Hejnał pilski. Sierpień 2024

Oddajmy głos Radnym Koalicji Obywatelskiej:

 

Maria Kubica – przewodnicząca Rady Miasta Piły

Podlasie, Koszyce, Jadwiżyn

 

Podczas ostatniej, nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Piły radni podjęli 6 uchwał. Między innymi dotyczącą Gminnego Programu Opieki nad Zabytkami Miasta Piły. Jest to obszerny i bardzo ciekawy dokument obejmujący m. in. wykaz zabytków znajdujących się na terenie Piły, które zostały zakwalifikowane do grup:

 

– Krajobraz kulturowy, np. zespół stacji kolejowej Piła Główna z otoczeniem przy ul. Zygmunta Starego czy zespół koszarowy przy ul. Podchorążych i Andersa;

 

– Zabytki nieruchome, np. zabytki będące np. parkami, ogrodami czy cmentarzami;

 

– Zabytki ruchome, np. zabytkowe wyposażenia kościołów: św. Antoniego, św. Rodziny, św. Stanisława Kostki oraz Szkoły Policji w Pile i cmentarza przy al. Powstańców Wielkopolskich;

 

– Zabytki archeologiczne, np. stanowisko archeologiczne ślad osadniczy – XVII-XIX w.;

 

– Zabytki w zbiorach muzealnych, np. zbiory Muzeum Okręgowego im. St. Staszica w Pile;

 

– Dziedzictwo niematerialne. W tej grupie opracowania zamieszczono m.in. dwie legendy związane z naszym miastem. Pierwsza o dzwonach z kościoła św. Rodziny, która głosi, że w czasie I wojny światowej Niemcy zarządzili zbiórkę dzwonów kościelnych zapewne na przetop celem obróbki na amunicję. Kilku parafian postanowiło zdjąć je z wieży i wywieźć na Kalinę. Zatopiono je w rozlewiskach Gwdy. Dopiero, gdy Piła miała wrócić do Polski, mieli wyjawić tajemnicę, w którym miejscu ukryli dzwony. Tak się jednak nie stało, ponieważ wszyscy zginęli podczas I i II wojny światowej.

 

Druga legenda wyjaśnia, dlaczego w herbie naszego miasta znajduje się jeleń. Otóż król Władysław Łokietek polując w Puszczy Noteckiej ujrzał jelenia, który przebiegł przez drogę królewskiego orszaku. Król usłyszał odgłosy z głębi puszczy i skierował się w ich stronę docierając do drwali, którzy piłami ścinali drzewa. Król zapytał w jakiej znajduje się osadzie. Ci zaś odpowiedzieli, że nie ma ona nazwy. Król nazwał to miejsce piłą.

 

Warto sięgnąć do tego opracowania, aby dowiedzieć się, ile i jakich jest w naszym mieście, tak mocno doświadczonym podczas II wojny światowej, obiektów zabytkowych wpisanych do rejestru zabytków oraz do Gminnej Ewidencji Zabytków Gminy Piła.

 

Zdzisława Karpińska

Podlasie, Koszyce, Jadwiżyn

 

Lipiec i sierpień, to czas wakacyjnego odpoczynku, reset od codziennych obowiązków i pracy zawodowej. ale nie dla wszystkich. Zwłaszcza lipiec był bardzo pracowity dla parlamentarzystów. Jaki będzie sierpień? Zobaczymy.

 

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło program „Pierwszy dzienny opiekun w gminie”. Jest to nowy program, który ma rozwiązać problem braku dostępności do opieki nad dziećmi do 3. roku życia. W 1046 gminach w Polsce rodzice nie mają wyboru. Nie mogą zdecydować, czy ich dziecko pójdzie bądź nie pójdzie do żłobka, bo tam po prostu takiej instytucji nie ma. Na ten cel MRPiPS wyda w tym roku 60 milionów złotych.

 

W ramach wspomnianego programu dostępne będzie finansowanie w dwóch filarach. Pierwszy pozwoli na uzyskanie 300 tys. zł jednorazowej dotacji na dostosowanie obiektu lub obiektów, w których będzie sprawowana opieka nad dziećmi. To może być np. mieszkanie, dom, sala w przedszkolu lub szkole, ale musi ono zostać dostosowane do potrzeb małych dzieci tak, by było ono bezpieczne.

 

Drugi filar programu będzie obejmował sfinansowanie opieki jednego dziennego opiekuna miesięcznie. Według założeń programu będzie ono wynosiło do 8 tysięcy złotych brutto. Dzięki temu gmina będzie mogła najpierw stworzyć, a potem zapewnić funkcjonowanie nowego miejsca opieki nad dziećmi.

