
Piła. Minister sportu popiera kandydaturę posła Zbigniewa Ajchlera
Kampania wyborcza nabiera coraz większych rumieńców, w końcu do wyborów parlamentarnych już niecały tydzień. W niedzielę 8 października do Piły przyjechał Kamil Bortniczuk, Minister Sportu i Turystyki, by na ostatniej prostej kampanii wesprzeć kandydaturę posła Zbigniewa Ajchlera, który startuje z pilskiego okręgu do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości.
– Znajdujemy się w miejscu nieprzypadkowym, bo, przy obiekcie, na który lokalna społeczność czekała ponad 20 lat. Na halę, która otrzymała dofinansowanie ze środków Ministerstwa Sportu i Turystyki przed kilkoma laty, dzięki czemu dzisiaj może w pełni służyć lokalnej społeczności. A jednocześnie popieram kandydata, który jest ze sportem całe życie bardzo blisko związany. To jest człowiek, który jednocześnie osiągnął bardzo wiele w polityce, bardzo wiele w biznesie, który z sukcesami prowadzi, a owoce tego biznesu służą nie tylko jego pracownikom, nie tylko jego rodzinie, ale całej lokalnej społeczności sportowej okręgu pilskiego. Pan Zbigniew Ajchler jest znany z tego, że jest mecenasem sportu, sam kiedyś uprawiał tenis stołowy, tenis ziemny, lekkoatletykę z wielkimi sukcesami i ta miłość do sportu to w sercu Zbyszka została. To przekłada się dziś na sponsoring lokalnych klubów. Dlatego z pełnym przekonaniem chciałbym polecić Państwu kandydaturę Zbigniewa Ajchlera kandydata numer 3 z listy Prawa i Sprawiedliwości. Człowieka doświadczonego politycznie i biznesowo, który zabiega o interesy polskich rolników. Jednak przede wszystkim z mojej perspektywy kocha polski sport, kocha polskich sportowców i rozumie, jaką rolę ma polski sport w procesie wychowania młodzieży. My w Sejmie potrzebujemy takich ludzi – mówi Kamil Bortniczuk, minister sportu i turystyki.
Według posła Zbigniewa Ajchlera każda złotówka zainwestowana w sport jest najlepszą inwestycją w dzieci, młodzież i dorosłych.
– Sport to dla mnie to pasja. Bez sportu nie żyję. I tak jeśli chodzi o uprawiane sportu za młodych lat kiedy byłe w reprezentacji Polski średnich biegów jak i teraz m.in. poprzez grę w tenisa stołowego i ziemnego trzy razy w tygodniu, ale też wspieram sport. Każda złotówka zainwestowana w sport i nie jest to slogan jest to najlepsza inwestycja dla nas, dla naszych dzieci, naszych wnuków. Za rządów PIS przybywa także pięknych obiektów takich jak ten, przed którym jesteśmy. Zawsze się cieszę, jeśli przechodzę na rynku czy to w Sierakowie, czy to w Pile i młodzi ludzie, młode dzieciaki, które mają po 10,11 lat mówią “cześć Zbyszek” a żona mówi, ale ty masz fajnych kumpli”. Nie ma piękniejszej rzeczy jak takie właśnie podziękowanie, takie współgranie, współistnienie z młodzieżą. Bez sportu, tak jak powiedziałem nie istnieję. Sport jest moją kanwą życia i przeznaczam na to duże pieniążki prywatne. Niezależnie czy będę nadal posłem, czy nie a chciałbym nim być ponownie, o co was proszę będę finansował lub współfinansował różne dyscypliny sportowe – dodaje poseł Zbigniew Ajchler.
(SE)