Rezurekcja… stańmy się lepsi!

„Ab ovo” (łac) – od jaja

Za pasem najważniejsze ze świąt chrześcijańskich – Wielkanoc. Choć dla większości społeczeństwa polskiego na piedestale znajduje się Boże Narodzenie, które postrzegane jest jako najbardziej familijne święto, to jednak nic nie zmieni faktu, że Zmartwychwstanie Pańskie jest najważniejsze.

Wielkanoc to święto powstawania nowego życia oraz odrodzenia człowieka. Odrodzić się na nowo, powstać jak Feniks z popiołów, stać się nowym (innym/lepszym) człowiekiem. Zmartwychwstanie (resurrectio łac.) Jezusa ma dawać nadzieję m.in. na to, że nie jesteśmy li tylko przysłowiowym kimś, kto w proch się obróci i nic po nim nie zostanie. Ma nas utwierdzać w przekonaniu, że każde życie ma sens. Dawać nam nadzieję i wlewać w serca radość życia.

Ale również powinno być przyczynkiem do powiedzenia sobie mea culpa i postanowienia poprawy (samoodrodzenia w powłoce lepszej jednostki). Wraz z tym co wywodzi się ab ovo, powinno narodzić się samo dobro, dobro które drzemie w każdym człowieku. I najwyższa pora, żeby wyjrzało na światło dzienne. Nie uzurpuję sobie prawa do nawracania kogokolwiek (a nawet siebie), ale święto Wielkiej Nocy powinno stać się asumptem do wyzwolenia (narodzenia/zmartwychwstania) tego co w nas najlepsze i najbardziej ludzkie. I życząc tego Wam, Kochani Czytelnicy, życzę również Wesołych, Pogodnych i Zdrowych Świąt Wielkiej Nocy.

A współczesnemu Hitlerowi, życzę metempsychozy do ciała CZŁOWIEKA!

Marek Mostowski

pod_lupa_kwie_22

pod_lupa_kwie_22_1