 

Kto może zostać takim opiekunem? Może nim być osoba z wykształceniem pedagogicznym, która podejmie się samodzielnej opieki nad pięciorgiem do ośmiorga małych dzieci.

 

Inicjatywa ta jest niezwykle ważna i na pewno się sprawdzi w małych miejscowościach i gminach wiejskich, gdzie rodzi się niewiele dzieci i trudno jest utworzyć grupę żłobkową. Rodzice nie mają wyboru. Jedno z nich musi po prostu pozostać w domu i sprawować opiekę nad maluchem.

 

Problem ten oczywiście nie dotyczy Piły, bowiem w naszym mieście mamy już dwa żłobki. Łącznie jest w nich około 100 miejsc dla dzieci do lat trzech. W budowie jest trzeci żłobek, który będzie przy ulicy Witaszka, w budynku, gdzie mieściło się Publiczne Przedszkole nr 1. Na adaptację tego budynku na żłobek miasto pozyskało 1 790 822 złotych z rządowego programu Maluch+. Prace obejmują dobudowanie przedsionka, wózkarni, przebudowę schodów zewnętrznych, pochylni i klatki schodowej, a także wybudowanie placu zabaw dla najmłodszych. Ponadto w ramach zadania wyposażone zostaną sale, kuchnia, pomieszczenia administracyjne i socjalne. Planowany jest też zakup zabawek i pomocy dydaktycznych.

Całkowita wartość projektu to 3 875 092, 65 złotych, z czego 2 084 270, 60 złotych, to środki przeznaczone na ten cel z budżetu miasta. Prace remontowe trwają. Zakończenie inwestycji przewidziane jest na grudzień 2024 roku.

 

W 2025 roku kolejnych czterdzieścioro czworo dzieci znajdzie opiekę w Żłobku nr 3. Rozwiąże to problemy rodziców, związane z powrotem do pracy po narodzinach dziecka.

 

Kamila Karwacka

Podlasie, Koszyce, Jadwiżyn

 

W tym roku jeszcze większą popularnością w Polsce cieszy się zabawa, która przyszła do nas z Czech. Polega na pomalowaniu kamyczka (najlepiej sprawdzają się otoczaki) flamastrami akrylowymi, cienkopisami etc. na jednej stronie, a na drugiej wpisania swojego kodu pocztowego oraz dopisku #kamyczki. Na obrazku może się znajdować wszystko, co wpadnie do głowy. Pomalowanie kamyczki należy pozostawiać w widocznych miejscach. Osoba, która znajdzie taki kamyczek powinna zrobić mu zdjęcie, wrzucić go na grupę na FB #kamyczki oraz przenieść go w inne miejsce tak, żeby kamień mógł „podróżować”. Jest to świetna rozrywka dla młodszych, a także dla starszych.

 

Zachęcam do malowania swoich kamieni z kodem 64-920 i pozostawiania ich w miejscach, które zamierzacie odwiedzić jeszcze w te wakacje. Pokażmy jakich mamy kreatywnych mieszkańców.

 

Mirosław Nalepa

Zamość

 

Seniorzy. Polityka społeczna prowadzona przez państwo wobec seniorów swoje pierwsze systemowe rozwiązania wprowadza w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Wsparcie dla organizacji pozarządowych i zielonym świetle dla rozwiązań wspierających aktywizację tej grupy stały się wówczas bardzo widoczne. W tym właśnie okresie powstają w Polsce pierwsze Uniwersytety Trzeciego Wieku oraz Kluby Seniora o charakterze instytucjonalnym. Prawdziwy wysyp tych i podobnych organizacji społecznych oraz instytucji działających na zasadzie stowarzyszeń to okres po roku 1999. Celowo pomijam organizacje branżowe i instytucje państwa działające wcześniej.

 

Powszechnie wiadomo, że istotnym elementem polityki społecznej są miarowe i perspektywiczne działania na rzecz środowisk seniorów. Choć jak twierdzę, seniorzy są jedni, to zdaję sobie sprawę z różnorodności ich oczekiwań. Mówiąc o zagospodarowaniu czasu wolnego w kontekście aspiracji i rozległych zainteresowań, celowe jest tworzenie podmiotów aktywizujących we wszelakich możliwych formach i zapotrzebowaniu, również edukacyjnych, szkoleniowych oraz informacyjnych. W myśl takiego, andragogicznego podejścia praktycznego, edukacja trwa przez całe życie w zmiennym i dynamicznym środowisku społecznym. Wiele praktycznych możliwości widzimy w rozwiązaniach ustawowych takich jak określenie organizacji pożytku publicznego czy praktycznego wsparcia seniorów poprzez systemowe programy rządowe oraz konkursy i granty dla organizacji pozarządowych. Brakuje jednak rozwiązań dla gmin i samorządów w formie ustawowego wsparcia finansowego dla takiej działalności w sposób permanentny. Wiele zmieniłoby stałe i obowiązkowe współfinansowanie z budżetu państwa. Jak pokazuje życie to jednak nadal za mało. Temat ten powinien zostać jak najszybciej dogłębnie przeanalizowany i zdefiniowany. Należy wziąć pod uwagę wprowadzenie nowych rozwiązań prawnych i ustawowych, ponieważ polityka senioralna państwa będzie w przyszłości w znacznym stopniu opierała się na tych właśnie organizacjach.

