W Pile zamiast marszu odbył się piknik Równości
8 sierpnia miał odbyć się pierwszy Marsz Równości w Pile, jednak ze względu na ograniczenia sanitarne, z powodu pandemii koronawirusa przyjął 29 sierpnia formułę Pikniku Równości na pilskiej Wyspie.
W sobotnie popołudnie zebrało się ponad 60 uczestników, którzy bronią takich wartości jak wolność, równość i tolerancja. Była okazja w formie pikniku, na kocach wypić herbatkę, kawkę, zjeść pączka, a także posłuchać różnych przemówień, w tym gościa specjalnego posłanki Joanny Senyszyn. Była też posłanka Katarzyna Ueberhan.
– Coraz więcej osób ma dość, chce pokazać wsparcie dla osób LGBT stąd dziś się spotykamy może nie w marszu, jaki był planowany, a formie pikniku. Są przemówienia, dyskusja o osobach LGBT, czy o osobach niepełnosprawnych, a to wszystko w luźnej atmosferze na zielonej trawce. Celem tego środowiska jest integracja i wierzymy, że z każdą naszą inicjatywą tych osób będzie dużo więcej niż dziś. Ja jestem zadowolony z dzisiejszego Pikniku Równości – mówi organizator Kamil Bocian.
Joanna Senyszyn, posłanka i wiceprzewodnicząca parlamentarnego zespołu ds. równouprawnienia społeczności LGBT nie kryła zadowolenia, że w Pile jest okazywana solidarność ze środowiskiem LGBT.
– Cieszę się, że Piła włącza się do miast, które walczą o równość, sprawiedliwość, solidarność. Jest potrzeba, aby nie tylko w takich miastach jak Piła pikniki, marsze organizować, ale też na polskiej wsi, bo trzeba zmieniać mentalność Polaków. Ona już była na dobrej drodze, bo mamy Parady Równości, które sprawiły, że oblicze kraju zaczęło się zmieniać na bardziej tolerancyjne, tęczowe. Niestety od kiedy rządzi Prawo i Sprawiedliwość nastąpiło całkowite wyhamowanie pozytywnych tendencji. Mentalnie jako społeczeństwo się cofnęli. Mamy coraz więcej ataków na osoby homoseksualne. W Polsce dyskryminowana jest większość. Dyskryminowane są kobiety, osoby LGBT, osoby z niepełnosprawnością, osoby wyznania innego niż katolickie – ateiści, agnostycy. Można tak wymieniać w nieskończoność. Na dobrą sprawę, żeby nie być dyskryminowanym trzeba by być młodym, przystojnym, zdrowym mężczyzną rasy białej, wyznania katolickiego i należeć do PiS, to wtedy jeszcze i finansowo będzie się dobrze wiodło – mówi posłanka Lewicy Joanna Senyszyn.
Kilka metrów dalej pojawili się młodzi ludzie, którym nie odpowiadają poglądy osób, które chcą miłości i równości dla osób LGBT+; kobiet, mężczyzn, ludzi o innej tożsamości płciowej; osób z niepełnosprawnościami; młodych i w sile wieku; różnym kolorze skóry i wielokulturowych; bez względu na wielkość majątku. Na szczęście nie doszło do zamieszek dzięki funkcjonariuszom policji, którzy dbali o bezpieczeństwo uczestników pikniku jak i uczestników kontrmanifestacji.
Sebastian Daukszewicz