9. miejsce nie dla pilanek
Ekipa z Ostrowca Świętokrzyskiego dziewiątą drużyną sezonu 2014/2015. W drugim, decydującym o 9. lokacie meczu z PGNiG Naftą Piła podopieczne Dariusza Parkitnego ponownie okazały się lepsze od rywalek, pokonując je tym razem 3:2.
W meczu, którego stawką było zajęcie 9. miejsca w Orlen Lidze ostrowczanki chciały przypieczętować swoją wyższość nad siatkarkami Nafty Piła. Podopieczne Dariusza Parkitnego końcówkę sezonu zmuszone były rozgrywać w bardzo osłabionym składzie, a mimo to zdołały z Piły wywieźć cenne zwycięstwo. Swój ostatni mecz w sezonie oba zespoły rozpoczęły od wyrównanej walki. Szansę pokazania się na boisku wykorzystała Alicja Stefańska, która w ataku radziła sobie bardzo pewnie (przypomnijmy, że jej nominalną pozycją jest libero). W bloku swoje trzy grosze dołożyła Kamila Ganszczyk i to jej akcja pozwoliła gospodyniom zejść na pierwszą przerwę techniczną z dwupunktowym prowadzeniem. Pilanki nie dawały jednak za wygraną, odważnie atakowała Magdalena Wawrzyniak i jej koleżanki wciąż miały kontakt punktowy z rywalkami. Zespół prowadzony przez trenera Łukasza Przybylaka nie ustrzegł się jednak błędów własnych, pomyłki w polu zagrywki, czy niedokładne przyjęcie piłki pozwoliły poczuć się pewniej ostrowczankom (14:9). Przy stanie 16:10 asem serwisowym popisała się Barbara Bawoł, chwilę wcześniej dobrze intencje atakującej rywalki odczytała Sophie Godfrey i dominacja gospodyń była coraz większa. Wtedy w ich szeregi wkradło się rozluźnienie, z kolei sposób na „wypunktowanie” przeciwniczek znalazła Natalia Krawulska, najpierw obijając ręce blokujących ostrowczanek, by później zaskoczyć rywalki w przyjęciu swoją agresywną zagrywką. Dobrą passę przyjmującej pilanek przerwała dopiero Joanna Kuligowska (18:15). Na środku siatki nie do powstrzymania była Czarnogórzanka, Marija Milović, ale to siatkarki z Ostrowca Św. w porę włączyły szósty bieg i to one po zagrywce Ganszczyk cieszyły się z prowadzenia 1:0 w całym meczu (25:19).
Kolejną odsłonę z większym animuszem rozpoczęły pilanki, atak Joanny Sobczak pozwolił przyjezdnym wyjść na prowadzenie 2:0. Siatkarki, które w tym sezonie debiutowały w Orlen Lidze były jednak niezwykle skuteczne w kontrze. Stefańska potrafiła mądrze zaatakować z prawego skrzydła, z kolei piłkę przechodzącą wykorzystała Marta Wójcik doprowadzając do remisu po 6. „Nafciarki” wciąż jednak nie znajdowały sposobu, by zatrzymać Ganszczyk, która była pewniakiem i bardzo szybko dostrzegła to Wójcik. Później jednak ostrowczanki zaczęły atakować nieco przed siebie, pilanki błyskawicznie to wykorzystały i miały trzypunktową zaliczkę na drugiej przerwie technicznej (16:13). Po niej dobry okres gry zanotowała Barbara Bawoł, a zespół KSZO odrobił straty (18:18). W korespondencyjnym pojedynku środkowych za wygraną nie dawała Caroline Jarmoc i wysiłek gospodyń włożony w pogoń za pilankami okazał się daremny, bo kropkę nad „i” postawia asem serwisowym Krawulska (22:25).
Początek trzeciej odsłony to teatr jednej aktorki, bezbłędna była Ganszczyk, a siatkarki z Ostrowca Św. z akcji na akcję popisywały się coraz efektowniejszymi akcjami. Po bloku Godfrey gospodynie miały już pokaźną przewagę (8:3). Pilanki chyba nie spodziewały się takiego otwarcia trzeciego seta, błąd techniczny Katarzyny Nadziałek, ataki w aut i dużo nerwowości w szeregach drużyny przyjezdnej sprawiły, że z każdą akcją to gospodynie były bliżej przypieczętowania zdobycia 9. miejsca w Orlen Lidze. Na drugiej przerwie technicznej przewaga miejscowych siatkarek wynosiła już 10 oczek. Bezlitosna dla rywalek była Kuligowska, jedna z najczęściej punktujących zawodniczek w tym meczu, kolejny raz z dobrej strony pokazała się Stefańska pewnie kończąc piłkę przechodzącą i dominacja ostrowczanek osiągnęła imponujące rozmiary (20:7). Atak tej młodej zawodniczki zakończył także trzeciego seta i stało się jasne, że zawodniczki KSZO Ostrowiec Św. zajmą w swoim pierwszym sezonie w Orlen Lidze 9. miejsce, pilanki zaś zostaną sklasyfikowane tuż za nimi.
Podbudowane rozstrzygnięciem dwumeczu na swoją korzyść gospodynie chciały pójść za ciosem i zakończyć sezon zwycięstwem. Po stronie gości sygnał do ataku dała mocnym zbiciem Wawrzyniak, z kolei Bawoł i Kuligowska nie zmieściły piłki w boisku i było 4:5. Podopieczne Dariusza Parkitnego nieco opadły z sił, co ułatwiło pilankom powstrzymanie ich blokiem, po kolejnym punkcie w tym elemencie o czas zdecydował się poprosić szkoleniowiec KSZO (10:14). Ostrowczanki nie mogły powstrzymać atakującej z Piły, Wawrzyniak odzyskała pewność siebie i wraz z Krawulską przybliżyła swój zespół do tie-breaka (23:17). Walka do końca opłaciła się pilankom, które zwyciężyły w czwartym secie 25:18.
Ostrowczanki pozwoliły uwierzyć w korzystny rezultat w tym meczu przyjezdnym, trener Parkitny nie miał też zbyt dużej możliwości, by ingerować w skład swojego zespołu. W 5. secie nadal ważnym ogniwem w swojej drużynie była Wawrzyniak, cenne punkty zdobywała Milović i sytuacja gospodyń była bardzo trudna (4:8). Na nic zdały się wysiłki ostrowczanek, powstrzymana została nawet Ganszczyk (7:12). Gospodynie w sytuacji niemal beznadziejnej poderwały się do walki, w aut zaatakowała Krawulska, a akcja zakończona atakiem Stefańskiej przyniosła ostrowczankom remis po 13. Pilanki nie wykorzystały piłki meczowej, zaś gospodynie dały swoim kibicom ogromne powody do radości kończąc sezon zwycięstwem 3:2 wywalczonym po ambitnej walce (16:14).
KSZO Ostrowiec Św. – PGNiG Nafta Piła 3:2 (25:19, 22:25, 25:11, 18:25, 16:14)
Składy zespołów:
KSZO: Ganszczyk (15), Bawoł (15), Stefańska (16), Wójcik (9), Kuligowska (16), Godfrey (13), Nowakowska (libero) oraz Tobiasz
PGNiG Nafta: Milović (18), Jarmoc (9), Konieczna, Wawrzyniak (14), Krawulska (15), Raczyńska (12), Pauliukouskaja (libero) oraz Konieczna, Sobczak (6), Nadziałek (2).
Piotr Woźniak – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz (archiwum)