Duże zainteresowanie drugim Repair Café Piła
„Do wyrzucenia? Nie ma mowy!” – to hasło przewodnie międzynarodowej społeczności Repair Cafe International, która promuje naprawę urządzeń niezdatnych do użytku, zamiast ich wyrzucania. Drugie Repair Café Piła odbyło się16 lipca w Zespole Szkół Nr 3 na osiedlu Górnym, gdzie wolontariusze, fachowcy naprawiali zepsute, zniszczone przedmioty i to całkiem za darmo.
Frekwencja jak na drugie tego typu spotkanie w Pile była bardzo wysoka, z czego zadowoleni są organizatorzy: inicjator – Spółka Wodno-Ściekowa „GWDA”, Związek Międzygminny „Pilski Region Gospodarki Odpadami Komunalnymi”, Urząd Miasta Piły.
Pomysł kawiarni napraw powstał w Holandii. Od tego czasu idea rozprzestrzeniła się na całym świecie pod wpływem holenderskiej Fundacji Cafe International .
– Repair Café Piła to takie pierwsze miejsce w Polsce, gdzie można przyjść naprawić rzeczy, których nie chcemy używać, bo się popsuły. Na świecie istnieje już ponad 1200 takich miejsc. Miesiąc temu w SP 12 takie spotkanie odbyło się po raz pierwszy i udało się pomóc ponad 30 osobom. Dzisiaj 30 osób było już po dwóch godzinach, a wydarzenie trwa od 10.00 do 14.00 – mówi Tomasz Wojciechowski, prezes Spółki Wodno-Ściekowej „GWDA”, a jednocześnie pomysłodawca Repair Café Piła. – My to wydarzenie traktujemy trzywarstwowo. Pierwsza warstwa ekologiczna. Pokazujemy, że są produkty, urządzenia, których nie ma potrzeby wyrzucać, bo to generuje koszty związane z utylizacją, a można przyjść i spróbować je naprawić. Druga warstwa, to ta społeczna. Jest kawa, są ciastka i chcemy, aby ludzie ze sobą rozmawiali na każde tematy. Trzecia warstwa to edukacja. Chcemy informować wszem i wobec, że samo kupienie przedmiotu, rzeczy, to nie jest wszystko. Żeby zakupy robić świadomie, odpowiedzialnie. Kupować takie produkty, które dają się naprawić. Nawet tu do nas trafiaja takie przedmioty, których nie da się naprawić. Wtedy dana osoba usłyszy od naszych wolontariuszy, że producent skonstruował dany przedmiot jako nierozbieralny i jak się zepsuje to trzeba go wyrzucić. Podczas tych spotkań po części już swoją pomoc oferują wolontariusze, a chcemy żeby całość odbywała się na zasadzie wolontariatu. Zaplanowaliśmy takie spotkania do końca roku na każdym osiedlu. Na koniec roku wyciągniemy wnioski i odpowiemy na pytanie, co dalej. Czy będziemy robić to częściej, aby każdy do nas mógł trafić, czy może zrobić miejsce stacjonarne – konkluduje prezes Wojciechowski.
Dziś jednym z wolontariuszy był radny Rady Miasta Piły, Jacek Bogusławski, który wyszedł z inicjatywą ostrzenia noży, nożyczek. Jak się okazało to była potrzebna usługa, ponieważ miał on największą frekwencję, a czasu na odpoczynek wypicie kawy nie za wiele.
– Gdy miesiąc temu zobaczyłem jak to wygląda na osiedlu Podlasie, padł pomysł, aby takie coś zrobić na osiedlu Górnym, którego jestem mieszkańcem. Postanowiłem, że włączę się do Repair Café, aby rozwiązać problem, o którym mówili mi mieszkańcy. Często jest tak, że mąż wraca późno do domu po pracy, zmęczony i nie ma czasu naostrzyć noży, które są niezbędne żonie w kuchni. Ponieważ kupiłem kiedyś takie urządzenie do swojego domu, a także używam go w firmie, gdy trzeba naostrzyć nóż od gilotyny, postanowiłem że będę dziś ostrzył nożyczki, noże, które mieszkańcy przyniosą. Co chwilę ktoś mi coś przynosi, nawet ostrzyłem ostrza do maszynki do mielenia mięsa. Takie spotkanie to też okazja do rozmowy z mieszkańcami o problemach na tym osiedlu. Poza tym namawiam, aby mieszkańcy Górnego zmobilizowali się po raz kolejny i głosowali na budżet obywatelski, który ruszy już niedługo – mówi radny miejski Jacek Bogusławski.
W sobotę w roli wolontariuszy, osób które sprawiały, że zepsute, niesprawne przedmioty otrzymywały drugie życie byli: Anna Sonder, Jacek Bogusławski, Piotr Tietz, Krzysztof Węgrzyn i Stanisław Sławiński. To u nich można było naprawić rower, naostrzyć noże lub nożyczki, skorzystać z usług krawieckich, naprawić sprzęt elektroniczny czy wyeliminować usterki komputerowe, a to wszystko przy kawie i kawałku ciasta. Każda osoba, której dany przedmiot, rzecz została naprawiona, opuszczała to miejsce z uśmiechem na twarzy i ze świadomością, że nie musi wyrzucać jej do śmietnika lub niepotrzebnie wydawać pieniędzy na coś nowego.
Repair Cafe jest skutecznym sposobem na podniesienie świadomości, że wyrzucone przedmioty są rzeczywiście nadal wartościowe. W sierpniu Repair Cafe odbędzie się na osiedlu Zamość.
Sebastian Daukszewicz