Poseł Porzucek o wsparciu dla niepełnosprawnych

Od kilku dni w Sejmie trwa protest niepełnosprawnych oraz ich opiekunów. Protestujący nie godzą się na propozycje rządu i zapowiadają, że zbliżający się długi weekend majowy spędzą na sejmowym korytarzu. Przed Sejmem i w wielu miastach w kraju, w tym również w Pile odbyły się manifestacje poparcia dla niepełnosprawnych. 27 kwietnia przed Urzędem Miasta Piły poseł Marcin Porzucek (PiS) zorganizował konferencję prasową, na której poruszył temat wparcia m.in. dla niepełnosprawnych w Pile.

Strajkujący rodzice, którzy przebywają w Sejmie mają dwa postulaty. Pierwszy z nich to wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie bez kryterium dochodowego; dodatek miałby nie być wliczany do dochodu osoby niepełnosprawnej. Drugi postulat to zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, wraz ze stopniowym podwyższaniem tej kwoty do równowartości minimum socjalnego, obliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną.

W czwartek przyjęty został przez rząd projekt o podwyższeniu renty socjalnej, do wysokości minimalnej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy; świadczenie wzrośnie z 865 złotych i 3 grosze do 1029 złotych 80 groszy. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 września, z mocą od 1 czerwca 2018 roku.

– Mamy pełną świadomość i nie unikamy tego tematu. Niezależnie czy będzie to kwota 500 zł, 1000 zł czy 5 000 zł to nic tym osobom, dzieciom niepełnosprawnym i ich rodzicom, opiekunom nie zrekompensuje ich problemów. Naszym obowiązkiem jest szukanie takich rozwiązań, które w jakimś stopniu ułatwią im życie. Stąd ta decyzja, aby kolejny raz bardzo mocno podnieść procentowo zasiłek socjalny – mówi Marcin Porzucek z Prawa i Sprawiedliwości.

Podczas konferencji poseł ziemi pilskiej nawiązując do piątkowych demonstracji pod Sejmem, a także w Pile – na pl. Konstytucji, przypomniał kwestię zwrotu rodzicom, opiekunom dzieci i osób niepełnosprawnych pieniędzy za dojazdy do szkół w mieście Piła.

– Jeszcze za rządów w Pile prezydenta Zbigniewa Kosmatki rodzic, który odwoził swoje dziecko niepełnosprawne do pilskiej szkoły otrzymywał określone środki z gminnych funduszy na ten cel – dotyczyło czterech kursów. Przyszedł pan Głowski do władzy i zmienił to, co było wcześniej. Rodzice zamiast otrzymywać środki za cztery kursy otrzymują z dwa. Zamiast 150 zł dostają 70-80 w zależności od tego, kto jak daleko mieszka od danej szkoły. Czy to jest dużo? Wydaje się, że nie. Ja pisałem interpelacje do Ministerstwa Edukacji Narodowej i odpisano mi, że jest to w kompetencjach samorządów. Rządzona przez Prawo i Sprawiedliwość Trzcianka stosuje takie rozwiązanie i rekompensuje transport w cztery strony, zwraca rodzicom za dowóz. W Pile jest inaczej – dodaje Marcin Porzucek z PiS. W ostatnim czasie prezydent Głowski mówi o tym, że trzeba rozdzielać kompetencje samorządów z władzami centralnymi, to teraz ma kompetencje, aby pokazać, że faktyczne solidaryzuje się z osobami niepełnosprawnymi i ich rodzicami. Jak ma taką możliwość to niech skorzysta z dobrych przykładów, gdzie rządzi Prawo i Sprawiedliwość, a nawet niech skorzysta z przykładu swojego poprzednika w Ratuszu i powróci do pełnego rozliczania przejazdów rodziców z osobami niepełnosprawnymi – apeluje Porzucek.

Poseł PiS zadeklarował jednocześnie, że jak prezydentem Piły zostanie ich kandydat, i będą mieć większość w RM Piły, to przywrócą to, co odebrał niepełnosprawnym obecny prezydent Piły Piotr Głowski i jego ludzie.

(SE)

porzucek_o_wsparciu01

porzucek_o_wsparciu02 porzucek_o_wsparciu03 porzucek_o_wsparciu04