Pilankom nie pomógł własny parkiet
W starciu zespołów, które w tym sezonie nie zdobyły jeszcze punktów, lepsze okazały się zawodniczki Pałacu Bydgoszcz. Bydgoszczanki w czterech setach pokonały PTPS Piła. Pilanki po trzech kolejkach zamykają tabelę Orlen Ligi, do tej pory na ich koncie jest zaledwie jeden wygrany set.
Trzy skuteczne ataki pilanek otworzyły pojedynek, szybko o czas poprosił trener Adam Grabowski. Pomimo starań Eweliny Krzywickiej jej drużyna nie była w stanie zmniejszyć strat (4:9). Nie do zatrzymania była Agata Babicz, a w bydgoskiej drużynie mnożyły się błędy. Gdy różnica punktowa wzrosła do sześciu oczek, drugi czas wykorzystał trener Grabowski. Interwencja szkoleniowca wybiła z rytmu gospodynie, które zaczęły popełniać błędy i o przerwę musiał poprosić Łukasz Przybylak (15:12). Dystans punktowy stopniowo malał i po skutecznym bloku siatkarek Pałacu na tablicy wyników pojawił się remis (18:18), a chwilę później po asie Marleny Pleśnierowicz to przyjezdne wyszły na prowadzenie (20:19). W decydującym momencie lepiej zachowały się bydgoszczanki i to one po punktowej zagrywce Magdy Jagodzińskiej cieszyły się ze zwycięstwa.
Otwarcie drugiej partii należało do przyjezdnych, kolejne skuteczne ataki na swoim koncie zapisywała Krzywicka. Siatkarki PTPS-u przy zagrywkach Jagodzińskiej były zupełnie bezradne, w krótkim czasie dwie przerwy wykorzystał trener Przybylak (1:1, 1:5, 1:9). Efektowną serię bydgoszczanek przerwał dopiero własny błąd Jagodzińskiej (14:4). Chociaż przy tak wyraźnej przewadze przyjezdne nieco się rozprężyły, po interwencji szkoleniowca powróciły do dobrej gry. Pojedyncze skuteczne bloki gospodyń nie zdołały odmienić losów seta. Jednostronną partię skutecznym zbiciem zamknęła Natalia Misiuna.
Po zupełnie nieudanym drugim secie gospodynie podniosły się i rozpoczęły wyrównaną walkę. Dłuższy czas żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć rywalkom. Dopiero dzięki skutecznej postawie Babicz pilanki zbudowały trzypunktowe prowadzenie, a o czas poprosił trener Grabowski (12:9). Gospodynie dłuższy czas utrzymywały się na prowadzeniu, chociaż obie drużyny wymieniały się skutecznymi atakami. Dopiero po błędzie Ogoms przyjezdne zdołały doprowadzić do remisu (17:17). Na nowo rozpoczęła się walka punkt za punkt, jednak głównie przez błędy własne siatkarki Pałacu nie zdołały zakończyć meczu w trzech setach. Szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyliły zawodniczki PTPS-u.
Czwartą partię lepiej rozpoczęły gospodynie, które skutecznie pracowały blokiem (8:5). Przyjezdne jednak nie odpuszczały, skutecznie atakowała Joanna Kuligowska. Wciąż utrzymywała się minimalna przewaga pilanek. Dopiero w drugiej fazie seta w zespole z Piły zaczęły mnożyć się błędy własne, gospodynie długo nie były w stanie skończyć ataku, co odbiło się na wyniku (14:19). Siatkarki trenera Przybylaka nie potrafiły uspokoić swojej gry. Celne zbicie Jagodzińskiej dało kolejne piłki meczowe przyjezdnym, a as Marty Ziółkowskiej zakończył całe spotkanie.
MVP: Ewelina Krzywicka
PTPS Piła – Pałac Bydgoszcz 1:3 (22:25, 13:25, 25:19, 19:25)
Składy zespołów:
PTPS: Austin (2), Kwiatkowska (4), Ogoms (9), Babicz (15), Bumancic (7), Szubert (4), Markiewicz (libero) oraz Piśla, Kucharska, Baran (4) i Urban (3)
Pałac: Jagodzińska (16), Misiuna (13), Krzywicka (21), Kuligowska (3), Śmieszek (10), Pleśnierowicz (3), Nowakowska (libero) oraz Portalska, Maternia (2), Bałdyga (1) i Ziółkowska (2)
Izabela Domagalska – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz