Świetna postawa Norberta Kościucha w IMP 2017

Norbert Kościuch zawodnik Euro Finnance Polonia Piła zajął 7 miejsce w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski 2017 w Gorzowie. Gratulujemy zawodnikowi, nad którym patronat medialny objęło w tym sezonie Tętno Regionu.

Postawa Norberta Kościucha była pozytywną niespodzianką niedzielnego finału Indywidualnych Mistrzostw Polski. Zawodnik pierwszoligowej Euro Finannce Polonii Piła zajął w Gorzowie doskonałe siódme miejsce, a gdyby nie słabszy początek turnieju, mógłby myśleć nawet o starcie w biegu ostatniej szansy.

Początkowo Kościuch miał być tylko rezerwowym w finale, ale kontuzja Adriana Miedzińskiego spowodowała, że wychowanek leszczyńskiej Unii otrzymał swoją szansę. Jak się później okazało, okazja ta została bardzo dobrze wykorzystana. – Jestem z siebie naprawdę zadowolony. Mierzyłem w środek stawki, ale po cichu liczyłem na awans do biegu ostatniej szansy. Niewiele zabrakło, a szkoda najbardziej początku zawodów. Za rzadko jeżdżę na ekstraligowych torach, brakuje kontaktu z tymi torami i przez to dwa pierwsze biegi wypadły słabo. Patrząc jednak na całokształt, to „nie dałem ciała” – podsumował Kościuch.

Czwarty zawodnik Nice 1.LŻ zakończył zmagania na siódmym miejscu, co jest jego najlepszym wynikiem w historii startów w IMP. Po dwóch seriach Kościuch miał na swoim koncie tylko punkt, ale na kolejne wyścigi był już świetnie dopasowany do gorzowskiego toru, pozostawiając za plecami m.in. Bartosza Zmarzlika i późniejszego zwycięzcę, Szymona Woźniaka. – To jest finał, jedzie szesnastka najlepszych żużlowców w kraju i trudno jest o wyprzedzanie. Każdy ma sprzęt na wyrównanym poziomie i o tym, kto wygrywa biegi decydują detale. Nie mogę powiedzieć nic złego o torze, może jakbym częściej tutaj jeździł, to szybciej bym go rozgryzł. Gorzowski tor jest specyficzny, więc na pewno gospodarze mają tutaj w lidze bardzo duży handicap – mówił 33-latek.

Wysoka średnia na zapleczu PGE Ekstraligi i udana rywalizacja wśród najlepszych żużlowców w Polsce sprawia, że coraz więcej kibiców widzi Norberta Kościucha w najwyższej klasie rozgrywkowej. A co sądzi o tym sam zawodnik? – Szczerze przyznam, że nie myślę o tym. Jesteśmy w środku sezonu i to na nim trzeba się skupić. Co przyniesie przyszłość? Trudno to przewidzieć – zakończył Kościuch.

Źródło www.przegladsportowy.pl
Foto: Sebastian Daukszewicz

swietna_postawa_kosciucha00

swietna_postawa_kosciucha01