Piła. Janyska i Głowski m.in. o polityce transportowej, szpitalu i rozliczeniach

Jako proces budowy i rozbudowy infrastruktury CPK musi powstać drugi tor na trasie kolejowej Piła – Poznań, na trasie w kierunku do Bydgoszczy powinna być podniesiona znacząco prędkość, a uzupełnieniem infrastruktury kolejowej muszą być drogi S10 i S11 z dojazdem na istniejące lotniska. Takie zmiany według posła Piotra Głowskiego KO znacząco skrócą czas dojazdu do innych ośrodków miejskich w regionie i w regionach sąsiednich. Natomiast nie może Nie może być tylko projektem – „jak dojechać do Baranowa na lotnisko”.

 

8 lipca 2024 r. w Centrum Konferencyjnym TBS Piła odbyła się konferencja prasowa Marii Małgorzaty Janyski i Piotra Głowskiego posłów na Sejm RP z Koalicji Obywatelskiej m.in. CPK, prawdopodobnych fikcyjnych funkcjach, zmarnotrawionych pieniądzach, planach, inwestycjach na S11 i S10 w subregionie pilskim,  sytuacji Szpitala Specjalistycznego w Pile, programie „Aktywny Rodzic”, rozliczeniach funkcjonariuszy PiSu i ich koalicjantów.

 

Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą a Łodzią, który ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Donald Tusk zapowiedział 26 czerwca, że jego rząd nie porzuci budowy CPK. Inwestycja powstanie, jednak pierwotne plany PiS zostaną zmodyfikowane.

 

– Kilka miesięcy trwały audyty w CPK, które się jeszcze nie skończyły. Teraz do tego projektu należy podjeść kompleksowo, tak jak nie było do tej pory, czyli analizując całą infrastrukturę transportową, kolejową, lotniczą i drogową. Taki jest nasz cel i wyznacznik, w jaki sposób będzie ten projekt analizowany. Według poprzedniej władzy rok 2027 miał być rokiem zakończenia budowy CPK, a w 2028 roku miałyby się odbyć pierwsze loty. Pracownicy za rządów PIS oraz eksperci utrzymywali, że to jest nierealne z samego założenia. Najważniejsza wtedy była propaganda, megalomania i rozbudzenie poczucia wielkości w obywatelach –mówi Maria Małgorzata Janyska KO.

 

Ponadto posłanka ziemi pilskiej przekazała informację o tzw. pełnomocnikach czy przedstawicielach regionalnych do spraw linii kolejowych w CPK, które otrzymywały miesięcznie 10 tys. zł netto. Gdy posłanka w Sejmie pytała m.in. o takie osoby to uzyskiwała odpowiedz dwukrotnie od Marcina Horały, że nie ma zatrudnienia takich osób. A według niej taką osobą był Radny Sejmiku Wielkopolskiego, o którym dowiedziała się nie oficjalnie jeszcze podczas poprzedniej kadencji Sejmu stad publicznie były te pytania. Teraz po zmianie władzy w kraju te informacje mają mieć potwierdzenie. Jak informuje poseł Janyska radny miał być zatrudniony od czerwca 2020 r. do stycznia 2024 r. W tym czasie jego wynagrodzenie miało wynieść 400 tysięcy złotych netto. Teraz trwają audyty wiarygodności sprawozdań tych przedstawicieli regionalnych i po nim będą podjęte jakieś decyzje.

 

CPK będzie realizowana przy zaktualizowanych założeniach z ogromnym naciskiem na aspekt społeczny i dobrą współpracę z mieszkańcami, samorządowcami i partnerami biznesowymi, o czym mówił w kontekście kolei Piotr Głowski, były samorządowiec, prezydent Piły.

 

– W planach jest budowa drugiego toru do Poznania tak, abyśmy mogli w znaczący sposób wykorzystać tę infrastrukturę, która po prostu jest. Tak, aby pociągi po prostu na siebie nie czekały a oprócz tego podniesienie prędkości do Bydgoszczy 160 lub 200 km, elektryfikacja drogi do Gorzowa to są te zadania, które spowodują, że będziemy mieli możliwość bardzo szybko dojechać do „Y”. W naszym przypadku tym „Y” jest Poznań.

 

Szczegółowe konsultacje w tej sprawie mają się rozpocząć we wrześniu- dodaje poseł Piotr Głowski KO.

 

Planowana przepustowość centralnego lotniska to 34 miliony pasażerów, a szacowany koszt budowy do 2032 roku to 131 mld złotych.

 

Podczas poniedziałkowej konferencji były prezydent Piły Piotr Głowski odniósł się również do kryzysowej sytuacji w Szpitalu Specjalistycznym w Pile. O środkach, które mają tam trafić z KPO rozmawiał z ministrem Jackiem Karnowskim . Wkrótce z samorządowcami spotka się Minister zdrowia Izabela Leszczyna, która przedstawi koncepcję deregulacji i transformacji szpitali. Zaoferuje know-how, pieniądze na inwestycje oraz restrukturyzację długów.

 

– Słyszeliśmy przez ostatnie lata, jak jest fantastycznie, a z drugiej strony każdy, kto pojechał na SOR albo musiał tam przebywać, miał zupełnie inne odczucia niż  poprzednie władze samorządowe, powiatowe. Mamy gigantyczną zapaść w szpitalu związaną z personelem. W szczególności dotyczy to personelu lekarskiego. Na jednym oddziale z jedenastu lekarzy zostało trzech, czterech, bo zmienili miejsca pracy, bo gdzie indziej otrzymali lepsze warunki nie tylko finansowe, ale związane z kulturą wewnętrzną organizacji. To jest dziś największe zagrożenie, że nie będzie miał, kto leczyć. Dużo  jest do zrobienia i nowy pan starosta Zdzierela ma pełną świadomość tego i podejmuje w ostatnim czasie trudne decyzje o mówieniu prawdy o tym, że jakiś oddział nie może funkcjonować, bo nie ma na nim lekarzy. By nie dochodziło to takiej sytuacji musi się zmienić kultura pracy, musi być dyrektor, który będzie pracować na miejscu, a nie zdalnie. Musimy wykorzystać możliwości, które się teraz jawią, chodzi o środki z KPO. Na chwilę obecną wiemy, że będą trzy specjalizacje wspierane z KPO takie jak: onkologia kardiologia i geriatria. Myślę, że to jest najważniejsze zdanie na najbliższy czas by powiat wykorzystał te środki – kończy poseł ziemi pilskiej Głowski.

 

(SE)