pieniędzy, która pozwalała na start gdańskiego Lotosu w lidze. Teraz i my możemy zrobić coś więcej, niż kupić karnet czy bilet. Zachęcamy Cię, weź udział w zbiórce pieniędzy dla Polonii Piła. Pokażmy co nas łączy – gotowość do działania i miłość do klubu, wykraczająca poza wszelkie schematy.
Z takim apelem zwrócili się 22 listopada do kibiców speedwaya Sebastian Jankun i Wojciech Dróżdż – kibice pilskiej Polonii, pomysłodawcy akcji #PoloniaToMy – razem możemy więcej! Akcja to zwyczajnie zbiórka środków za pomocą portalu zrzutka.pl. Nam udało się porozmawiać z pomysłodawcą tej ciekawej inicjatywy, Sebastianem Jankunem

Sebastian myślę, że nie trzeba przedstawiać pilskim kibicom akcji #PoloniaToMy – razem możemy więcej. Może jednak nie każdy jeszcze o tej akacji wie – więc może przypomnij skąd pomysł i jaki cel tobie i Wojtkowi przyświecał?

– Dwóch fanatycznych, ale w zdecydowanie pozytywnym znaczeniu tego słowa, kibiców Polonii Piła i miłośników żużla, których życiowe drogi skrzyżowały się najpierw w I LO im. Marii Skłodowskiej-Curie w Pile, a później w radiowym studio lokalnej rozgłośni Radio 100, postanowiło wspomóc pilską Polonię i pilski żużel w trudnym momencie – po aferze związanej z byłym już Zarządem klubu i po degradacji do II ligi. Ja chciałem zebrać jak najwięcej pieniędzy dla Polonii, a Wojtek chciał zintegrować i zmobilizować kibiców do wspólnego działania. Właśnie tak powstała akcja #PoloniaToMy – razem możemy więcej. Której celem jest budowanie kibicowskiej społeczności skoncentrowanej na wspólnym działaniu i zbiórka pieniędzy dla klubu żużlowego z grodu Staszica.

Wiemy, że klub boryka się z długami, ale pieniądze ze zbiórki nie są przeznaczone na długi.

– Długi niestety są i chwała obecnemu Zarządowi, że tego nie ukrywa i że mozolnie pracuje nad tym, aby je spłacić w jak najszybszym tempie. My chcemy pomóc naszemu klubowi finansowo, ale nie w spłaceniu długów. Uznaliśmy, że byłoby to nieeleganckie, aby prosić kibiców o jakiekolwiek datki pieniężne, które przeznaczone byłyby na spłatę długów. To jest zdecydowanie zadanie i rola nowego Zarządu, aby finansowo wyjść na prostą. My z kolei założyliśmy, że każda zebrana przez nas kwota – czy to będzie 5, 10 czy 50 tys. złotych, sfinansuje jedną z bieżących potrzeb klubu w roku 2019. Widzimy to tak, że klub przedstawi kilka potrzeb, a kibice wspierający akcję zadecydują w głosowaniu, którą z nich zaspokoją finansowo środkami zgromadzonymi z pomocą portalu zrzutka.pl.

Na jakim obecnie etapie jesteście – do końca akcji ponad 60 dni? Jak oceniasz dotychczasowy przebieg? Zadowolony jesteś? Czy jednak poprzeczka kwotą 350 wysoko została ustawiona?

