Jaka przyszłość czeka Powiatową i Miejską Bibliotekę Publiczną w Pile?
Radni Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Piły i Radzie Powiatu w Pile są zaniepokojeni korespondencją na temat współpracy Urzędu Miasta Piły i Starostwa Powiatowego w związku z funkcjonowaniem Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Pantaleona Szumana w Pile, która funkcjonuje na zasadzie porozumienia.
W poniedziałek, 16 lutego, odbyła się konferencja prasowa, na której politycy Platformy Obywatelskiej Lucjan Szutkowski, radny Rady Miasta Piły i Kazimierz Sulima, radny Rady Powiatu poinformowali, że Starostwo żąda zaległej kwoty ponad 700 tys. zł od miasta za funkcjonowanie pilskiej biblioteki za trzy ostanie lata.
– Z porozumienia zawartego w 2007 roku wynika, że organizatorem w imieniu samorządu lokalnego jest powiat pilski. Natomiast Gmina Piła jest współorganizatorem, który zobowiązał się do ponoszenia kosztów jej działalności w wysokości 50 % oraz całkowitego utrzymania kosztów działalności filii bibliotecznych, które mieszczą się na terenie naszego miasta. Jakiś czas temu pojawiła się korespondencja ze Starostwa do Ratusza, która może źle wróżyć przyszłej, dobrej działalności tej placówki, jaką jest Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna . W dniu 20 stycznia 2015 roku prezydent wystąpił z pismem do starosty o weryfikację umowy, która została zawarta w 2007roku, a z której wynika, że to miasto ponosi znaczącą część kosztów utrzymania i w związku z planami budowy Mediateki to miasto chce być gospodarzem zarządzającym pilską Bibloteką. Pismo, które było propozycją, a może nawet zaroszeniem do rozmów spowodowało reakcje ze strony Starostwa, z której wynika, że miasto jest dłużnikiem, że w kolejnych latach nie dopłacało określonych kwot. Za ostatnie trzy lata zalega kwotę ponad 720 tys. zł. Wcześniej nie było żadnych niepokojących sygnałów, że coś jest nie tak. Rada Miasta i Rada Powiatu podejmowały uchwały, które były prezentowane i zgłaszane przez dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Pile – mówi Lucjan Szutkowski, radny Rady Miasta Piły. – Stanowisko zaprezentowane przez Powiat jest niczym nieuzasadnione. Analiza dokumentów finansowych za ostanie kilka lat wskazuje na malejący udział w kosztach utrzymania tej placówki ze strony Powiatu Pilskiego, a rosnący udział Miasta. Nasza troska i wymiar społeczny jest taki, że obawiamy się osłabienia potencjału zasłużonej placówki w przypadku ewentualnego podziału. Miasto będzie zmierzało do realizacji swoich wcześniejszych planów, a brak ewentualnego porozumienia w tym zakresie może do takiego fizycznego podziału doprowadzić. Nietrudno sobie wyobrazić, że dwie odrębne placówki w naszym mieście realizujące te same cele będą słabsze niż zintegrowany potencjał – dodaje Szutkowski.
Według radnego powiatu i byłego wicestarosty Kazimierza Sulimy współpraca poprzednich zarządów Powiatu z Miastem i budowanie właściwego kierunku rozwoju była w pewnym momencie na bardzo dobrym poziomie.
– Aktualnie nie wiem, co jest przyczyną, nie wiem, co się stało, że nastąpił tak gwałtowny zwrot i na razie pozorny rozwód miedzy współdziałaniem miasta i zarządem powiatu. Zaczęło się od oddania lotniska, a teraz mamy próbę rozdzielenia Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Podobne głosy dochodzą w kwestii utrzymania dróg w Pile, które są powiatowe. A pamiętajmy, że razem Miasto i Powiat mogą zrobić więcej. Większa inwestycja to można ją zrobić taniej. Brakuje nam od powstania nowego zarządu Powiatu Pilskiego z ich strony chęci do współpracy. Jesteśmy tym faktem zaniepokojeni – mówi Kazimierz Sulima, Radny Rady Powiatu.
Jaka przyszłość czeka Powiatową i Miejską Bibliotekę Publiczną w Pile? Tego dziś nie wiemy, ale na pewno jest potrzebna dobra wola dwóch stron, aby współpraca była nadal dobra na rzecz mieszkańców Piły i powiatu pilskiego.
(SE)