Porzucek o dekomunizacji nazw ulic w Pile
Ustawa o dekomunizacji nazw ulic wywołała wiele kontrowersji. W zeszłym tygodniu prezydent Piły Piotr Głowski zapowiedział, że we wrześniu odbędą się konsultacje społeczne w związku z wprowadzeniem w życie postanowień ustawy o dekomunizacji. Sytuacja dotyczy 12 wytypowanych ulic, które mogą zmienić nazwę. Do tej sprawy odniósł się wczoraj (30 sierpnia) poseł PiS Marcin Porzucek, który uważa, że powinno się poczekać najpierw na opinie IPN w tej sprawie, a potem zarządzić konsultacje.
Sejm uchwalił prawie większością głosów ustawę, zgodnie z którą trzeba będzie usunąć nazwy ulic, które upamiętniają komunistów bądź daty i organizacje z PRL. Samorządy będą miały rok na dokonane owych zmian.
– Prace nad tą ustawą trwały kilka lat, a Prawo i Sprawiedliwości doprowadziło do tego, aby została przegłosowana, ale nie tylko naszymi głosami, ale wszystkimi formacjami politycznymi w tym posłów z ziemi pilskiej m.in. z PO. Jestem zaskoczony postawą pana prezydenta Piotra Głowskiego. Pierwszym krokiem, jaki powinien zrobić, to skierować pismo do Instytutu Pamięci Narodowej. Owszem mówi, że to zrobił natomiast nie poczekał na to, co w sprawie tych ulic, które być może należałoby zmienić powie IPN, tylko rozpisuje konsultacje, które nie mają mocy prawnej. Uważam, że powinny one się odbyć, ale po informacji IPN, które ulice w Pile nadają się do zmiany i wypełniają zapisy tej ustawy. Wtedy będzie można konsultować nad nowymi nazwami. Proponuje wpisać w przeglądarkę internetową IPN Okrzeja i otrzymamy informacje, w której IPN prosi jedną z Rad, aby przy okazji zmiany ulic nie tylko nie zmieniali tej, poświeconej Okrzei, ale nawet żeby zostało na forum Rady wyraźnie zaznaczone, kim naprawdę on był i jak bardzo zasłużona dla Polski była jego rodzina – mówi poseł ziemi pilskiej Marcin Porzucek. – Obecnie nie jest to etap żeby straszyć ludzi, że 5 tysięcy mieszkańców będzie musiało zmienić dokumenty, które jak już kiedyś zapowiadałem będą miały nadal ważność. Jest to po prostu jątrzenie przez pana prezydenta, który po raz kolejny chce dzielić Polskę. Nie udało mu się z Piły stworzyć powiatu, a teraz chce stworzyć małe państwo.
Poseł Porzucek zdradził, że gdyby doszło do jakiejkolwiek zmiany nazw ulic to młodzieżówka PiS chciałaby upamiętnić Rotmistrza Witolda Pileckiego. Dobrym pomysłem byłoby upamiętnienie także „Inki” i „Zagończyka”.
Przypomnijmy. W Pile po przeanalizowaniu nazw ulic przez Zespół ds. nazewnictwa ulic powołany Zarządzeniem nr 373(333/15) Prezydenta Miasta Piły z dnia 10.11.2015 r., ustalono, że nowe przepisy mogą dotyczyć 12 ulic, to jest: Buczka, Bohaterów Stalingradu, Armii Ludowej, Matwiejewa, Marcina Kasprzaka, Komuny Paryskiej, Limanowskiego, 1 Maja, Okrzei, Pl. 9 Maja, Mjr. Siemiradzkiego, Walki Młodych. To przy tych ulicach mieszka 5 242 pilan, dla których w dniach od 1 do 14 września odbędą się konsultacje społeczne.
(SE)