Akcja trwa do końca marca bieżącego roku, czyli czasu jest jeszcze całkiem sporo. Patrząc na jej odbiór, na przychylność mediów i komentarze kibiców, nie można ocenić jej dotychczasowego przebiegu inaczej niż świetny. Gdy jednak spojrzymy na wynik finansowy, to tutaj można mieć różne odczucia. Zebraliśmy kilka tysięcy złotych, a dla przykładu w ostatnich tygodniach w naszym mieście zebrano w ciągu kilku dni ponad 50 tys. zł na zwierzaki, na koty. I broń Boże, wcale nie chcę powiedzieć, że to źle, że pilanie wspierają inne szczytne inicjatywy i leży im na sercu dobro zwierząt. Sam jestem ich miłośnikiem. Niemniej te dwie różne akcje i ich różny wynik finansowy dają sporo do myślenia. Nauczono mnie, aby zaczynać od siebie, dlatego stwierdzę, że być może inicjatorzy akcji #PoloniaToMy – razem możemy więcej są kiepscy, mało kreatywni i mało obrotni i nie potrafią na tyle przekazać swoich celów i idei, aby spotkało się to z szerszym, niż do tej pory oddźwiękiem. Z innej strony trzeba powiedzieć, że być może zainaugurowaliśmy akcję w zdecydowanie złym czasie. W czasie, w którym wielu pilskich kibiców jest zawiedzionych wydarzeniami w klubie z roku 2018. Koniec jednak z gdybaniem i spoglądaniem w przeszłość. Patrzymy z optymizmem w przyszłość i wierzmy, że do końca marca zebrana kwota będzie bardziej okazała niż dotychczas. Być może pomogą w tym nie tylko kibice Polonii Piła, ale miłośnicy żużla z innych polskich ośrodków, którzy zostawiając z boku klubowe sympatię docenią inicjatywę kibiców w Pile.

W waszej akacji pojawił się element dodatkowy – wybór przez kibiców legendy Polonii Piła od momentu reaktywacji klubu w roku 1992 roku.

Tak, zgadza się. Postanowiliśmy głosem kibiców nazwać zawodników, którzy zasłużyli na miano legendy Polonii Piła. Głosowanie bezapelacyjnie wygrał Hans Nielsen. Zaskoczeniem nie jest drugie miejsce Krzysztofa Okupskiego i wysokie lokaty Rafała Dobruckiego i Jarka Hampela. W tym momencie chcę, aby środowisko żużlowe dowiedziało się, że przyjmując pomoc od dwóch kibiców, zainwestowaliśmy też swoje prywatne pieniądze, aby wyprodukować okolicznościowe koszulki dla legend naszej Polonii. Oprócz wymienionych zawodników z takiej koszulki cieszyć się będzie także Szwed Thomas H. Jonasson.

I w ramach tego kibice będą mogli się zaopatrzyć się w pamiątkowe koszulki?

Kibice tak dobrze odebrali pomysł obdarowania legend Polonii koszulkami, że idąc za sugestią jednego z kibiców nieco zmieniliśmy projekt koszulki i zaproponowaliśmy kibicom zakup takiego atrybutu kibica pilskiej Polonii.

Sebastian na koniec pytanie o sezon 2019. Jaki on będzie dla Polonii, na co stać zespół Mirosława Kowalika na drugoligowych torach?

Nie powiem ani nic odkrywczego, ani nic kontrowersyjnego, jeśli stwierdzę, że w końcu potrzeba zwycięstw Polonii, co najmniej na własnym torze. Patrząc tylko na skład, to mam wrażenie, że nie tylko można śnić o zwycięstwach, ale będą one faktem w roku 2019. Do tego potrzebne są jednak pieniądze i oprócz wyników ważnym dla mnie będzie jeśli działacze Polonii spłacą lub wyraźnie zredukują zadłużenie klubu. Tego życzę Zarządowi, zawodnikom oraz nam – kibicom.

Zbiórka trwa na portalu zrzutka.pl pod adresem – https://zrzutka.pl/47nh65

Informacje szczegółowe znajdą Państwo pod wskazanym linkiem https://www.facebook.com/poloniatomyrazemmozemywiecej/

***

Sebastian Jankun – rocznik 1981, absolwent I LO w Pile oraz Uniwersytetu im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. W przeszłości redaktor sportowy, założyciel i były już właściciel portalu PilskiSport.pl. Od blisko dekady specjalista do spraw szkoleń w międzynarodowym koncernie. Prywatnie mąż, ojciec dwójki dzieci, miłośnik biegów ulicznych na różnych dystansach. Kibic Polonii Piła już od 26 lat.

Wojciech Dróżdż – rocznik 1983, absolwent I LO w Pile i Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Redaktor sportowy i konferansjer podczas wydarzeń o różnym charakterze. Miłośnik biegania i własnej rodziny – żony i trójki dzieci. Zagorzały kibic Polonii Piła od ponad 25 lat.

Rozmawiał: Sebastian Daukszewicz