Ach co to był za mecz! PTPS z kompletem punktów!
Siatkarki PTPS-u Piła by odnieść zwycięstwo, musiały czekać do czwartej kolejki Orlen Ligi. W niej pilanki pokonały przed własną publicznością drużynę Legionovii Legionowo. Drużyna z Piły wygrała ten pojedynek w czterech setach, więc zdobyła w nim komplet punktów, który pozwoli jej awansować w tabeli rozgrywek.
Po bloku Doroty Wilk i nieudanym ataku Malwiny Smarzek pilanki odskoczyły w pierwszym secie na 5:2, a na przerwie technicznej po ataku Agaty Babicz utrzymały swoje prowadzenie (8:5). Ataki Darii Paszek, Malwiny Smarzek oraz dobra zagrywka Igi Chojnackiej pozwoliły legionowiankom wyrównać (8:8). Sprawy w swoje ręce wzięła jednak Anita Kwiatkowska, której ataki i serwisy pozwoliły PTPS-owi prowadzić 15:11. Atak i blok były elementami, które w pilskim zespole nie zawodziły (20:14). Podopieczne trenera Nicoli Vettoriego w pełni kontrolowały boiskowe wydarzenia i po ataku Joanny Sobczak objęły prowadzenie 1:0 w setach.
W drugiej partii po atakach Klaudii Grzelak i zagrywce Smarzek na tablicy było już 2:5 dla Legionovii. Na przerwie technicznej, po zepsutej zagrywce rywalek pilanki przegrywały 5:8. Po niej jednak za sprawą ataków Sobczak i Babicz wyrównały stan seta, ale taki stan nie utrzymał długo. Znakomicie zagrywała i atakowała Karolina Szymańska i w efekcie zrobiło się 12:9 dla legionowianek. Rywalki wprawdzie zbliżyły się na jeden punkt, ale po atakach Malwiny Smarzek przyjezdne odbudowały swoje prowadzenie (14:11). Po drugiej przerwie technicznej za sprawą działającego bloku podopieczne trenera Guidettiego prowadziły już 18:13. Wkrótce jednak w ich grze coś się załamało, liczne błędy połączone z dobrą grą pilanek spowodowały, że straciły całą przewagę (22:22). Ostatecznie doszło do gry na przewagi, gdzie po ataku Sobczak lepsze okazały się pilanki, obejmując prowadzenie w meczu 2:0.
Za sprawą dobrej gry Kieshy Leggs pilanki prowadziły w trzecim secie 5:2, ale w bloku znakomicie zaprezentowała się potem Iga Chojnacka (5:5). Do stanu 14:11 dla gospodyń, kiedy to blokiem zapunktowała m.in. Anita Kwiatkowska wynik oscylował wokół remisu. Na drugiej przerwie technicznej trzypunktowa różnica na korzyść pilanek została zachowana. Ataki Szymańskiej i Paszek, a także błąd Babicz pozwoliły przyjezdnym wyrównać na 17:17. Trzy ostatnie akcje padły jednak łupem legionowianek, które tym samym pozostały w meczu.
W czwartym secie przy zagrywce Małgorzaty Skorupy, po dobrych atakach Sobczak pilanki przeważały 4:1, a kiedy kolejne punkty zdobywały Wilk i Kwiatkowska, a asa serwisowego dorzuciła Sobczak, było już 9:3. Pilanki w tej fazie seta na boisku prezentowały się znakomicie, ataki kończyły Kwiatkowska i Babicz, brylowała zwłaszcza ta pierwsza (14:7, 17:8). Udany blok Leggs sprawił, że różnica na korzyść gospodyń wynosiła już dziesięć punktów (19:9). Po akcjach wygranych blokiem i atakiem przez Skorupę na tablicy wyników widniał rezultat 23:11. Niemal jasne stało się, że pilanki tego meczu nie przegrają. Zwycięstwo gospodyń stało się faktem po autowym ataku Moniki Bociek.
PTPS Piła – Legionovia Legionowo 3:1
(25:18, 30:28, 22:25, 25:13)
Składy zespołów:
PTPS: Skorupa (10), Kwiatkowska (19), Sobczak (14), Babicz (17), Wilk (3), Leggs (11), Pauliukouskaya (libero)
Legionovia: Smarzek (23), Paszek (13), Wójcik (8), Gajewska (2), Chojnacka (8), Połeć (2), Wysocka (libero) oraz Szymańska (7), Szubert (2), Pacak i Grzelak (2).
Ewa Koperska-Bogaczyk – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz