Prezydenci Piły apelują o udział w niedzielnych wyborach

W piątek 10 lipca w UM Piły odbyła się konferencja prasowa wszystkich dotychczasowych prezydentów Piły po roku 1989. W konferencji wzięli udział Piotr Majchrzak, Mirosława Rutkowska-Krupka, Zbigniew Kosmatka i Piotr Głowski. Uczestnicy odnieśli się do znaczenia niedzielnych wyborów z punktu widzenia samorządu i jego mieszkańców oraz zachęcali do udziału w niedzielnych wyborach.

– Czas mamy wyjątkowy, ponieważ jesteśmy kilka godzin od ciszy wyborczej. Spotykamy się dziś w niezwykłym towarzystwie, bo czas jest niezwykły. Będziemy decydować w niedzielę gdzie żyć w najbliższych latach, w jakich czasach będą żyć nasze dzieci, wnuki. Wszystkie różnice, które nas prezydentów od 1989 r. różną przy obecnej sytuacji bledną. My się kłóciliśmy, spieraliśmy albo różniliśmy w sprawach ważnych, lokalnych, ale nie w kwestii czy samorząd ma istnieć. Czy decyzje odnośnie Piły będą podejmowane Warszawie? Chcemy dzisiaj wspólnie zaapelować do Państwa, mieszkańców Piły o udział w tych wyborach. Wasz głos może zmienić wynik wyborczy. Jesteśmy po wielu sondażach, które pokazują, że różnica pomiędzy kandydatami jest niewielka. Naprawdę każdy głos może mieć znaczenie. Sondaże pokazują, że takie miasta jak Piła mogą zmienić wynik wyborczy. 62% to dobry wynik frekwencji z pierwszej tury w Pile, ale można ją jeszcze zwiększyć i na to liczymy – mówi Piotr Głowski, obecny prezydent Piły.

O swoim kandydacie, którego poprze w drugiej turze wyborów mówiła Mirosława Rutkowska-Krupka. Tą osobą jest Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej. Prezydent Warszawy jest za rozwojem samorządności w Polsce, będzie chronić klimat, będzie wspierać odnawialne źródła energii a także dzięki jego prezydenturze wzrośnie bezpieczeństwo, znaczenie Polski na arenie międzynarodowej – to są aspekty, które przemawiają, aby na tę osobę głos oddała prezydent Piły w latach 1994–1998, która także apelowała do swoich wyborców, aby oddać głos na Rafała Trzaskowskiego.

– Ja już nie działam w polityce od wielu lat, nawet w tej lokalnej. Jestem już wiele lat na emeryturze, mam skończone 81 lat i trochę z innej perspektywy na to wszystko patrzę. Brakuje mi jednej rzeczy – akcentowania czego nie robił albo robił obecny prezydent kraju. Łamał Konstytucję RP, doprowadził do zniszczenia Trybunału Konstytucyjnego itd. Mamy przygotowaną całą listę grzeszków, które moim zdaniem całkowicie dyskredytują prezydenta, który nie powinien o to stanowisko ponownie się ubiegać. Ja na pana Dudę głosu nie oddam. Proszę mieszkańców o jak największą frekwencję wyborczą. Oby nie powtórzyła się sytuacja kiedy ja, a po mnie koleżanka Mirosława, jako prezydencji musieliśmy sprzątać po komunie. A tak może być, gdy jedna partia polityczna weźmie całą władzę – dodaje prezydent Piły w latach 1990 -1994, Piotr Majchrzak.

W przeciągu wielu lat prezydentury Zbigniewa Kosmatki wydarzyły się trzy momenty – jeden radosny i dwa bardzo smutne.

– Pierwszy to data 1 maja 2004 r. kiedy weszliśmy do Unii Europejskiej. Była wtedy radość, uśmiech na twarzach mieszkańców, bo Europa stała się dla nas dostępna. Drugie i trzecie wydarzenie to te bardzo smutne. Mam na myśli kwiecień 2005 r. – śmierć Papieża Jana Pawła II oraz kwiecień 2010 r. katastrofa Smoleńska. Ludzie chodzili smutni, ale było widać więź między nimi , widać było, że chcą przebywać ze sobą. Niestety przez ostatnie parę lat nastąpił wielki odwrót do tego, wielki podział wśród ludzi. Marzy mi się, aby za kilka lat wróciły te nastroje, które były za mojej prezydentury. Myślę ze jedynym człowiekiem, który może nie na początku, ale z czasem do tego doprowadzić jest kandydat KO – kończy Zbigniew Kosmatka, od 1998 do 2010 prezydent Piły.

Sebastian Daukszewicz

Poniżej na grafice pisemne stanowisko Prezydentów Miasta Piły sprawujących urząd w latach 1990-2020 w sprawie wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w dniu 12 lipca 2020 r.