Zaległe płatności

przeworek_agnieszka_net

Jestem przedsiębiorcą, od lat zajmuję się branżą transportową. W ostatnim czasie dostrzegłem potencjał w branży spedycyjnej i od jakiegoś czasu organizuję przewozy innym przewoźnikom. Posiadam odpowiednie dokumenty i wydaje się, że wszystko powinno iść gładko.

Niestety, mam coraz poważniejszy problem z klientami, którzy nie mają zamiaru zapłacić za zaległe faktury. Nie pomagają ponaglające telefony czy wiadomości e-mail, dowiaduję się tylko, że płatność nastąpi już wkrótce i nic się dalej nie dzieje. Mam też takich kontrahentów, którzy wcale nie reagują na moje prośby o płatność, a na branżowych forach internetowych czytam, że nie tylko mi zalegają pieniądze.

Ta sytuacja ma bezdyskusyjny wpływ na moją wypłacalność wobec przewoźników. Ci ostatni mają coraz więcej zastrzeżeń do naszej współpracy, ponieważ i ja mam problem z regulowaniem ich faktur na czas. Jeden z przewoźników grozi nawet, że zgłosi mnie do BIK i KRD. Nawet jeżeli się nie zdecyduje na takie działanie to i tak na zawsze utracę reputację. Co mam robić?

Marian z Wyrzyska

Problem nierzetelnych kontrahentów, którzy unikają za wszelką cenę terminowych płatności dotyczy tak naprawdę wszystkich rodzajów działalności. Sytuacja, którą Pan opisuje faktycznie może zagrozić płynności finansowej przedsiębiorstwa, a także doprowadzić do utraty wiarygodności wśród potencjalnych kontrahentów. Zazwyczaj działania w takich przypadkach rozpoczyna się od skierowania wezwania do zapłaty do dłużnika. W takim piśmie wskazuje się na jakiej podstawie domagamy się zapłaty, w jakiej wysokości, od kiedy należne są odsetki. Bardzo istotnym elementem takiego pisma jest wskazanie ostatecznego terminu zapłaty naszej faktury. Jeżeli po upływie tego terminu nie otrzymamy zapłaty, a nawet nie spotkamy się z żadną reakcją na wezwanie to należy rozważyć wystąpienie na drogę postępowania sądowego. Bardzo istotne jest wykazanie, iż do płatności nie doszło wyłącznie z winy naszego dłużnika, a wykonana przez nas usługa została zrealizowana w całości poprawnie. Zazwyczaj wskazuje się również, że dłużnik nie wystąpił wcześniej z żadnymi zastrzeżeniami czy nie reklamował sposobu wykonania naszej usługi. Jeżeli przedstawione przez nas okoliczności i dowody okażą się być wiarygodne sąd wyda nakaz zapłaty. Nakaz zapłaty nie zostanie wydany, jeżeli roszczenie jest oczywiście bezzasadne, przytoczone okoliczności budzą wątpliwości, zaspokojenie roszczenia zależy od świadczenia wzajemnego, miejsce pobytu pozwanego nie jest znane albo gdyby doręczenie mu nakazu nie mogło nastąpić w kraju.

Warto pamiętać, że w niektórych rodzajach sprawa pozew musi zostać wniesiony na urzędowym formularzu. Po doręczeniu nakazu zapłaty dłużnik ma dwa tygodnie na wniesienie sprzeciwu. Jeżeli sprzeciw zostanie wniesiony po przekroczeniu terminu zostanie on odrzucony. Prawidłowo wniesiony sprzeciw powoduje, że sąd wyznacza termin rozprawy, podczas której zostaną przeprowadzone dopuszczone przez sąd dowody przedstawione w pozwie i sprzeciwie od nakazu zapłaty.

Jeżeli pozwany nie wniesie sprzeciwu możemy oczekiwać zapłaty, a jeżeli ta nie nastąpi będzie trzeba się skupić na temacie egzekucji komorniczej.

W sprawach zaległości płatniczych nie warto pozostawać bezczynnym, ponieważ można narazić się na zarzut przedawnienia roszczenia. W branży transportowej termin przedawnienia jest bardzo krótki, dlatego radzę szybko pomyśleć o konkretnych działaniach.

Radca Prawny Agnieszka Przeworek

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym dziale mają jedynie charakter informacyjny i nie mogą być traktowane jako porada w żadnej konkretnej sprawie.