„Pół na pół”, czyli Pilski Festiwal Teatralny zbliża się do mety
Pilski maraton teatralny dobiega końca. W poniedziałek, 30 listopada, festiwal zwieńczy komedia Neila Simona „Bożyszcze Kobiet”, jak tradycyjnie w doborowej obsadzie. Jednym z ostatnich spektakli zaprezentowanych podczas 16. Festiwalu Teatralnego – „Teatr pasja rodzinna” była sztuka hiszpańskich autorów Jordi Sancheza i Pep Antona Gomeza, zatytułowana „Pół na pół”. Choć scena przez ponad dziewięćdziesiąt minut należała do dwóch aktorów – Piotra Polka i Piotra Szwedesa – wystarczyło to do absolutnego zaabsorbowania licznie zgromadzonej w Teatrze Miejskim widowni. Słowem, była to kolejna uczta duchowa.
„Pół na pół” to przesycona czarnym humorem komedia, opowiadająca o dwóch przyrodnich braciach, którzy postanawiają pozbyć się swojej rodzicielki. Czy można polubić kogoś, kto źle życzy własnej matce? Okazuje się, że i owszem. Robert i Dominik, którzy na początku jawią nam się jako dwa niezbyt sympatyczne typy (jeden chce uciec, bo ma dość opiekowania się na wpół sparaliżowaną staruszką, drugiemu najbardziej zależy na pieniądzach ze spadku), powoli odkrywają coraz mroczniejsze tajemnice, które pokazują, jakim potworem była i jest ich własna matka. Nestorka rodu nie pojawia się na scenie, jej obecność sygnalizuje tylko natarczywy dzwonek, a mimo to mamy świadomość, że nadal jest wszechobecna i wciąż tyranizuje otoczenie, a na dodatek jest „niezatapialna” jak nie przymierzając pani Wilberforce z „Trzeba zabić starszą panią”…
Jak napisał jeden z hiszpańskich krytyków teatralnych: „to dramat przebrany za komedię”. Prawie farsowa forma wypełniona jest problemami naprawdę dużego kalibru. Świetnie napisane, błyskotliwe i zabawne dialogi, wyraziście nakreślone postacie. Piętrowe kłamstwa, zwroty akcji i mnóstwo bardzo czarnego humoru.
Robert (Piotr Polk) i Dominik (Piotr Szwedes), kreujący dwubiegunowe, charakterologicznie całkowicie odmienne postaci, pod koniec sztuki – wydawać się mogło – dochodzą do konsensusu i postanawiają „pomóc” w przeniesieniu się mamusi na łono Abrahama. Jednak gdy nadchodzi ów moment, przeobrażenia słów w czyn, budzą się w synalkach ludzkie i synowskie uczucia, które powstrzymują braci od matkobójstwa. Zwycięża dobro nad złem. Dwaj Piotrowie (Polk i Szwedes) w sposób niezwykle wrażliwy, przekonujący i profesjonalny wcielili się w postacie dwóch marnotrawnych synów, którzy dopłynęli do właściwego brzegu.
Przed nami już ostatni spektakl pilskiego festiwalu. W poniedziałek, 30 listopada, o godz. 19.00 rozpocznie się komedia autorstwa Neila Simona, zatytułowana „Bożyszcze Kobiet”. Szczegóły: http://www.rck.pila.pl/index.php/festiwal-teatralny-teatr-pasja-rodzinna.html.
mm
PS. A już dziś zachęcamy do zaopatrzenia się w świąteczny numer „Tętna Regionu”, w którym, oprócz wielu interesujących artykułów i konkursów, znajdzie się obszerny, a co najważniejsze – nietuzinkowy wywiad z nietuzinkowym interlokutorem – znanym aktorem, Piotrem Polkiem. Zapraszamy do lektury! TR już od 14 grudnia będzie do Państwa dyspozycji.