Gwiazdy zaśpiewały kolędy i pastorałki w pilskim kościele
Dzień po święcie Trzech Króli, po zachodzie słońca, w pilskim kościele pw. św. Rodziny rozbrzmiały przepiękne polskie kolędy i pastorałki w wykonaniu gwiazd polskiej estrady. Przy akompaniamencie znanego kompozytora, Włodzimierza Korcza, brawurowym wykonaniem popisali się Alicja Majewska, Olga Bończyk i Łukasz Zagrobelny. Muzyczna podróż do krainy najpiękniejszych polskich kolęd i pastorałek zatytułowana była GWIAZDO ŚWIEĆ, KOLĘDO LEĆ. Ten cudowny koncert można było przeżyć jedynie za cegiełkę w cenie 10 zł, z czego skorzystało około dwa tysiące słuchaczy (i widzów). A było czego słuchać.
Poza tradycyjnymi, znanymi wszystkim utworami, takimi jak „Dzisiaj w Betlejem”, „Bracia patrzcie jeno”, czy „Pójdźmy wszyscy do stajenki”, w programie zabrzmiały przebojowe kompozycje Włodzimierza Korcza z tekstami Wojciecha Młynarskiego, Magdy Czapińskiej, Wojciecha Kejne oraz Ernesta Brylla, wszystkie w brawurowych, trzygłosowych opracowaniach.
Większość, by nie powiedzieć wszystkie kolędy zostały zaopatrzone w nową, ale niezmiernie ciekawą i odkrywczą aranżację, autorem której był sam mistrz Korcz. Pan Włodzimierz, nie byłby sobą, gdyby nie wprzągł choć na chwilę licznie zgromadzonej publiczności do wzbogacenia pilskiego programu. Podzieleni na sektory słuchacze, a także na głosy żeńskie i męskie, przy pomocy maestro oraz gwiazd musieli zaśpiewać jedną z kolęd. Jako, że ów stworzony naprędce chór nie miał zbyt wielu prób, efekt jego wokalnego popisu był nader humorystyczny. Ale zabawa była przednia.
Kto pojawił się niedzielnego wieczoru w pilskiej świątyni, na półtoragodzinnym koncercie, opuszczał ją w pełni usatysfakcjonowany. Kto nie był, niech żałuje.
mm