 

Z pozdrowieniem dla wszystkich uczących się i aktywnych, naszych wspaniałych Seniorów.

 

Jan Szwedziński

Górne, Gładyszewo, Staszyce, Motylewo

 

Co wiemy o naszym mieście? Witam Szanownych Czytelników Tętna Regionu. W pierwszych słowach mojego tekstu przepraszam, że będzie trochę swego rodzaju prywaty, chociaż prawdę mówiąc to żadna prywata. Już tłumaczę się z tego mętnego wstępu. Od ponad 10 lat jestem członkiem Towarzystwa Miłośników Miasta Piły. Być może część Państwa wie, że nasza siedziba znajduje się przy ul. Spacerowej w bloku, gdzie mieści się sklep Jedności Łowieckiej (chyba jeden z nielicznych sklepów, który jest tam od zawsze). Naszym Prezesem jest p. Maria Bochan, osoba o ogromnej wiedzy o naszym mieście, regionie. Piszący te słowa pełni funkcję członka zarządu, tworzę również stronę naszego Towarzystwa. Zapraszam Państwa do odwiedzenia naszej strony.

 

Jedną z istotnych zakładek na naszej stronie jest Słownik Pilan. Ten zasób wiedzy powstaje pod czujnym okiem naszej Prezes, p. Marii Bochan. W odróżnieniu od różnych, niezbyt pewnych źródeł internetowych, Słownik Pilan jest tworzony w sposób bardzo dokładny i skrupulatnie sprawdzane są wszystkie fakty zawarte w ponad stu biogramach. A kogóż tam mamy? Postacie z zamierzchłej przeszłości jak np. Samuel Targowski. Zapewne zapytacie Państwo kim był ów Samuel? Był sekretarzem Królowej Konstancji, to jemu zawdzięczamy układ urbanistyczny naszego centrum – przebieg ulic Śródmiejskiej, Spacerowej, wytyczenie pl. Zwycięstwa. Miało to miejsce po wielkim pożarze naszego grodu w 1626 r. Blisko niego możemy znaleźć Franciszka Tobołę, pierwszego naszego Prezydenta w polskiej Pile. Niestety musiał ustąpić z tego urzędu z powodu fałszywych oskarżeń swoich wrogów. Wśród innych biogramów jest Marian Horst, świadek Kongresu Polaków w Niemczech w 1938 r. Zapewne nie raz wielu naszych mieszkańców zastanawiało się kim był Arnold Drygas czy Ignacy Prętkiewicz. Między innymi te hasła opracowywał p. Michał Początek, który jest autorem wielu interesujących biogramów dotyczących np. pilskich medyków, którym był wspomniany Arnold Drygas, pochowany bardzo daleko od naszego miasta.

 

Oprócz samego tekstu, jeżeli jest taka możliwość, to zamieszczony jest też materiał filmowy jak np. przy wspomnianym Marianie Horście, Romanie Zaranku czy Eugeniuszu Ćwirleju. Na naszej stronie jest również zeskanowana pilska prasa, jak pierwszy pilski periodyk „Piła Mówi” z lat 1946-1947, Głos Pilski, Rzemieślnik Pilski. Będą wkrótce też inne tytuły.

 

Bardzo ciekawy jest dział „Wykłady”, w którym zamieszczono całkiem sporo materiałów filmowych z wykładów wygłoszonych przez naszych pilskich historyków i zaproszonych gości. Materiały te były realizowane przy różnych okazjach i dotyczą pokaźnego wachlarza tematów z historii naszego miasta i regionu. Ciekawą podstroną naszego serwisu jest „Kalendarium pilskie” tworzone zawsze na bieżący rok.

 

Na zakończenie dodam, że nasza strona zawiera sporo interesującego materiału dla Pilan, którzy są zainteresowani historią naszego miasta, strona jest tworzona już ponad 10 lat. Szkoda, gdyby była mało odwiedzana. Zapraszam http://tmmp.pila.pl Do zobaczenia!

 

 

Następne spotkanie z Radnymi już we wrześniowym numerze TR.

 

red