Noc w Bibliotece

noc_w_bibliotece

Już dziś zapraszamy w sobotę 30 maja 2015 r., od godz. 19.00 do świtu na „Noc w Bibliotece”, która odbędzie się w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Pantaleona Szumana przy ul. Buczka 14 w Pile. Na miejscu czeka wiele atrakcji i bogaty program.

Labirynty, cudowne napoje, owoce, duchy, wisielcy, opętani i muzułmańskie księżniczki

•    „Rękopis znaleziony w Saragossie” Jan Potocki

– hipertekstowa wersja Korporacji Ha!art, autorstwa Mariusza Pisarskiego. Przewodnikiem po labiryntach powieści oraz własnych hipertekstach będzie Radosław Nowakowski, pisarz, muzyk z zespołu Osjan, tłumacz, projektant, wydawca.

– emisja filmu, reż. Wojciech Jerzy Has (1965 r.). Zobaczymy ówczesną śmietankę aktorską, od Zbigniewa Cybulskiego i Beaty Tyszkiewicz przez Gustawa Holoubka i Barbarę Krafftównę po Zdzisława Maklakiewicza, Polę Raksę i wielu innych.

– energia: Radosław Nowakowski, didgeridoo, Mirosław Turczynowicz

„Rękopis znaleziony w Saragossie” – powieść została napisana po francusku, jej akcja zaś dzieje się w Hiszpanii, wśród Żydów, Arabów i Cyganów. A jej bohater – Alfons van Worden – rozdarty jest między islamem a chrześcijaństwem.

Autor „Rękopisu…” hrabia Jan Potocki (1761-1815) ilością przygód niewiele ustępował awanturniczym postaciom swoich książek – podróżował do Egiptu, był pionierem archeologii, latał balonem, służył w armii austriackiej, a pod maltańską banderą walczył z piratami na Morzu Śródziemnym. Do tego wszystkiego zdążył jeszcze sprawować mandat posła na Sejm Rzeczypospolitej. Nad „Rękopisem znalezionym w Saragossie” pracował od lat 90. XVIII w., a ukończył prawdopodobnie w 1815 r., niedługo przed samobójczą śmiercią.

***
W istocie, nie wiem, kto mówi, a kto słucha. Tu margrabia de Val Florida opowiada swoje przygody córce, która opowiada je naczelnikowi, który nam znowu je opowiada. To istny labirynt.

To prawda. To istny labirynt. Zamiast szukać z niego wyjścia, spróbujmy cieszyć się błądzeniem.

Zapytajmy zatem, jak wyglądałby „Rękopis znaleziony w Saragossie”, gdyby Jan Potocki pisał go nie na kartce papieru, a na laptopie. Zapewne byłby hiperterkstem, bo hipertekst jest z natury labiryntem, ba! jest wręcz esencją labiryntowości. To niezwykle ciekawe, że „technologia” hipertekstowa tak ściśle, organicznie wręcz, związana z komputerami, z cyberprzestrzenią, jest właściwie tak stara, jak ludzka kultura. Zawsze jednak woleliśmy oglądać labirynty z góry, niż się w nie zagłębiać. Zawsze woleliśmy złudzenie prostoty, niż prawdę gmatwaniny. Spróbujmy wejść na chwilę i powędrować po szkatułkowym dziele Jana Potockiego. Spróbujmy odsłonić trochę hipertekstowych tajemnic. Naszym przewodnikiem będzie Radosław Nowakowski, autor opowieści hipertekstowej „Kronice świata według Emeryka” i projektu „Liberlandia” oraz tłumacz hiperfikcji Michaela Joyce’a, chyba najważniejszego twórcy i pioniera tego rodzaju literatury.

Radosław Nowakowski
Pisarz, muzyk, tłumacz, projektant, wydawca.
Urodził się w 1955 w Kielcach. Studiował architekturę, nie buduje jednak domów, lecz książki. Od końca lat 1970. „zbudował” ich prawie trzydzieści: napisał, narysował, przetłumaczył, zaprojektował, złożył. Sam też je drukuje i oprawia. Wszystkie są w nakładach otwartych. Wszystkie (nie)opisują świat. Prezentował je na wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych, różnego rodzaju targach i festiwalach książki konwencjonalnej i niekonwencjonalnej na całym świecie. Jest także autorem opowieści hipertekstowych.

I.B

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *