Kolejny rekord w Pilskim Biegu Sylwestrowym
W ubiegłorocznym Biegu Sylwestrowym na odcinku Gościniec Rębajło – OTW Płotki wzięła udział rekordowa liczba uczestników (940!). W sobotę, 27 grudnia 2014 roku, w tej IX już imprezie pobiegło, przeszło, przetruchtało (oficjalnie) 948 imprezowiczów.
Lecz nieoficjalnie, ponieważ gros przemierzyła 3,5-kilometrową trasę bez „zarejestrowania”, li tylko po samo zdrowie, liczba uczestników bez wątpienia przekroczyła magiczny „TYSIĄC”. Bowiem każdy zdroworozsądkowiec zdaje sobie sprawę, że BIEG to ZDROWIE! Jedynie Filipidessowi bieg może nie wyszedł na zdrowie, ale jednak zapewne ocalił Ateńczyków, których powiadomił, że płynie ku nim perska armada. Trzeba podkreślić, że ów grecki żołnierz przebył ponad 42 kilometry, bez treningu i w pełnym rynsztunku!
Pilskie Biegi, na czele z Sylwestrowym, wpisały się już na stałe do kalendarza imprez sportowo-rekreacyjnych w mieście nad Gwdą. Uczestnictwo w tej masowej prozdrowotnej imprezie stało się swego rodzaju tradycją, której nie można nie hołdować.
Dlatego z roku na rok chętnych do przemierzenia trasy od Gościńca Rębajło do Ośrodka Turystyczno-Wypoczynkowego PŁOTKI stale przybywa, i nie są to li tylko pilanie czy mieszkańcy okolicznych miejscowości, ale także tych najbardziej oddalonych od Grodu Staszica.
Na ów ostatni bieg w roku organizatorzy – Urząd Miasta Piły i MOSiR – przygotowali się specjalnie i bardzo zapobiegawczo. Postanowili, że niezależnie od ilości chętnych do wzięcia udziału w tej nietuzinkowej imprezie, każdy zaopatrzony zostanie w koszulkę z logotypem Piła 500, a za metą otrzyma pamiątkowy medal i coś słodkiego. I słowa dotrzymali!!!
Starterem tegorocznego biegu był Dariusz Kubicki, dyrektor pilskiego MOSiR-u. Za linią mety na biegaczy, chodziarzy z kijkami i bez kijków, a także na biegaczy z wózkami dziecięcymi oraz z czworonogami (czyt. pieskami) oczekiwał zastępca prezydenta Piły – Krzysztof Szewc, który ściskał prawicę przekraczającym linie mety obdarowując ich pamiątkowym medalem oraz słodkim batonikiem regeneracyjnym. Wiceprezydenta wspierał w tym wyczerpującym dziele dyrektor Kubicki, który w międzyczasie dotarł na Płotki.
Za linią mety każdy z „biegosylwestrowców” mógł ogrzać się przy płonącym ognisku, zjeść przepyszną grochówkę oraz napić się gorącej herbaty, przygotowanych (tradycyjnie) przez znanych pilskich restauratorów i hotelarzy, państwa Rydwańskich.
Utartym już zwyczajem „wylosowani” uczestnicy pilskiego IX Biegu Sylwestrowego otrzymali z rąk wiceprezydenta Szewca oraz dyrektora Kubickiego souveniry ufundowane przez organizatorów oraz sponsorów. Losowanie sprawiedliwie i ze swadą prowadził – również tradycyjnie – znany pilski konferansjer, Wojciech Dróżdż.
Po tym pod każdym względem udanym biegowo-sylwestrowym przedsięwzięciu, organizatorzy już teraz zapraszają na Bieg Wiosny! A nasza redakcja do tego zaproszenia się przyłącza.
Marek Mostowski
Fot. Sebastian Daukszewicz & M.M.
