Malowano ule do pilskiej pasieki miejskiej

Fundacja Pszczoła, już na stałe wpisuje się w życie miasta Piły poprzez swoje edukacyjne działania. I tak też było 15 listopada 2019 r. gdzie w budynku Nadnoteckiego Instytutu UAM w Pile, m.in. malowała z pilanami ule Pasieki Miejskiej, a młodzież miała możliwość uczestnictwa w szeregu warsztatów, dzięki którym ich wiedza na temat tych małych owadów jest dużo większa.

Piątkowe wydarzenie składało się z dwóch części. W pierwszej odbyło się spotkanie edukacyjne z młodzieżą, w trakcie którego miał miejsce m.in. nienudny wykład o pszczołach,  zajęcia praktyczne dla młodego pszczelarza – ulowy minecraft. Była też okazja przebrać się w stroje pasieczne, czy dowiedzieć się skąd się bierze wosk i jak się wyrabia świeczki.

– Dziś w tym miejscu działy się cuda. Mieliśmy ponad 150 dzieci, a plany były, że pojawi się ich ok 30. Dlatego podzieliliśmy ich na dwie grupy, aby każdy z nich mógł dotknąć, powąchać, obejrzeć pod mikroskopem wszystko, co dla nich przygotowaliśmy na temat pszczół. Było widać, że dzieci, młodzież chcą mieć wiedzę, bo bardzo dużo pytań zadawali, co świadczy, że temat ich zainteresował – mówi Bożena Wola, Prezes Zarządu Fundacja Pszczoła.

Rok temu, pilanie w głosowaniu zdecydowali, że część środków budżetu obywatelskiego przeznaczone będą na opiekę nad pszczołami. Teraz czas na działanie. Od przyszłego roku pszczoły będą mieszkały w Pile, ale zanim to nastąpi trzeba było im przygotować domy, dlatego w drugiej części każdy mógł według własnego pomysłu pomalować ule. Przez to wyrazić siebie, swoje przekonania i coś, co chcecie powiedzieć. Nie było wspólnego motywu, liczyła się kreatywność i dobra zabawa.

– Jeden z korpusów na czas zimy będzie wystawiony w Urzędzie Miasta i będzie przygotowywał mieszkańców, aby na wiosnę, kiedy rój będzie gotowy,  i zostanie z pozostałymi ulami postawiony na Bulwarach Chatellerault do pasieki miejskiej, nie budziło to zdziwienia. W planach też są pasieki społeczne, w której każdy (może być to też firma) będzie miał swój ul – dodaje Bożena Wola.

Zanim odbyło się malowanie uli, które trafią do pasieki miejskiej, uczestnikom opowiedziano co nieco o tych pożytecznych owadach. Tego dnia nie mogło obyć się bez degustacji miodu.

Sebastian Daukszewicz

malowano_ule1_01

malowano_ule1_97 malowano_ule1_02 malowano_ule1_03 malowano_ule1_04 malowano_ule1_05 malowano_ule1_06 malowano_ule1_07 malowano_ule1_08 malowano_ule1_09 malowano_ule1_10 malowano_ule1_11 malowano_ule1_12 malowano_ule1_13 malowano_ule1_14 malowano_ule1_15 malowano_ule1_16 malowano_ule1_17 malowano_ule1_18 malowano_ule1_19 malowano_ule1_20 malowano_ule1_21 malowano_ule1_22 malowano_ule1_23 malowano_ule1_24 malowano_ule1_25 malowano_ule1_26 malowano_ule1_27 malowano_ule1_28 malowano_ule1_29 malowano_ule1_30 malowano_ule1_31 malowano_ule1_32 malowano_ule1_33 malowano_ule1_34 malowano_ule1_35 malowano_ule1_36 malowano_ule1_37 malowano_ule1_38 malowano_ule1_39 malowano_ule1_40 malowano_ule1_41 malowano_ule1_42 malowano_ule1_43 malowano_ule1_44 malowano_ule1_45 malowano_ule1_46 malowano_ule1_47 malowano_ule1_48 malowano_ule1_49 malowano_ule1_50 malowano_ule1_51 malowano_ule1_52 malowano_ule1_53 malowano_ule1_54 malowano_ule1_55 malowano_ule1_56 malowano_ule1_57 malowano_ule1_58 malowano_ule1_59 malowano_ule1_60 malowano_ule1_61 malowano_ule1_62 malowano_ule1_63 malowano_ule1_64 malowano_ule1_65 malowano_ule1_66 malowano_ule1_67 malowano_ule1_68 malowano_ule1_69 malowano_ule1_70 malowano_ule1_71 malowano_ule1_72 malowano_ule1_73 malowano_ule1_74 malowano_ule1_75 malowano_ule1_76 malowano_ule1_77 malowano_ule1_78 malowano_ule1_79 malowano_ule1_80 malowano_ule1_81 malowano_ule1_82 malowano_ule1_83 malowano_ule1_84 malowano_ule1_85 malowano_ule1_86 malowano_ule1_87 malowano_ule1_88 malowano_ule1_89 malowano_ule1_90 malowano_ule1_91 malowano_ule1_92 malowano_ule1_93 malowano_ule1_94 malowano_ule1_95 malowano_ule1_96