REAKCJA, maj 2020
W majowej Reakcji, nie zajmiemy się ani estetyką miejską, ani też innymi paradoksami życia codziennego, nie zajmiemy się również irracjonalnymi działaniami polityków w skali makro. Tym razem przedstawimy – nakreślony przez naszą Czytelniczkę w poście skierowanym do naszej redakcji via FB – paradoks rozgrywający się w pilskim szpitalu. Chodzi o próbę pozbycia się sprzątaczek – kiedyś salowych, poprzez zatrudnienie zewnętrznej firmy sprzątającej, a także brak od 1 maja ochrony szpitala specjalistycznego w Pile. Poniżej treść postu naszej Czytelniczki (pisownia oryginalna), w którym opisany jest szczegółowo ów paradoks, by nie napisać KURIOZUM.
Witam. Piszę w imieniu pracowników Szpitala Specjalistycznego w Pile. Chodzi o pań sprzątających w oddziałach, które pracowały kiedyś jako salowe, a obecnie pracują na etacie sprzątaczek. Obecny pan dyrektor, Wojciech Szafrański, chce się ich pozbyć sprzedając firmom zewnętrznym, nawet myśli i działa w takim okresie jak koronawirus. Panie, które są narażone jak inny personel, pracują w oddziałach, a pan dyrektor chyba chce im podziękować za to, że się narażają. Jest to żenujące. Choć dziwi mnie, czy to jest odpowiedni czas na takie sprawy jak przetargi i wprowadzanie obcych firm sprzątających podczas pandemii koronawirusa. Jak wiemy większość szpitali odchodzi od firm zewnętrznych, ponieważ są bardzo drogie. Od 1 maja tego roku już nie ma ochrony, która zawsze była przy głównym wejściu do szpitala. Pozdrawiam
Jeżeli opis Czytelniczki jest zgodny z prawdą, nie będziemy jego szeroko komentować, lecz skwitujemy jednym zdaniem: JEZUS MARIA!!!!
Jeżeli gnębią Cię podobne lub poważniejsze problemy, masz jakiekolwiek niejasności czy kłopoty – napisz do nas! Nie miej żadnych oporów, możesz pisać o wszystkim. My spróbujemy Ci pomóc – reagując piorunująco!
Pisz na adres redakcji: „Tętno Regionu”, ul. 11 Listopada 40 pokój 101, 64-920 Piła z dopiskiem: „REAKCJA”.
Marek Mostowski