Zdrowia, szczęścia, pomyślności?

augustyn_net

Jeszcze mamy w pamięci życzenia składane i otrzymywane z okazji Bożego Narodzenia i Nowego, 2018 Roku. Zwykle na pierwszym miejscu było zdrowie. Wiadomo, bez niego ani o szczęściu ani o pomyślności w jakiejkolwiek dziedzinie nie może być mowy. Tak się jednak złożyło, że stary rok kończyliśmy, a nowy zaczynaliśmy protestami lekarzy rezydentów, wszczętymi – jak mówią – dla poprawy sytuacji pacjentów. W tych dniach bulwersują opisy katastrofalnej sytuacji na pilskim SOR, gdzie pacjenci (w tym dzieci) skazani byli na wielogodzinne czekanie. Nie doczekali się także pomocy wszędobylskiego starosty Komarowskiego, który za szpital odpowiada.

Napięcia w ochronie zdrowia towarzyszą nam od bardzo dawna. Skoro jako społeczeństwo się starzejemy, musi rosnąć zapotrzebowanie na usługi medyczne. Jeszcze dekadę temu w Pile, na przykład, było nieco ponad 10 tysięcy osób w wieku emerytalnym, dziś jest ich ponad 18 tysięcy. Tak jest w całym regionie i Polsce. Niestety w tym czasie nie przybyło znacząco lekarzy, pielęgniarek, miejsc w szpitalach i przychodniach. Obciążenie systemu zdrowia i samych pracowników znacząco wzrosło. Co gorsze, ponieważ dużo nowo wykształconych lekarzy i znaczna część pielęgniarek rokrocznie wyjeżdża na Zachód w poszukiwaniu lepszych warunków pracy i płacy, nas obsługuje coraz starszy personel.

Sytuacja staje się krytyczna, groźna dla jakości leczenia, a przecież starzenie społeczeństwa dopiero nabiera tempa. Nie pomoże tu przerzucanie się odpowiedzialnością, narzekania lub odkładanie decyzji. W tej sprawie, jak w żadnej innej, potrzebna jest zgoda ponad wszelkimi podziałami. Popierajmy strajk lekarzy i postulat PO, aby wszystkie partie wypracowały ze środowiskami medycznymi trwałe rozwiązanie problemu. Musimy się na coś zgodzić. Zdrowie i leczenie kosztują coraz więcej. Chcemy skuteczniejszych leków, terapii, nowoczesnej diagnostyki i leczenia. Lekarze i pielęgniarki muszą zarabiać dużo i cieszyć się szacunkiem. Inaczej wyjadą tam, gdzie to dostaną. Muszą się zatem na to znaleźć pieniądze. Mamy wyjątkowy czas koniunktury, więc kiedy jak nie teraz. Trzeba uznać zdrowie za bezwzględny priorytet. Nie czas na wysokie nagrody w ministerstwach, tworzenie nowych wojsk, finansowanie zbrojeń i pomysłów O. Rydzyka. Bardzo wiele wydatków musi poczekać, bo najważniejsze, abyśmy zdrowi byli! Czego Państwu serdecznie życzę.

Mieczysław Augustyn – Wasz Senator