Należy współpracować

porzucek_baner

Ponad sześć milionów złotych trafiło we wrześniu na konto gminy Piła z rządowego Funduszu Inicjatyw Lokalnych na de facto dobrowolnie wybrane inwestycje. Ta kwota w zupełności powinna wystarczyć, aby zmodernizować odcinek ul. Bydgoskiej bez wkładu własnego. Albo w porozumieniu ze starostwem, po latach oczekiwań, wyremontować ul. Kamienną. Czy ktoś słyszał, na co te środki będą przeznaczone? Tymczasem prezydent Piły żali się, że nie dostał kolejnych. Ponad rok temu, tworząc tragikomiczny precedens, władze Piły zrzuciły ze stołu miliony złotych rządowego dofinansowania na wspomniany remont ul. Bydgoskiej. Mniejsze gminy nie grymasiły. Szydłowo czy Krzyż Wlkp. szybko załatwiły formalności i rozpoczęły ważne zadania drogowe w swoich gminach w ciągu kilku tygodni. Z najnowszego rozdania funduszu skorzystał powiat pilski. Chce poprawić bezpieczeństwo, prowadząc nowym przebiegiem drogę powiatową w gminie Kaczory przy skrzyżowaniu z drogą krajową nr 10 oraz przystosować obiekt w Nieżychowie do potrzeb opiekuńczo-społecznych. Dały radę także samorządy powiatowe ze Złotowa czy powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego. Dobre wnioski złożyła gmina Chodzież i Margonin. Po środki skutecznie aplikowała też gmina Miasteczko Krajeńskie czy Szydłowo. Wsparcie nie ominęło również gminy Łobżenica. Nikt nie ma problemu z tym, że burmistrz jest z PO, a jego zastępca był liderem lokalnego PSL. Po prostu robią swoje. I nie marudzą, że to od co prawda demokratycznie wybranego, ale złego rządu PiS. Inwestycje są dla mieszkańców, nie dla ambicji polityków. Gdy inicjowałem swoją poprawką do budżetu państwa remont al. Niepodległości, chętnie uczestniczyłem w rozmowach z władzami miasta. Ich udział finansowy był symboliczny, ale szanuję ich wyborczy mandat. Niestety bez wzajemności. W ciagu trzech lat remont tej ważnej arterii kosztował blisko dziesięć milionów złotych. To w absolutnej większości środki centralne. Miasto odpowiadało za projekt, kontestowany obecnie przez wielu kierowców. Moje biuro jest otwarte dla wszystkich, którzy chcą merytorycznie rozmawiać. Mam nadzieję, że szanując swoje funkcje publiczne, możemy współpracować. Potrzebna jest tylko wola drugiej strony.

Marcin Porzucek
Poseł na Sejm RP