PTPS w rezerwowym składzie nie dał rady Mistrzyniom Polski z Polic
Pilanki nie miały szans w starciu z mistrzyniami Polski. Grający we własnej hali PTPS nie przekroczył w żadnym z trzech setów progu 20 punktów. Natomiast w dwóch ostatnich odsłonach Chemik Police zupełnie zdominował boisko.
Spotkanie pomiędzy PTPS-em Piła a liderem tabeli Chemikiem Police lepiej rozpoczęły przyjezdne, które prowadziły 5:3, a w roli głównej wystąpiła Joanna Wołosz, z kolei pilanki dzięki Leggs doprowadziły do remisu 6:6. Potem swoją grę przyśpieszyły policzanki, gospodynie popełniły wiele błędów w przyjęciu i na tablicy wyników po serii zagrywek Jagieło pojawił się rezultat 14:7. Gospodynie były w odwrocie i myliły się w niemal każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła, Wilk pojedynczymi akcjami próbowała się przeciwstawić wyżej notowanemu rywalowi, ale było to za mało. Pilanki miały problemy z przyjęciem i po tym jak punkt zdobyła Wołosz, przegrywały 12:19. Ekipa z Polic nie zlekceważyła swoich rywalek i przez cały czas utrzymała wypracowaną przez siebie przewagę punktową. Ważnym elementem, który zadecydował o zwycięstwie policzanek, był blok, przez który nie mogły przebić się gospodynie. Ostatni punkt w tym secie zdobyła Jagieło i przyjezdne prowadziły w meczu 1:0.
W drugiej partii spotkania obraz gry nie uległ zmianie i stroną dyktującą warunki gry były siatkarki z Polic. Miejscowe siatkarki w dalszym ciągu miały problemy z przyjęciem, zostały odrzucone od siatki i po ataku Kowalińskiej przegrywały 3:9. Policzanki nie pozostawiły swoim rywalkom żadnych złudzeń, kto w tym meczu jest lepszą drużyną. Punktowe zbicie Veljković sprawiło, że ekipa przyjezdna prowadziła 13:5. Gospodynie były tłem dla lidera tabeli, myliły się zarówno w ataku, jak i przyjęciu i na drugiej przerwie technicznej przegrywały wysoko 9:16. Gra w tym secie toczyła się pod wyraźne dyktando ekipy gości, podopieczne trenera Vettoriego po kolejnej serii błędów własnych przegrywały 11:21. Uczestniczki Ligi Mistrzyń rozbiły swoje rywalki i wysoko wygrały tego seta w stosunku 25:13.
Trzeci, a zarazem ostatni set tego spotkania niczym szczególnym nie różnił się od poprzednich dwóch partii, po punktowym zbiciu Gajgał-Anioł Chemik prowadził 7:3. Wprawdzie pilanki zdobyły dwa punkty w bloku i zmniejszyły swoje straty do dwóch punktów (6:8), jednak potem policzanki ponownie przyśpieszyły swoją grę i na efekty tego nie trzeba było zbyt długo czekać. Mocna zagrywka, dobra gra w bloku i ataku sprawiły, że policka ekipa po skutecznym bloku Montano prowadziła 16:8. Grające ze zwieszonymi głowami pilanki całkowicie oddały pole gry swoim rywalkom, kolejne dwa ataki Montano dały ekipie gości wysokie prowadzenie (24:12). Ten jednostronny pojedynek zakończyła atakiem Werblińska i tym samym trzy punkty pojechały do Polic.
MVP meczu: Aleksandra Jagieło
PTPS Piła – Chemik Police 0:3
(18:25, 13:25, 12:25)
Składy zespołów:
PTPS: Kukulska (4), Stencel (2), Babicz (6), Wilk (4), Urban (4), Babicz (5), Pauliukouskaya (libero) oraz Konieczna, Sobczak i Lewandowska
Chemik: Werblińska (4), Bednarek-Kasza (4), Veljković (5), Kowalińska (8), Wołosz (3), Jagieło (13), Zenik (libero) oraz Montano (5), Gajgał-Anioł (5), Bełcik (1), Pena (12), Mróz (2) i Maj-Erwardt (libero).
Robert Sarna – Strefa siatkówki – www.siatka.org
Fot. Sebastian Daukszewicz