Czy są granice?

Pytanie, które towarzyszy nam dosyć często.

W ostatnich dniach o to, czy są granice żywiołu, czy są granice wytrzymałości, czy są granice kłamstwa, moralności?

W czasie, gdy jedni walczyli z żywiołem, a miliony ludzi drżały o życie i dorobek życia, drudzy zrobili manifestację w Warszawie, w obronie utraconych przywilejów władzy, które sami sobie nadali, w obronie złodziejstwa politycznego, okradania narodu. Amoralne to bardzo delikatne określenie.

Na szczęście tym wyrafinowanym ludziom dopingowała tylko garstka obywateli, niestety jednak tak nienawistnych, że wykrzyczano nawet groźbę zabójstwa pod adresem premiera Tuska – „żeby tego Tuska zabić”. Ten „apel” był skierowany (jest nagranie) do posła do Parlamentu Europejskiego Mariusza Kamińskiego. Jaka jego reakcja? Uśmiech i potakiwanie głową. Nie ma granic! Śmierć prezydenta Adamowicza nie stała się przestrogą.

Codzienny jad sączony przez tych co stracili władzę ma jeden cel – zniszczyć politycznych przeciwników, ale nie politycznie, zniszczyć fizycznie! Czym bowiem jest np. stałe podpowiadanie ludziom, że Tusk jest „ryży”, chociaż nie jest, że jest „Niemcem”, chociaż nie jest, że brał udział w „zamachu” na prezydenta Kaczyńskiego, chociaż zamachu nie było, itd., itd., itd.? Jest klasycznym podżeganiem, ale jest też oszukiwaniem i systemowym, misternie zaplanowanym manipulowaniem ludźmi, którzy poddają się tym manipulacjom, bo wyłączają samodzielne myślenie. Jak w typowej sekcie.

Nie ma granic.

W tym zacieraniu granic są wpływowi pomocnicy. Takim jest niestety kościół. Ile jadu i kłamstw, a tym samym podżegania sączy się z wielu ambon? W miejscu, w którym powinno być tylko nauczanie szacunku, empatii, wybaczania, wspólnoty. Jednocześnie jest przyzwolenie i tolerancja dla ludzi z jednej ekipy na wielokrotne śluby kościelne, życie w niesformalizowanych związkach, na niemoralne zachowania, na przestępstwa. Nie ma granic.

Chociaż nie, jest jedna. To granica korzyści materialnej. Smutne.

A wszystko nakręcane po to, żeby ukryć swoje przestępstwa, złodziejstwo, założone niszczenie demokratycznego państwa i uniknąć odpowiedzialności.

Maria Małgorzata Janyska

Posłanka na Sejm RP