Enea KS Piła z drugą porażką we własnej hali!

To już drugie spotkanie, rozegrane we własnej hali prze Enea KS Piła, które pilanki nie mogą zapisać po stronie „ma”. Niestety po pierwszym secie, wygranym przez gospodynie do 15, trzy kolejne padły łupem siatkarkom z Imielina. Tak wiec w drugiej potyczce beniaminków lepsze okazały się wolejbolistki z miasta nad Imielinką i Przemszą. Po tym pojedynku pilanki zajmują nadal 3 miejsce w tabeli I ligi, ale zajmujący 2 miejsce Sokół & Hagric Mogilno zwiększył do 5 punktów przewagę nad Enea KS Piła.

 

Pierwszy set nie miał większej historii. Od samego początku seta ton wydarzeniom na boisku nadawały miejscowe siatkarki, prowadziły 10:5, a następnie 17:9. Beniaminek z Imielina miał duże problemy z przyjęciem. W końcówce gospodynie wypracowały sobie wysoką przewagę (20:10). Do końca seta trwała dominacja i przewaga pilskiej drużyny, która wysoko wygrała 25:15.

 

W drugiej odsłonie meczu MKS prowadził 5:1. Przebudzenie pilanek nastąpiło przy stanie 8:12. W jednym ustawieniu zdobyły pięć punktów z rzędu prowadziły 13:12, a następnie 15:13. Odpowiedź zespołu z Imielina była natychmiastowa, doszło do remisu po 15. Od tego momentu do stanu 22:22 obie drużyny grały punkt za punkt.  Podopieczne trenera Rafała Kalinowskiego odskoczyły na dwa punkty. Po raz kolejny doszło do remisu (24:24). Ostatnie słowo w tym secie należało do przyjezdnych.

 

W trzeciej partii spotkania zespół z południa Polski przy serii zagrywek Patrycji Wardęgi prowadził 10:7. Grę przerwał trener Damian Zemło. Ton wydarzeniom na boisku nadawały siatkarki z Imielina, miały dwupunktową nadwyżkę (17:15). MKS lepiej zagrał na siatce, gospodynie nie dawały za wygraną doprowadziły do remisu po 20, punktowała Kamila Kobus. Dzięki niej beniaminek z Piły miał jeden punkt więcej (21:20). W końcówce ekipa z Imielina prowadziła 23:21, nie wykorzystała swoich szans. Pilanki miały w górze piłkę setową też jej nie wykorzystały. Po raz kolejny doszło do gry na przewagi i po raz kolejny lepszy okazał się zespół gości.

 

Ciężar gry na siebie w drużynie z Piły wzięła Kamila Kobus, było 3:0. Do remisu po 5 doszło po serii błędów własnych pilanek. Dzięki Agacie Mackiewicz oraz skutecznej grze na siatce i w bloku MKS odskoczył na trzy punkty (10:7). Zespół gości wygrywał przedłużone akcje, odrzucił od siatki swoje rywalki. Przy serii zagrywek Natalii Szmajduch było 16:11 dla przyjezdnych. Zmiany w składzie pilskiej drużyny na niewiele się zdały, ze środka punktowała Agata Mackiewicz. MKS prowadził 20:14. Do końca meczu dominował MKS, błąd w polu zagrywki Aleksandry Deptuch zakończył ten mecz.

 

MVP: Patrycja Wardęga

 

KS Enea Piła – MKS Copco Imielin 1:3
(25:15, 24:26, 24:26, 20:25)

 

Składy zespołów:

KS: Czerwińska, Kobus, Daria Dąbrowska, Szubert, Bartkowska, Urban, Piekarz (libero) oraz Rajewska, Pisarska, Bogacz, Góźdź

MKS: Łebek, Mackiewicz, Mroczek, Pustelnik, Jędrysik, Szmajduch, Bodzęta (libero) oraz Zawadzka (libero) oraz Śmietana, Jędrysik

 

Najbliższy mecz we własnej hali Enea KS Piła rozegra z GKS Wieżyca 2011 Politechnika Gdańska Stężyca. Spotkanie zaplanowano na niedzielę, 17 marca br. Gorąco na nie zapraszamy!!!!

 

siatka.org & mm

Fot. Sebastian Daukszewicz