Po ciężkim boju wygrały pilanki. To już piąta pięciosetówka
W hicie kolejki KS Piła w meczu na szczycie wygrał z Nike Węgrów 3:2. Mecz była zacięty i wyrównany. Ostatecznie z dwóch punktów cieszyły się gospodynie.
Inauguracyjny set meczu był zacięty i emocjonujący. Obie drużyny naprzemiennie zdobywały punkty. Do stanu po 8 gra była wyrównana, po czym do głosu doszła ekipa z województwa mazowieckiego, odskoczyła na trzy punkty (11:8). Miejscowej drużynie udało się doprowadzić do wyrównania (14:14), a następnie prowadziła 18:16. W końcówce nic nie zapowiadało późniejszego biegu wydarzeń. Podopieczne trenera Damiana Zemło prowadziły 22:19. Straciły sześć punktów z rzędu, popełniły błędy własne. i w efekcie tego przegrały.
W drugiej partii spotkania pilanki prowadziły 3:0, w polu zagrywki ręki nie zwalniała Wiktoria Pisarska. Węgrowianki miały duże problemy z przyjęciem, przegrywały 2:7, grę przerwał ich trener Robert Kupisz. Gospodynie postawiły szczelny blok, którego nie potrafiły sforsować ich rywalki, było 11:3. Z dobrej strony pokazała się Kamila Kobus. Dzięki Karolinie Hochołowskiej Nike zniwelowała częściowo straty, przegrywała 6:11. Po ataku Natalii Godlewskiej oraz punktowym bloku Julii Klisiak ekipa gości traciła trzy punkty, przegrywała 9:12. Po asie serwisowym Zofii Ejsmont, przewaga zespołu z grodu Staszica zmalała do jednego punktu (13:12).Gospodynie stanęły w miejscu, miały duże problemy z przyjęciem. Doszło do roszad w składzie KS Piła. Wiele ożywienia w poczynania gospodyń wniosła Alina Bartkowska-Kluza. Nike prowadziła 16:14, a przy serii zagrywek wspomnianej Bartkowskiej przegrywała 16:18. Kolejne dwa punkty w polu zagrywki zdobyła Martyna Lach, było 21:17. Ostatecznie gospodynie wygrały 25:21 i tym samym mecz rozpoczął się od nowa.
W kolejnym secie tego starcia gospodynie odrzuciły od siatki swoje rywalki, postawiły szczelny blok, prowadziły 7:5. Liderką pilskiej drużyny była Alina Bartkowska-Kluza, jej koleżanki punktowały w bloku, było 15:11 dla nich. Rozpędzone gospodynie nie zwalniały tempa, utrzymały przewagę do końca seta. Niezawodna Bartkowska-Kluza przybliżyła swoją drużynę do końcowego zwycięstwa.
Chcąc myśleć o przedłużeniu rywalizacji Nike musiała wygrać partię numer cztery. Na boisku trwała zacięta gra, wynik oscylował wokół remisu, po błędzie pilanek był remis po 10. Pilanki stanęły w miejscu, seriami traciły punkty, nie potrafiły poprawnie przyjąć zagrywki. Serią dobrych zagrywek popisała się Joana Waszyńska było 18:12 dla drużyny z Węgrowa. Był to przełomowy moment tego seta. Gospodynie nie zdołały odpowiedzieć swoim przeciwniczkom Wspomniana Joanna Waszyńska zamknęła ten set. O tym komu przypadnie zwycięstwo musiał decydować tie-break.
Po asie serwisowym Aliny Bartkowskiej KS prowadził 3:1.Węgrowiankom udało się wyrównać stan seta na 4:4, po czym straciły sześć punktów z rzędu, przegrywały 4:10. Był to przełomowy moment tego seta. Ostatecznie dwa punkty pozostały w Pile, a ekipa gości musiała zadowolić się jednym.
MVP: Julia Rajewska
KS Piła –PMKS Nike Węgrów 3:2
(23:25, 25:21, 25:21, 19:25, 15:7)
KS Piła: Julia Rajewska, Wiktoria Pisarska, Kamila Kobus, Daria Dąbrowska, Emilia Szubert, Paulina Jagła oraz Magdalena Piekarz (L), Oliwia Urban, Alina Bartkowska-Kluza, Katarzyna Góźdź, Łucja Kuriata, Martyna Lach; Trener: Damian Zemło
PMKS Nike Węgrów: Dominika Surlit, Zofia Ejsmont, Martyna Piszcz, Natalia Budnik, Joanna Waszyńska, Maja Orzyłkowska oraz Weronika Dudkiewicz (L), Karolina Hochołowska, Natalia
Kolejne spotkanie KS Piła rozegra także na domowym parkiecie w sobotę 9 listopada 2024 roku o godz. 17.00. Rywalem pilanek będą siatkarki Tym razem po drugiej stronie siatki staną siatkarki KS BAS Kombinat Budowlany Białystok.
siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz