Starosta nie podejrzany… lecz oskarżony!

Na naszych łamach pisaliśmy w styczniu, iż Prokuratura Rejonowa w Poznaniu tuż po świętach Bożego Narodzenia skierowała akt oskarżenia przeciwko staroście pilskiemu do II Wydziału Karnego, Sądu Rejonowego w Pile! Sąd jednak zwrócił ów akt prokuraturze, bowiem – zdaniem sądu – zawierał on pewien brak. Po jego usunięciu, w trzeciej dekadzie czerwca, akt oskarżenia trafił ponownie do pilskiego sądu. Przypomnę, że sprawa dot. pomówienia i znieważenia pilskich lekarzy (art. 212 i 216) oraz pomówienia w dniu 31 maja za pośrednictwem portalu społecznościowego lekarz medycyny Marię Gajewską.

– Potwierdzam, że akt oskarżenia, skierowany w grudniu ub.r. do pilskiego sądu, zdaniem sądu zawierał pewien brak. Nie wskazania w drugim zarzucie dot. znieważenia grupy lekarzy konkretnych osób. Prokuratura z tym stanowiskiem się nie zgodziła i złożyła zażalenie. Sąd odwoławczy nie uwzględnił naszej argumentacji, dlatego sprawa wróciła do prokuratury – wyjaśnia prokurator Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Prokurator ustalił i przesłuchał konkretne osoby spośród lekarzy pilskiego szpitala, którzy zostali pomówieni. Zmienił ten zarzut, ogłosił temu panu i skierował nowy akt oskarżenia. To była bardziej redakcyjna kwestia. My jednak musieliśmy to wykonać i stąd ten nowy akt oskarżenia, który nie różni się niczym, jeśli chodzi o stan faktyczny. Dodam, że w momencie skierowania aktu oskarżenia do sądu, o takiej osobie mówi się jako o oskarżonym. Jak ruszy proces to prawnicy powinni wiedzieć, że mamy do czynienia już z oskarżonym – dodaje prokurator Wawrzyniak.

Czekamy zatem na wyrok niezawisłego sądu.

Marek Mostowski

pod_lupa_01

pod_lupa_02