Tomasz Gapiński: „Chciałbym zostać w Pile na kolejny sezon”

Po 13 latach rozłąki w Polonią Piła wrócił w sezonie 2017 do swojego macierzystego klubu, którego jest wychowankiem. Mowa o Tomaszu Gapińskim, który miał przeciętny sezon na pierwszoligowych torach, ale warto przypomnieć, że pojawiły się u niego problemy zdrowotne po upadkach na torze. Dziś Gapa, jak mówi, jest wyleczony z kontuzji i oczekuje na okres transferowy. Mimo pojawiających się zapytań, chce zostać w Pile na kolejny sezon.

– Sezon 2017 był dla mnie przeciętnym sezonem, który oceniam na 3+. Nie ma co ukrywać, dwie kontuzje mnie trochę wybiły z rytmu, zwłaszcza że początek sezonu był udany. Później z Tarnowem przytrafił się upadek i z kontuzją ręki pojechałem do Daugavpils. Jak się jeździ z niewyleczoną kontuzją, odbija się to na wynikach. Ale jakoś wytrzymałem do końca sezonu. Był wzloty i dwa upadki. W sumie trzy mecze w moim wykonaniu były wręcz tragiczne – mówi kapitan Polonii Piła Tomasz Gapiński. – Szkoda, że nie udało się awansować do tej pierwszej czwórki. Brakowało tych punktów juniorów, ale naszych również. Kontuzja Michała (Szczepaniaka – przyp. red.) na początku sezonu, również go wybiła z właściwego mu rytmu. A kiedy się pozbierał to już był koniec sezonu. Także pechowa przegrana z Gdańskiem dwoma punktami. Warunki pogodowe jak wiemy były różne i one też miały wpływ na przygotowanie toru. Nie ukrywajmy też, gdy były na bieżąco finanse, to sprzęt był właściwie przygotowany, a gdy się kończyły lub nie było, to wynik też był słabszy, bo nikt za darmo nie przygotuje żużlowcowi silników. W sumie walczyliśmy w lidze na tyle, na ile mogliśmy – puentuje Gapiński.

Wychowanek Polonii Piła nie ukrywa, że chciałby pozostać w Pile. Rok temu Gapa nawet wspomniał, że do końca swojej kariery chce zadomowić się w pilskim klubie.

– Chciałbym zostać w Pile. Gdzie tam będę uciekał do innych klubów (śmiech).Choć zapytania się pojawiają. Przed nami w Pile czas rozmów. Czekam również na uregulowanie finansów za ten sezon. Jeśli klub zrezygnuje z mojej osoby lub się nie dogadamy, to oczywiste, że będę szukał innego klubu. Jestem dobrej myśli. Na dziś to cieszę się, że wyleczyłem się z tych kontuzji, które mi się przytrafiły w tym sezonie i mogłem zakończyć sezon treningiem na torze w Pile – mówi popularny Gapa.

Dwutygodniowe okno transferowe rusza szybko, bo już 1 listopada. Nazwiska żużlowców przymierzanych do Polonii Piła owiane są tajemnicą. Jaki klub wybierze Tomek? Przekonamy się wkrótce.

Sebastian Daukszewicz

gapinski_chcialbym_zostac01

gapinski_chcialbym_zostac02 gapinski_chcialbym_zostac03 gapinski_chcialbym_zostac04 gapinski_chcialbym_zostac05 gapinski_chcialbym_zostac06 gapinski_chcialbym_zostac07 gapinski_chcialbym_zostac08 gapinski_chcialbym_zostac09 gapinski_chcialbym_zostac10 gapinski_chcialbym_zostac11