Zarzuty Piechowiaka wobec Platformy

zarzuty_piechowiaka_wobec_po

Piechowiak: PO kupczy stanowiskami. Szewc odpowiada: Powinny liczyć się tylko kompetencje.

Nie tak dawno było głośnio o tym, że Mirosław Mantaj były starosta pilski objął stanowisko wicedyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Pile bez konkursu, po znajomości. Dziś podobny zarzut kieruje Grzegorz Piechowiak z Polski Razem, który poinformował media o kupczeniu stanowiskami przez Platformę Obywatelską. Konkretnie chodzi o byłego wicestarostę pilskiego, Kazimierza Sulimę, który znalazł pracę w MZK.

– Jak państwo wiecie niedawno były starosta pilski Mirosław Mantaj otrzymał fuchę w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Pile. Teraz dowiadujemy się, że znalazło się miejsce dla byłego wicestarosty Kazimierza Sulimy, który według moich nieoficjalnych informacji od 15 maja został jednym z członków kierownictwa Miejskiego Zakładu Komunikacji w Pile. Pan Sulima miał się zjawić w pracy 18 maja, ale ze względu na trwającą kampanię wyborczą na prezydenta kraju, żeby nie robić zamieszania, przesunięto jego przyjście do pracy na 25 maja – mówi Grzegorz Piechowiak z Polski Razem. To po raz kolejny pokazuje, że niestety mają nas za nic, kupczą sobie tymi stanowiskami. Ktoś wiecznie musi być na „stołku”, na górze. Też nieoficjalnie wiem, że pan prezydent odwołał  dwóch członków Rady Nadzorczej MZK, ale członków, którzy są wybierani spośród pracowników. I tu jest kwestia prawna czy miał takie prawo czy też nie  – puentuje Piechowiak.

Kazimierz Sulima, którego sprawa dotyczy, stanowczo zaprzecza słowom Grzegorza Piechowiaka, jednak jak mówi swoje podanie wysłał do kilku firm, m.in. do MZK, ale żadna decyzja o jego zatrudnieniu nie została podjęta.

21 maja Krzysztof Szewc, zastępca prezydenta Piły i Rafał Zdzierela, przewodniczący Rady Miasta Piły odnieśli się do zarzutów kierowanych przez Grzegorza Piechowiaka w stronę Platformy Obywatelskiej o kupczeniu stanowiskami.

– Po raz kolejny pan Piechowiak, który w każdych wyborach startuje z różnych partii, porusza tematy kadrowe. W mojej ocenie nie można dyskryminować osób, które pełniły kiedykolwiek funkcje w administracji samorządowej czy państwowej. Powinny liczyć się tylko kompetencje. Jeśli były wicestarosta takie kompetencje posiada to może być zatrudniony –mówi Krzysztof Szewc. – Tego typu decyzje kadrowe pozostawiamy kompetentnym prezesom naszych spółek. Ja na pana prezesa MZK żadnego nacisku – ani za ani przeciw – nie będę wywierał – dodaje zastępca prezydenta Piły.

(SE)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *