Porzucek: Wyobrażam sobie, że pan prezydent Głowski mógłby kandydować na burmistrza gminy Ujście
Wybory samorządowe na stanowiska prezydentów miast, burmistrzów i wójtów tylko na dwie kadencje i z uwzględnieniem już odbytych kadencji? Prawo i Sprawiedliwość chce zmiany w ordynacji wyborczej. Prezes tej partii nie tak dawno stwierdził, że obecnie „stan ordynacji wyborczej i całej organizacji wyborów jest ułomny” i trzeba go zmienić. 23 stycznia na konferencji prasowej poseł Marcin Porzucek z PiS odniósł się do tego tematu.
– Podobne rozwiązanie w swoich programach przewidywały Kukiz’15 oraz Nowoczesna. My w tym zakresie się różnimy od nich, tylko uważamy, że trzeba zrobić to jak najszybciej. Rozważamy wydłużenie kadencji samorządów z 4 do 5 lat. Dlatego ewentualne odkładanie na przyszłość oznaczałoby tak naprawdę, że nasze nowe regulacje mogłyby wejść w życie dopiero w 2028 roku. To mijałoby się z celem. Mamy blisko dwa lata do końca tej kadencji, i w związku z tym uważamy, ze ci włodarze, którzy piastują swoje funkcję przez dwie pełne kadencje, a niektórzy dłużej, zdążą zrealizować obiecywane przez siebie zamierzenia. Potem będą mogli się realizować w samorządzie powiatowym, wojewódzkim czy instytucjach publicznych. Ich wiedza i doświadczenie tam się przyda. Oni też tam nabiorą nowych doświadczeń i po czterech – pięciu latach może wrócą do sprawowania funkcji którą pełnili. To nie obowiązuje radnych – powiedział podczas konferencji poseł Marcin Porzucek. – Niewykluczone że samorządowcy, którzy pełnili swoją funkcję w jednej gminie, nie mogliby sprawować jej w innej gminie, np. w której mieszkają. Ja wyobrażam sobie, że pan prezydent Głowski mógłby kandydować na burmistrza gminy Ujście. I mielibyśmy bardzo ciekawą rywalizację między panem burmistrzem Wroteckim, panem wicestarostą Piechockim i właśnie prezydentem Głowskim, który szczególnie w Chrustowie uzyskałby duże poparcie i miałby szansę, aby również odnaleźć się na stanowisku burmistrza Ujścia, a potem być może wróciłby i próbował ponownie swoich sił gdzie indziej. To być może jest ten plan, o którym mówił niedawno pan prezydent Głowski – dodał Marcin Porzucek.
Poseł ziemi pilskiej odniósł się też do tematu reformy edukacji, w kontekście słów senatora Mieczysława Augustyna z PO, o braku motywacji wśród samorządowców, dla których obecna kadencja może być ich ostatnią w przypadku kiedy nowa reforma wejdzie w życie.
– Jeżeli ktoś nie czuje motywacji i nie ma ambicji, a jak rozumiem panu senatorowi Augustynowi chodziło głównie o pana prezydenta Głowskiego, który już od wielu miesięcy mówi, że nie czuje się jako reformator edukacji. To ja mówię jasno – niech pan ustąpi. Nie musi pan czekać do końca kadencji. Jak pan nie czuje motywacji i ambicji, to proszę złożyć dymisję i będą przedterminowe wybory w Pile i wówczas stery obejmie ktoś, kto da radę z reformą edukacji, o której w ubiegłym roku rozmawialiśmy. Dziwię się że wtedy nie padały postulaty choćby o referendum. To był dobry moment do dyskusji. Powtarzam, dajmy szansę tej reformie i nie podburzajmy. Deklaruję, że nie będzie potrzeby zwalniania nauczycieli – podsumował poseł PiS, Marcin Porzucek.
(SE)