Poseł Romuald Ajchler zaskoczony przegraną prezydenta Komorowskiego
Jako Sojusz Lewicy Demokratycznej popieramy ten wybór. Nie mówimy, że wybory zostały sfałszowane.Uważamy, że jeśli społeczeństwo tak wybrało, to nie powinno być żadnej dyskusji z tym wyborem. Tak skomentował na konferencji prasowej poseł na Sejm RP Romuald Ajchler wyniki wyborów prezydenckich i wybór na Prezydenta RP Andrzeja Dudy.
– Uważam, że pan Komorowski bardzo dobrze wypełniał swoją funkcję i muszę powiedzieć, że jestem zaskoczony i smutny taką przegraną. Pan Prezydent Komorowski był osobą przewidywalną. Można było przewidzieć jak w kwestiach dotyczących obronności, a także wspierania obecnie rządzącej większości zachowa się prezydent Komorowski. Dotychczasowy prezydent zapłacił również za poparcie PO, a szczególnie za wydłużenie wieku emerytalnego. Polacy mu tego nie zapomnieli. To wykorzystał Andrzej Duda, który swoją kampanię poprowadził w kierunku wyjścia naprzeciw oczekiwaniom społecznym – mówił Romuald Ajchler, poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej. – Błędem, który popełnił pan Prezydent Komorowski i Platforma Obywatelska było to, że na samym początku pierwszej tury kampanii wyborczej bardzo duży atak skoncentrowano na kandydacie SLD pani doktor Magdzie Ogórek, gdyż uznano, że ta osoba będzie jedyną, która może przeszkodzić panu Prezydentowi w wygraniu w 1 turze wyborów prezydenckich, ponieważ zaczynała od 8 proc. w notowaniach, a poparcie jeszcze rosło. Jak się okazało pominięto całkowicie pana Kukiza, któremu wręcz sprzyjano na tyle, że wyrósł na głównego kontrkandydata pana Dudy i Komorowskiego. Naszej kandydatce nie pomogło na pewno odcinanie się od programu SLD. Nie identyfikowanie się z tym programem było efektem coraz mniejszego poparcia, które skończyło się na 2,4 proc. Uznajemy swoją porażkę w wyborach za oczywistą. Nie wyszło, będziemy wyciągać wnioski – skonstatował Ajchler.
(SE)