
Enea KS Piła wrócił na ścieżkę zwycięstw
Sobotni mecz nie wyszedł pilskiej drużynie, bowiem była zbyt „gościnna” dla Nike Węgrów, któremu oddała 3 punkty. Natomiast w niedzielę, choć po zaciętym spotkaniu, pilanki z białostoczankami wygrały bez straty seta. Od razu widać jak mało wydajne jest kombinowanie ze składem. Tym razem trener Zemło od pierwszej do ostatniej odsłony pozostawił na parkiecie bombardierkę Alinę Bartkowską i super dyrygentkę Emilię Szubert!
Obie drużyny przegrały swoje sobotnie spotkania. W początkowym okresie gry, gospodynie po ataku Aliny Bartkowskiej prowadziły 5:3, a po bloku Darii Dąbrowskiej 6:3. W polu zagrywki ręki nie zwalniała Wiktoria Pisarska. Przyjezdne stanęły w miejscu w jednym ustawieniu straciły pięć punktów z rzędu, przegrywały 5:13. odpowiedź zespołu gości była natychmiastowa, w polu zagrywki popis gry dała Paulina Niedźwiecka, przy jej serii BAS zniwelował straty do trzech punktów, przegrywał 10:13. Gospodynie szybko powróciły do swojej dobrej gry. Julia Baranowska napędziła grę swojej drużyny dzięki niej ekipa z Piły prowadziła 17:11. Białostoczanki popełniły wiele prostych błędów. Na boisku dominowały siatkarki znad Gwdy. Po zbiciu Aliny Bartkowskiej było 23:17. Wspomniana Bartkowska zakończyła pierwszą partię.
W drugim secie meczu gospodynie poszły za ciosem. Ekipa z Białegostoku miała problemy z przyjęciem, po tym jak została zablokowana Maja Szymańska było 10:6 dla beniaminka. Dzięki Mai Szymańskiej białostoczanki wróciły do gry, zbliżyły się na jeden punkt do gospodyń, przegrywały 11:12. Przyjezdne bardzo dobrze zagrały w obronie, z dobrej strony pokazała się Renata Biała. Dzięki tej zawodniczce ekipa z Białegostoku prowadziła 15:13. Do kolejnego remisu atakiem ze środka oprowadziła Agnieszka Czerwińska (16:16). W końcówce seta ciężar gry na siebie wzięła Daria Dąbrowska, przy jej serii zagrywek było 23:19. Autowy atak Patrycji Papszun zamknął zmagania w tej części gry.
W ostatniej partii spotkania gospodynie w początkowym okresie gry przegrywały 5:8, po czym odrobiły straty i prowadziły 10:8. Drużyna gości podobnie jak to miało miejsce w poprzednich dwóch setach seriami traciła punkty, przegrywała 12:16. Białostoczanki wyrównały stan rywalizacji na 19:19. W końcówce doszło do gry na przewagi ostatecznie to pilanki wygrały i cieszyły się z trzech punktów. Przejezdne swoją wyprawę do Mogilna i Piły zaliczą do nieudanej przegrały bowiem dwa mecze.
MVP: Magdalena Piekarz
Enea KS Piła – KS BAS Kombinat Budowlany Białystok 3:0
(25:19, 25:21, 26:24)
Składy zespołów:
KS: Baranowska, Pisarska, Czerwińska, Daria Dąbrowska, Szubert, Bartkowska, Piekarz (libero) oraz Rajewska
BAS: Ociepa, Mennecozzi, Kuriata, Szymańska, Niedźwiecka, Julia Papszun, Szmigielska (libero) oraz Kempfi, Sokolińska, Biała, Wojciechowska
siatka.org & mm
Fot. Sebastian Daukszewicz