Krzysztof Daukszewicz porwał pilską publiczność
Krzysztof Daukszewicz po wieloletniej nieobecności w Grodzie Staszica, 20 stycznia wystąpił w Regionalnym Centrum Kultury przed pilską publicznością, ze swoim autorskim programem pod wymownym tytułem „Nareszcie w Dudapeszcie”. Każdy z widzów mógł się dobitnie przekonać, że ów program nie dość, że jest najnowszy, to jest na bieżąco aktualizowany.
Ten znany i niezwykle lubiany satyryk opisuje i wyśmiewa w nim absurdy, do których dochodzi na co dzień w kraju nad Wisłą. Każdy występ jest wyjątkowy w swoim rodzaju i różni się od poprzednich, w zależności od tego, co akurat dzieje się w świecie polityki. Podczas wydarzenia artyście towarzyszył pianista Mieczysław Grochowski.
Wypełniona po brzegi sala widowiskowa pilskiego RCK, co chwilę rozbrzmiewała salwami niewymuszonego śmiechu, bowiem satyryk nie dość, że porywał publikę gradem opowiadanych ze swadą wiców i humorystycznych ciekawostek ze świata polityki oraz menelstwa, to prowadził swoisty dialog z widzami wprzęgając ich do śpiewania wraz z nim nietuzinkowych piosenek. Śmiechu było co niemiara, a prawie dwugodzinny program Krzysztofa Daukszewicza minął niczym z bicza trzasł.
Nikt kto zawitał tego sobotniego wieczoru do pilskiej Fabryki Emocji, nie żałował tego ani przez sekundę, bowiem tych najzdrowszych emocji, okraszonym nieokiełznanym śmiechem, nie brakowało.
Aby nie być gołosłownym, poniżej kilka próbek mistrza Krzysztofa Daukszewicza z pilskiego występu.
– To, że jestem guru dla meneli, dowiedziałem się na koncercie we Wrocławiu. Miałem trochę wolnego czasu i wybrałem się na ten piękny wrocławski rynek na spacer… i widzę, że odpaliło w moją stronę dwóch meneli. Jeden taki już poza rzeczywistością, a drugi prosto na mnie i mówi: Mistśu, czy ja mógłbym mistsiowi rękę uścisnąć… i nic więcej nie chcę! Czyli jaki szacunek dla mojej osoby. A ten drugi ocknął się na moment i mówi: Hieniu, a co ta za mistś? A pierwszy odpowiada: ćłowieku, nie poznajesz, przecież to pan Daukszewicz, nasz promotor! Tak, że aż tak awansowałem.
Do pani, która jest właścicielką sklepu spożywczego przychodzi często menel, który najwyraźniej jest posiadaczem podręcznika obcych wyrazów, czy coś w tym rodzaju, bo ciągle przychodzi z jakimś nowym słowem i bardzo kombinuje, żeby je użyć. Ostatnio jednak przebił wszystko. Zwraca się do pani ekspedientki tymi słowy: Pani Halinko, poproszę ingrediencje do koktajlu malibu. A ona odpowiada: ja nie wiem jakie są ingrediencje do koktajlu malibu. Na to on: denaturat i dwie maślanki.
Pan wicepremier ds. kultury powiedział nie tak dawno w jednym z wywiadów, że bardzo dobrze, że jest to 500+, ponieważ jeżeli chodzi o rodzenie dzieci jesteśmy na 210 miejscu na świecie. A internauci to jest wredny naród, z nim lepiej nie zadzierać. On powiedział 210, a oni od razu klik… i wyszło na to, że państw na świecie jest 196. Do tego pasuje sms, który kiedyś przyszedł do „Szkła kontaktowego”. „Jeśli myślisz, że wszystko wiesz, to zagraj z ministrem Waszczykowskim w „Państwa, miasta”.
Już teraz zapraszam Państwa do lektury interesującego wywiadu z Krzysztofem Daukszewiczem, który ukaże się w lutowym wydaniu Tętna Regionu. Zachęcam do lektury. Naprawdę WARTO przeczytać!
***
Krzysztof Daukszewicz urodził się 30 października 1947 roku w Wichrowie. Jest satyrykiem, felietonistą, poetą, kompozytorem, gitarzystą i piosenkarzem. Działalność estradową artysta rozpoczął w 1975 r. Pełnił wtedy funkcję dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Szczytnie oraz współtworzył kabaret Gwuść. Już w 1976 r. satyryk otrzymał drugą nagrodę na I Biesiadzie Humoru i Satyry w Lidzbarku Warmińskim za swój autorski program „Dookoła Wojtek”, a zaledwie rok później otrzymał nagrodę Złote Rogi Kozicy na przeglądzie kabaretów w Zakopanem.
Krzysztof Daukszewicz po przeprowadzce w 1978 r. do Warszawy zaczął występować w kabarecie Na Pięterku. W latach 1979 – 1984 był kierownikiem literackim Teatru na Targówku, w którym wystawiono dwa programy artysty: satyryczny „Dziury na drodze” oraz musical dla najmłodszych widzów – „Dzieci taty Zeusa”. W latach 1983 – 1986 artysta współtworzył z Januszem Gajosem kabaret Hotel Nitz. W 1986 r. otrzymał III nagrodę na Międzynarodowym Konkursie na sztukę teatralną za antywojenną farsę „Cycek”. Od 1986 r. do 1990 r. był członkiem kabaretu Pod Egidą.
Artysta występuje z własnymi programami satyrycznymi, realizuje programy w telewizji, jest także autorem kilkunastu książek. Ma swoją rubrykę w tygodniku „Przegląd”. Krzysztof Daukszewicz otrzymał również wiele nagród i odznaczeń, m.in. Srebrny Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” w 2009 r.
Marek Mostowski
Fot. Sebastian Daukszewicz