Piła. Wichura nie popsuła im jubileuszu
Wspólnie zażywają kąpieli na Płotkach już od 10 lat. Mowa o Pilskim Klubie Euforia, która właśnie świętuje swój jubileusz. Swoje urodziny morsy uczciły w niedzielę, 30 stycznia. Mimo silnego wiatru, który wiał tego dnia i krótkiego wejścia do wody, które zwiększa odporność i zahartowanie organizmu, była dobra zabawa z prezentami i tortem urodzinowym.
– Dziś dla nas wyjątkowe święto, bo dziś obchodzimy 10-lecie istnienia naszego klubu połączone ze zbiórką pieniędzy dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ja jestem krótko prezesem, bo od listopada, ale cieszy mnie, że mimo czasów pandemii, nasz klub zrzesza 92 członków, a od listopada ubiegłego roku do dziś przybyło nam kolejne 10 osób. Jestem szczęśliwa, że pomimo zmiany zarządu ludzie chcą być z nami, morsować, a nawet wyjeżdżać na różne zloty, tak jak wkrótce do Mielna – mówi Kinga Lipińska, prezes Pilskiego Klubu Morsów Euforia. – Morsowanie to przede wszystkim pozytywna adrenalina, świetna atmosfera na naszych spotkaniach. Zimno nam nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie lubimy to zimno. Czy morsowanie jest modne? Uważam, że nie, ale jest to stan umysłu – każdy musi sam podjąć decyzję czy wejdzie do zimnej wody. Musi nastawić się do tego pozytywnie. Oczywiście morsowanie jest też dobre na wszelkie choroby – dodaje Kinga Lipińska.
W najbliższych planach, oprócz wyjazdu do Mielna, na Płotkach pilskie morsy zorganizują m.in. morsowanie karnawałowe, morsowanie z okazji urodzin miasta Piły. A sezon zakończą w kwietniu. Przypomnijmy, że Euforia spotyka się w każdą niedzielę o 12 .00 na pilskich Płotkach.
Działalność klubu można śledzić na portalu FB: https://www.facebook.com/PilskiKlubMorsowEuforia
Sebastian Daukszewicz