Arriva zawiesza połączenie do Berlina…
Firma Arriva RP, należąca do niemieckich kolei Deutsche Bahn była gotowa od grudnia uruchomić bezpośrednie połączenie z Torunia przez Bydgoszcz, Piłę i Gorzów do Berlina. Mimo, że połączenie to już zostało ujęte w nowym rozkładzie jazdy z 13 grudnia, prawdopodobnie jednak go zabraknie. Kilka dni temu Zarząd Województwa Lubuskiego porozumiał się z Przewozami Regionalnymi w sprawie bezpośredniego połączenia kolejowego z Gorzowa do stolicy Niemiec.
– Od wielu miesięcy pracowaliśmy wspólnie nad projektem połączenia kolejowego od Torunia poprzez Piłę do Berlina. Pociąg ten był wpisany już nawet w rozkład jazdy. Jednak z niepokojem czytam to, co się dzieje w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego, czyli odnośnie połączenia Gorzowa z Berlinem realizowanego przez Przewozy Regionalne i przekazanie dotacji w kwocie 400 tys. zł dla tego połączenia. Będę samodzielnie zwracał się i do pani marszałek i radnych z tego województwa oraz do wszystkich innych osób, które od kilku miesięcy są zainteresowane tym projektem, żeby tą decyzję zmienić i nie myśleć tylko o interesie mieszkańców Gorzowa. Ich interes będzie również zawarty w projekcie Toruńsko-Berlińskim. Będzie obejmować kilka województw, a nie jedno. Jesteśmy też chętni partycypować w tym projekcie. Trzeba rozmawiać. Jest coś takiego, jak opinia publiczna i liczę na wsparcie mediów, pasażerów, ludzi, którzy są zainteresowani takim połączeniem – mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Jak informuje Michał Iwanowski Rzecznik prasowy Zarządu Województwa Lubuskiego, oferta spółki Arriva RP została przeanalizowana przez Zarząd Województwa w lipcu br., a zakłada ona roczne dotowanie kwotą ok. 1 mln zł z budżetu samorządu województwa lubuskiego, międzynarodowego połączenia kolejowego Toruń – Berlin. Ustalono, że strona niemiecka jak i Województwo Wielkopolskie, przez które ten pociąg miałby przejeżdżać, nie są zainteresowane jego dofinansowaniem. Podobne stanowisko prezentuje Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko – Pomorskiego. W opisanej sytuacji nasz samorząd byłby jedynym, który dotuje połączenie międzynarodowe prywatnej spółki. Aby nowe połączenie bezpośrednie nie obciążało budżetu województwa, przewidujemy jego utworzenie na bazie już zaplanowanych w rozkładzie jazdy pociągów regionalnych. Do realizacji tego połączenia wykorzystany byłby jeden z pojazdów typu „Link” zamówionych przez Niemców w bydgoskiej Pesie lub jeden z naszych, po uzyskaniu dopuszczenia do eksploatacji w Niemczech.
Natomiast Joanna Parzniewska, rzecznik prasowy firmy Arriva RP informuje, że prace nad uruchomieniem połączenia są kontynuowane, jednak na tą chwilę trudno przewidzieć jego przyszłość. – Pomimo zaawansowanych rozmów oraz dużego zainteresowania większości samorządów leżących na trasie połączenia jeden z kluczowych podmiotów, pod względem przewidywanego potoku pasażerskiego tj. województwo lubuskie, podjął decyzję o zleceniu realizacji połączeń w relacji Gorzów Wlkp. – Berlin regionalnemu operatorowi, spółce Przewozy Regionalne. To dla nas zmiana jednego z najważniejszych założeń dla uruchomienia tego pociągu, która powoduje konieczność wypracowania nowego rozwiązania, a w konsekwencji wyklucza możliwość wystartowania w pierwotnie deklarowanym terminie, od połowy grudnia 2015. W ramach dotychczasowych przygotowań, po stronie polskiej został skonstruowany, zgłoszony i zatwierdzony rozkład jazdy pociągu, wypracowana taryfa cenowa, zabezpieczone zasoby taborowe (Arriva, jako jedyna na tą chwilę dysponuje taborem z dopuszczeniem do ruchu po niemieckiej stronie) i osobowe do obsługi połączenia. Jesteśmy cały czas otwarci na współpracę w sytuacji, jeśli realizacja zadania przez spółkę PR nie będzie możliwa, zgodnie z założeniami województwa. Praca nad uruchomieniem połączenia utwierdziła nas w przekonaniu, że takie połączenie jest potrzebne, a taki pociąg ma potencjał. Zawieszenie projektu na ten moment na pewno nie oznacza zaprzestania szukania innych możliwości i starań o jego uruchomienie.
Sebastian Daukszewicz