Dumni z Wielkopolski, zażenowani politykami PO

bogrycewicz_net

Podczas głośnej gali Marszałka Województwa Wielkopolskiego Marka Woźniaka „25 lat dumni z Wielkopolski” zabrakło radnych Prawa i Sprawiedliwość. To nasz znak protestu wobec obłudy, hipokryzji i redefinicji pojęć, którą stosuje gospodarz gali przy aprobacie swoich politycznych pobratymców z PO.

Mit nr 1 Marka Woźniaka (PO): „W ustach przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości, mówienie o rozwoju demokracji w Polsce, w dniu w którym powinniśmy minutą ciszy uczcić zakończenie demokracji w Polsce (…) to ja stanowczo protestuję.”

Fakt: Podczas dyskusji nad raportem o stanie województwa podawałem przykład wzrostu aktywności obywatelskiej za czasów rządów PiS, co widać po wzroście liczby organizacji pozarządowych. To niebywały fałsz mówienie o zakończeniu demokracji w Polsce, gdy ta jest w rozkwicie, a niestety objawia się – szczują PO – czarnymi protestami, gdzie krzyczano jeb…, wypie… i wiele innych rynsztokowych obelg, korzystając z demokratycznej wolności słowa, zgromadzeń, manifestacji poglądów itp. To za czasów rządów PO-PSL służby pacyfikowały media, chyba wszyscy pamiętamy te obrazki jak redaktorowi naczelnemu Wprost służby wyrywały siłą laptopa i pacyfikowały redakcję. Dziś ludzie mają wsparcie rządu, za czasów PO-PSL strzelano do protestujących górników.

Mit nr 2 Marka Woźniaka (PO): „wartości demokratyczne, są dla nas bardzo ważne”.

Fakt: Po raz pierwszy w historii wielkopolskiego Sejmiku największy klub opozycyjny, 1/3 składu sejmiku, mowa o Klubie PiS, nie ma przedstawiciela w czteroosobowym prezydium Sejmiku.

To hipokryzja mówić o tym, że wartości demokratyczne są bardzo ważne nie szanując demokratycznego mandatu 1/3 składu Sejmiku. Pogardza się w ten sposób Wielkopolanami, którzy trzynastu radnych wybrali, i zaprzecza się dotychczas utartym zwyczajom demokratycznym.

Mit nr 3 Marka Woźniaka (PO): zdaniem Marszałka Województwa Wielkopolskiego radni PiS nie mają prawa do reprezentowania Samorządu Województwa Wielkopolskiego i Sejmiku.

Fakt: każdy radny ma mandat z wyboru wspólnoty Wielkopolan i ma taki sam tytuł do wykonywania tego mandatu. Reprezentuje swój okręg wyborczy, swoich wyborców i pracuje dla dobra wspólnoty.

Taka postawa Marka Woźniaka zaprzecza właśnie fałszywie głoszonym przez PO wartościom tolerancji, równości i demokracji. Próbują doprowadzić do redefinicji pojęć, ich nietolerancja ma być tolerancją. Tak jak Andrzej Seweryn w duchu tolerancji instruował, że trzeba „im przypierd…”. Ich równość ma być ich wyższością nad innymi, a ich demokracja ma być w istocie oligarchią środowiska towarzyskiego PO.

Zatrzymajmy w demokratycznych wyborach to szaleństwo, ten fałsz, hipokryzję i obłudę.

Adam Bogrycewicz
Radny Sejmiku Wielkopolskiego, PiS