Kidawa-Błońska w Pile – „Pieniądze są potrzebne na leczenie chorych, a nie na propagandę”
Jak już informowaliśmy Kandydatka KO na prezydenta, Małgorzata Kidawa-Błońska gościła w Pile gdzie 5 marca spotkała się z mieszkańcami w RCK. Jak się okazało Wicemarszałek Sejmu można było spotkać na drugi dzień rano na pilskim targowisku, gdzie także odpowiadała na pytania i zachęcała do oddania 10 maja na nią głosu. Ponadto wrócił temat czy media publiczne otrzymają rekompensatę z tytułu utraty wpływów z abonamentu. Prezydent Andrzej Duda do 6 marca do północy ma czas na podjęcie decyzji, co zrobić z nowelą ustawy dot. przekazania mediom publicznym prawie 2 mld zł dotacji.
– To 21 dzień, kiedy czekamy na decyzję prezydenta. Panie Prezydencie, po raz ostatni wzywam pana do zawetowania złej ustawy, która przekazuje pieniądze na propagandę, a nie na leczenie chorych. Potrzebuje pan tak wiele czasu, żeby podjąć decyzję, którą każdy przyzwoity Polak podejmuje w ciągu kilku minut? Co jest najważniejsze – życie ludzi, czy propaganda? Od prezydenta oczekuje się, że będzie dbał o godność urzędu, godność państwa, a także o godność ludzi, którzy żyją w Polsce. Zbliża się Dzień Kobiet, co roku 20 tys. kobiet zapada na raka piersi. Czy państwo wiecie, czy pan, panie prezydencie wie, że kiedy następuje nawrót choroby, kobiety muszą płacić 6 tys. zł miesięcznie za lekarstwa, które są potrzebne do tego, żeby przeżyły tę chorobę? Kiedy jest remisja, nie ma refundacji za ten lek. Nie ma nad czym się zastanawiać. Pieniądze powinny iść na onkologię. Prezydent Duda ma szansę pokazać, że słucha ludzi i zdecydować się na gest odwagi, samodzielności. Nie powinien liczyć się z tym, ile pieniędzy jego byłe ugrupowanie chce przeznaczyć na propagandę. Powinien pomyśleć o Polakach i tutaj nie ma innego wyjścia. Musi to zawetować – każde inne rozwiązanie będzie świadczyło o jego słabości i niesłuchaniu obywateli w naszym kraju – mówiła kandydatka PO na prezydenta RP Małgorzata Kidawa-Błońska, na pilskim targowisku.
Do kandydatki także padło pytanie w kwestii legalizacji konopi indyjskich w Polsce. Małgorzata Kidawa-Błońska odpowiedziała, że „jeżeli mam podjąć taką decyzję, muszę mieć dobrą wiedzę merytoryczną od ekspertów, specjalistów. To nie może być moje intuicyjne rozwiązanie, muszę to oprzeć na wiedzy i doświadczeniu ludzi, którzy się na tym znają”.
(SE)
Foto: Wojciech Szczerbiński